Cześć Dziewczyny!!!
Ale mnie tu dawno nie było
Już Wam tłumaczę co u mnie się pozmieniało:
Szymek chodzi do przedszkola. Póki co w kratkę bo choruje
Po kilku dniach złapał jakiegoś wirusa i wymioty i biegunka go zdyskwalifikowały na kilka dni, potem nabawił się kataru i kaszlu i cały ostatni tydzień przesiedział w domku.
Ogólnie tragedii w przedszkolu nie ma, upewnia się 50 razy przed wejściem do sali czy ktoś po niego wróci i kiedy itd, jest smutny ale w miarę to znosi. Raz tylko był mega płacz.
U nas są nieco inne zasady. Dajemy 60 zł na tzw wyprawkę i nie muszę się już martwić kredkami, farbkami itp. To jest opłata roczna.
U nas też było zebranie. Ja jestem zadowolona z wyboru przedszkola. Zanim je wybrałam to nachodziłam sie troszkę ale teraz widzę, że było warto
W pracy dostałam awans na stanowisko Specjalisty
Zajmuję się dotacjami do kolektorów solarnych. Raczkuję dopiero na tym stanowisku, częściowo jeszcze siedzę jedną nogą na sekretariacie, robię rekrutację na swoje poprzednie stanowisko, ogólnie bardzo dużo pracuję, siedzę po godzinach. Mam nadzieję, że to mi się opłaci i za jakiś czas znowu awansuję
Poza tym zaczynamy myśleć o przyszłości... o zmianie mieszkania na większe, o drugim dziecku ale to już dalekosiężne plany.
Dziewczyny, strasznie mi Was brakuje ale na prawdę mam tyle rzeczy na głowie że czasami wracam z pracy i idę spać. Chyba tak odreagowuję stres i zmęczenie...
Anita,
za rzucenie palenia. Dzielna dziewczyna z Ciebie
Ania, cieszę się, że Ci się układa w pracy a dzieciaki dają radę. Byle by tylko nie chorowały to wyczerpujące dla całej rodziny.
Ela, skąd u Ciebie rezygnacja z walki o pracę w swoim zawodzie? Przecież jesteś taka dzielna babka!!! A za odkrycie aikido brawo!!!
Karolina, już niedługo Ci zostało... Mam nadzieję, że sprawa z kaską się szybko wyjaśni a zgaga odpuści.
Buziaki!!!