Strona 31 z 66

: 03 lut 2011, 19:39
autor: kwiatunio
Katka, kochana dziękuję :ico_sorki:
a masz już jakieś dolegliwości, czy wszystko gładko idzie na razie?
niestety tym razem mam mdłości rano i wieczorem i nie ruszam kawy bo nie mam na nią w ogóle ochoty :ico_noniewiem:

co tam u was kobietki słychać?

: 03 lut 2011, 21:20
autor: elibell
nie wiem czy już pisałam, ale będę miała macierzyński tylko od urzedu a nie od pracodawcy, więc póki co pracuję jak pracowałam, muszę 26 tyg. ciąży pracować, mogę odejść najszybciej 11 tyg. przed planowanym terminem porodu.
Dziś miałam wizytę u położnej, masa pytań o zdrowie moje, dziecka rodziny, mojej i męża, trochę zmian u nas, wyorbraźcie sobie będe miała tylko 6 wizyt w tym usg 2 razy tylko (to akurat norma) mówiła co mi wolno jeść a czego nie, co wolno robić na co zwracać uwagę największą, zaproponowała basen dla ciężarnych ale muszę poczytać o tym kiedy co i jak może bym poszła o ile w godzinach takich że mąż z mała by został.
Za tydzień mam badania krwi, i muszę poszukać informacji o tym, bo tutaj wiele próbek na różne choroby a ja mam zdecydowac co chce a czego nie chcę, ale chyba zrobię na wszystko, by być pewną całkiem.
Już mi mówiła o możliwościac porodu (w domu, w domu w basenie, w basenie, w pokoju jedynie z położną) eh było informacji masa, głowa mnie boli az od tego hihihi
Teraz czekam na telefon ze szpitala z datą wizyty na USG:):):):)Już doczekac się nie mogę:)

: 03 lut 2011, 22:47
autor: inia1985
tym razem mam mdłości rano i wieczorem
uuu, współczuję :ico_noniewiem:

Kamcia, super, że będziesz jednak miała macierzyński :-) Ale to chyba znaczy, że nauka języka odkładasz na później. Takie zajęcia dla ciężarnych na basenie mogą być ciekawe, zawsze nowe znajomości. Ostatnio gdzieś czytałam, że właśnie na zachodzie rezygnuje się z tak dużej ilości badań USG i wykonuje się te absolutnie konieczne. A to wszystko dlatego, że kobiety zbyt chętnie biegały do lekarza by podejrzeć dziecko i mieć pamiątkowe zdjęcie. Ponoć najważniejsze są 3 USG, 11-14 tydz. (to z przeziernością karkową), mniej więcej w 20 tyg. (ocena narządów) i pod koniec ciąży (ułożenie dziecka i szacowana waga). Mój lekarz jest zwolennikiem robienia USG, więc pewnie na każdej wizycie będzie chciał je wykonać, pewnie się ugnę. Poprzedni nie był taki skory do podglądania mojej dzidzi :ico_oczko:

: 03 lut 2011, 23:01
autor: martaraz
Jakiś sentyment mam do września :-D dokładnie 13 wrzesień 2010 :-D

Dziewczyny, życzę Wam spokojnych kolejnych tygodni i miesięcy mało mdłości i dużo radości :-D Niech super i zdrowo rosną Wasze fasolki :-D

: 03 lut 2011, 23:10
autor: elibell
inia1985, no niestety szkoła musi poczekać, skoro mogę wyrobić macierzyński, ale teraz więcej gazetek będę miała angielskich bo mało to tego tutaj nie dają więc w jakiś sposób też forma nauki:) a jak się czujesz????Kiedy mąż przyjeżdża????

: 04 lut 2011, 10:57
autor: inia1985
więcej gazetek będę miała angielskich
zawsze coś tam skubniesz języka. Ja to ogólnie słaba jestem z języków, nie idzie mi to łatwo, ale wydaje mi się, że najlepszą lekcją jest rozmowa, dobrze by było mieć anglojęzycznych przyjaciół, to poszło by gładko.
a jak się czujesz????Kiedy mąż przyjeżdża????
ja się czuję dobrze, nic mi nie dolega, apetyt wilczy znów wrócił, może to i lepiej, bo od 16 stycznia schudłam 2 kg :ico_wstydzioch: Nie wiem jak to się stało, bo jem normalnie, może to przez tą ostatnią bieganinę i stres? :ico_noniewiem: Mąż wraca 13-tego lutego, na tydzień

: 04 lut 2011, 11:04
autor: elibell
inia1985, no to już niebawem będzie mąż:):):)Powiem Ci, że sama jestem ciekawa jego reakcji hihihi
Ja też mam problemy z językiem, pewno dlatego, ze otaczam się polakami w pracy i litwinami, niestety wtedy nie łatwo się nauczyć, a ci co potrafią gadają do mnie po polsku zamiast po angielsku, trochę znam lepiej jak przed przyjazdem, to pewne, ale nie mam gdzie się go uczyć, właśnie jakby znalazł się ktos anglojęzyczny i z nim bym często przebywała to raz dwa bym się nauczyła, a samonauka nic mi nie daje, zrobiłam całą ksiazkę z collegu z pierwszero roku i co?i nic bo skąd mam wiedzieć, ze dobrze, jak miałam watpliości to nie miałam nikogo by mi je wyjaśnił.

: 04 lut 2011, 11:22
autor: inia1985
Powiem Ci, że sama jestem ciekawa jego reakcji hihihi
ja też :-D ciągle się zastanawiam jak mu to przekazać, pomysłów jest kilka :ico_oczko:
właśnie jakby znalazł się ktos anglojęzyczny i z nim bym często przebywała to raz dwa bym się nauczyła
to może te zajęcia dla ciężarnych byłyby dobrym pomysłem :-)

: 04 lut 2011, 13:20
autor: elibell
inia1985, będę się zastanawiac nad tymi zajęciami dla ciężarnych, ale ja jestem niestety uzależniona mocno od godzin pracy męża i wiele takich zajęć mnie omija bo nie mam z kim dziecka zostawić:( ale dlatego chodze z Elizą na zajęcia do przedszkola, dzis trafiło się, że ja i 2 anglojęzyczne osoby były no i panie z przedszkola no to trzeba było się wysilić, wiedzą znają moją sytuację więc jakoś mnie wspomogły jak brakło słów:):):) Ale to bym musiała mieć tak regularnie, że z kims gadam, ale spoko moje przedszkole jest takie, że czsto pomaga, jak maja na to dofinansowanie, już kobietka co tym się zajmuje wie, że jestem chętna jak będzie możliwosć, bo robią szkolenia i dzieckiem w tym czasie sie zajmuja, tak mniała taka Jolanta Portugalka i dziś świetnie nawija po angielsku a zaczynała od mniejszej wiedzy jak moja:)Mam nadzieję, że się uda:):):)

: 04 lut 2011, 16:29
autor: inia1985
Kamcia, no właśnie najgorzej z ta organizacją czasu :ico_noniewiem:
Mam nadzieję, że się uda:):):)
będę trzymać kciuki, żeby twój plan się powiódł.