Strona 31 z 57

Re: ZIMOWO-WIOSENNO-LETNIE MALUSZKI 2012/2013

: 13 paź 2013, 09:25
autor: monikaA88
witajcie niedzielowo :-)

Ja dzis w lepszym nastroju bo chyba udaje mi sie zatrzymac laktacje naturalnie :-) nie chce jeszcze sie za wczasu cieszyc ale juz sa wieksze postepy :-) wczoraj jeszcze 3 razy sciagalam mleko a dzis dopiero raz i to jeszcze wczoraj sciagnelam ostatni raz po 20 a dzisiaj o 9 :-) wytrzymalam ponad 12h nie sciagajac mleka a piersi sa prawie ze miekkie :-) a co najlepsze ominelam nocne sciaganie :-D jednak rozmowa z moja mama tez cos dala... podpowiedziala mi zeby bardzo ciasny biustonosz ubrala i pila duzo mocnej szalwi i dziala jak na razie. pije 3 razy napar z dwoch saszetek szalwie, ubralam tak ciasny biustonosz ze mleko nie ma jak mi teraz naplywac i piersi sa juz coraz bardziej miekkie juz nie sa takie kamienie, zimne polewanie woda piersi tez dziala... dzisiaj jak sciagalam mleko o 9 to zaledwie bylo 20-30 ml troche nad wanna reka troche laktatorem zaciagnelam ale w porowaniu do innych dni gdzie sciagalam ogromne ilosci widze ze juz jest jakis postep :ico_sorki:

u nasz dzis deszczowo :-/ myslalam ze wybiore sie do tesciow na spacer a tu chyba posiedzimy w domu z Patrykiem. maz juz drugi dzien po 12 h spi... dzis tez idzie na 12h od 18-6 rano no jakby tego bylo malo w poniedzialek i wtorek znowu na nocki idzie z tym ze juz na 22-6 :-/ ehhh przez te nocki i dwunastki to praktycznie sie nie widzimy nie mamy czasu pogadac ani nic bo on wraca ja wtedy jeszcze spie a on kladzie sie a przed praca wstanie tylko zje cos zbierze sie i do pracy jedzie :-/ przez to ze tyle pracuje brakuje mi go troche :ico_placzek: ja calymi dniami z Patrykiem ehhh czasem przy nim wysiadam juz ale jakos musze sobie radzic :ico_sorki:

Donatka Jak tam chrzciny sie udaly???
Co do męża i Marcelka,pytałam sie dziś męza czy ta dziewczyna z Którą miał Marcela ma lub miała dzieci,odpowiedział,że miła jedno przed Marcelem i również jej zmarło,raju,to ja juz wiem po czyjej stronie była wina,jakas genetyka nie taka ,no cos w tym jest skoro dwoje dzieciaczków jej zmarło :ico_sorki:
widzisz wiec to nie jest wina po stronie meza :ico_brawa_01: jakies zle geny sa ze strony tamtej dziewczyny... Milenka jest silna dziewczynka pokazala to juz bedac u Ciebie w brzuszku a przybrane rodzenstwo na pewno tez czuwa nad nia! nie boj sie z mezem nastepnym razem rozmawiac o watpliwosciach jakie Cie gryza... rozmowa w zwiazku jest wazna wiem ze czasem trudno jest taka rozpoczac ale czasem watro. Ja wierze ze bedzie wszystko dobrze :-)

Malgorzatka co tak skromnie ??? pisz co u Ciebie ??? jak chrzciny i w ogole???

Re: ZIMOWO-WIOSENNO-LETNIE MALUSZKI 2012/2013

: 13 paź 2013, 18:40
autor: Madleine
witjcie kochane

Dzis dostałam @ normalnie jak w zegarku i co do godziny! NPR jest niezastapiony i jestem póki co tej metodzie wierna :ico_sorki:
Co do męża i Marcelka,pytałam sie dziś męza czy ta dziewczyna z Którą miał Marcela ma lub miała dzieci,odpowiedział,że miła jedno przed Marcelem i również jej zmarło,raju,to ja juz wiem po czyjej stronie była wina,jakas genetyka nie taka ,no cos w tym jest skoro dwoje dzieciaczków jej zmarło :ico_sorki:
Misiu,a moim zdaniem tu nie można mówić o czyjejkolwiek winie......
A na co zmarło jej pierwsze dzieciatko?
Wiesz smierć łożeczkowa nie jest dziedziczna ani genetyczna.Zazwyczaj jest to spowodowane bezdechem.I ciezko to wczesniej zdiagnozować bo malutkie dzieci często wstrzymują oddech na kilka sekund podczas snu.
Dlatego moim zdaniem nie powinnaś się martwić "ponad normę" bo tego się nie dziedziczy. Wczesniaki np sa na to bardziej narazone przez mniej wyksztalcone plucka itp
Napewno wszystko będzie ok. Nie zadręczaj się.

Re: ZIMOWO-WIOSENNO-LETNIE MALUSZKI 2012/2013

: 14 paź 2013, 11:17
autor: tibby
witam.

Tom pije 6-8x120/140ml plus w nocy/nad ranem popije troche cyca.

Re: ZIMOWO-WIOSENNO-LETNIE MALUSZKI 2012/2013

: 14 paź 2013, 11:36
autor: jenny1983
Monika jak picie Twojej szałwi? U mnie laktacja nie zanikła :ico_zly: bo po prysznicu pojawiło się mleko narazie kilka kropelek pojawiło się. Od wczoraj też pije szałwie 2 saszetki na kubek. Bromergon mi jeszcze został, ale ne wiem czy mogę go ponownie brać jak już wzięłam serie 12 tab.

W weekend byliśmy u męża rodziców za bardzo nie odpoczęłam, bo m rozchorował się i dyżury nocne też były moje. A Tomek zaczyna interesować się zabawkami gada do nich po swojemu i zaczepia rączką :ico_haha_01:

Re: ZIMOWO-WIOSENNO-LETNIE MALUSZKI 2012/2013

: 14 paź 2013, 12:12
autor: donatka26
witam :)

chrzciny udane :-) , w kościele Mikuś marudził, wiec musiałam wziąć go na ręce i bujać,

głos straciłam, mam chrypkę, smarki i ledwo żyję :ico_chory: , na 16 zarejestrowałam się do lekarza,
Mikuś kima, Szymek w przedszkolu, po 13 dam małemu mleko i pójdziemy na spacerek,

Monika
wiem co znaczy cały dzień sama z dzieckiem, lekko nie jest, a co dopiero z dwoma,mój mąż ma teraz ranki, a od juta po południu zaczyna roboty remontowe u znajomej, więc też go nie będzie od rana do wieczora :ico_olaboga: , przekichane, no ale chociaż dodatkowy pieniądz będzie :ico_sorki:

Re: ZIMOWO-WIOSENNO-LETNIE MALUSZKI 2012/2013

: 14 paź 2013, 13:15
autor: martuss
Witam Was mamusie;

Kolejny weekend za nami,a pogoda byla tak okropna ze nawet nie bylismy na spacerku :ico_sorki: mialam nadzieje ze dzis bedzie troche lepiej,ale niestety leje :ico_zly: juz mam dosc tego siedzenia w domu!!!!!!
przez to ze tyle pracuje brakuje mi go troche :ico_placzek: ja calymi dniami z Patrykiem ehhh czasem przy nim wysiadam juz ale jakos musze sobie radzic :ico_sorki:
Monika wiem co czujesz,moj maz pracuje 5dni po 12h od 8do8 (zmiana dzienna) jak on wraca to tylko pobawi sie z malym troszke ,a ja padam razem z malym spac,wiec nie ma kiedy pogadac! w piatki jeszcze robi kurs,wiec znow go nie ma caly dzien i zostaje tylko sobota jak jest w domu,wiec wtedy ja latam jak szalona zeby posprzatac mieszkanie a on zajmuje sie malym,ale on tez jest zmeczony wiec chce odpoczac :ico_sorki:
Czasem mam dni,ze wysiadam,nie majac wokol rodziny jest b.ciezko,chocby po to zeby porozmawiac :ico_placzek: dobrze ze chociaz z siostra pogadam raz w tygodniu przez skypa,ale moj ksieciunio sie juz taki robi,ze nawet nie pozwala mi pogadac,bo zaraz marudzi :ico_puknij:
:ico_brawa_01: dla Ciebie,widze ze robisz postepy w zatrzymaniu laktacij bez trucia sie tabletkami :ico_brawa_01:
Co do męża i Marcelka,pytałam sie dziś męza czy ta dziewczyna z Którą miał Marcela ma lub miała dzieci,odpowiedział,że miła jedno przed Marcelem i również jej zmarło,raju,to ja juz wiem po czyjej stronie była wina,jakas genetyka nie taka ,no cos w tym jest skoro dwoje dzieciaczków jej zmarło :ico_sorki:
Misia ja uwazam ze nie powinnas sie zadreczac, tak jak pisze Madleine, smierc lozeczkowa jest smiercia nagla,ktorej nikt nie przewidzi!nie odziedzicza sie jej genetycznie, niestety zdaza sie,
U nas np od samego poczatku przestrzegaja, radza by dziecku nie ubierac czapeczki w domu,nie przykrywac go kolderka zeby sie w niej nie zakopal, Ja sie tego przestrzegam od samego poczatku,jak tez tego zeby klasc dziecko w "nogach" w lozeczku,zeby glowka do niczego nie dotykal,tak polozna radzila i tak mi sie przjelo,a zagladam do malego co jakis czas jak zostawie go samego spac!
U mnie laktacja nie zanikła
A jak dlugo juz ja zatrzymujesz?Brawa za nowe umiejetnosci Tomka,a jak brzuszek Tomusia?bylas u pediatry?bo niewiem czy przegapilam cos czy nie pisalas?!
głos straciłam, mam chrypkę, smarki i ledwo żyję :ico_chory: , na 16 zarejestrowałam się do lekarza,
Biedna zdrowka zycze,kuruj sie kochana,
Ah ta jesien :ico_chory:
A u nas w normie,maly broi na calego,wszedzie wchodzi,jak sie mowi "NIE" topopatrzy zatrzyma sie na chwile i zaraz wraca do tego co chcial zrobic :-D ale jest kochany,zaczal sie smiac w glos,juz taki zupelnie inny smiech :-D wstaje przy wszystkim,dzis przyszedl do mnie do kuchni i znalazl sobie spinacze,no i oczywiscie porozrzucal je i ganial za nimi po calej kuchni :ico_haha_02:
Teraz sobie spi,a ja powinnam sie wziasc :ico_prasowanko: ale nie mam sily doslownie :ico_sorki:
Zapisalam sie na Fizjoterapie,ide w srode na sesje masazy,moze mi cos pomoga!
Malgorzatka a co u Was,mam nadzieje ze nie masz nic przeciwko ze sie przykleilysmy do Waszego watku?
Milego popoludnia

Re: ZIMOWO-WIOSENNO-LETNIE MALUSZKI 2012/2013

: 14 paź 2013, 13:25
autor: monikaA88
Monika jak picie Twojej szałwi? U mnie laktacja nie zanikła :ico_zly: bo po prysznicu pojawiło się mleko narazie kilka kropelek pojawiło się. Od wczoraj też pije szałwie 2 saszetki na kubek. Bromergon mi jeszcze został, ale ne wiem czy mogę go ponownie brać jak już wzięłam serie 12 tab.
U mnie picie szalwi jakos idzie choc ona jest nie dobra to i tak pije ja 3 razy dziennie z 2 saszetek na nie pelna szklanke. ja to wypijam ja jednym duszkiem wiec tak smaku nie poczuje zbytnio... jakos daje rade :ico_sorki: jest widze duza poprawa u mnie bo juz sciagam rzadziej. wczoraj sciagnelam po 20 a dzis jeszcze ani razu nie sciagalam :-) ale zaraz sprawdze cyce i jak cos to troche nad wanna wycisne mleka jesli cos poleci bo piersi takie twardawe troche ale i miekkie sie zaczynaja robic. ja to sie tez boje ze jesli zatrzymam laktacje to i tak nie do konca mi sie zasuszy pokarm i ze czasem mleko mi jeszcze wycieknie. ja pod prysznicem to polewam je zimna bardzo woda zeby pozatykac kanaliki i zeby mleko sie juz nie produkowalo. nosze taki ciasny biustonosz ze juz mi sie wpina w cialo :ico_sorki: Ale musze zeby mleko nie mialo miejsca zeby naplynac. Z tabletkami nie pomoge bo ja wzielam jedna i juz wiecej nie wzielam i nie mam zamiaru na razie brac bo strach :ico_sorki: moze spytaj lekarza on Ci powie co masz zrobic.

Super ze Tomcio juz sie zabawkami interesuje :ico_brawa_01:

chrzciny udane :-) , w kościele Mikuś marudził, wiec musiałam wziąć go na ręce i bujać,
fajnie ze chrzciny udane :-) pokaz foteczke jak Mikus w tym waznym dniu wygladal :-)
głos straciłam, mam chrypkę, smarki i ledwo żyję :ico_chory: , na 16 zarejestrowałam się do lekarza,
:ico_pocieszyciel: zdrowka duzo !

Monika
wiem co znaczy cały dzień sama z dzieckiem, lekko nie jest, a co dopiero z dwoma,mój mąż ma teraz ranki, a od juta po południu zaczyna roboty remontowe u znajomej, więc też go nie będzie od rana do wieczora :ico_olaboga: , przekichane, no ale chociaż dodatkowy pieniądz będzie :ico_sorki:
ja to jakbym miala dwojke dzieci to juz chyba w ogole bym nie ogarnela nic :ico_sorki: moze tez dlatego ze jest mi nie raz ciezko sobie dzien zorganizowac ale to tak przewaznie bywa przy pierwszym dziecku ciezko jest sobie wszystko dograc jesli dziecko wywraca zycie do gory nogami... jakos tez daje rade ale nie raz ciezko jest. to chociaz tyle dobrze ze jakies dodatkowe pieniadze z tego macie... moj maz niestety duzo wiecej po tych 12h co przeparcuje kasy do domu nie przyniesie :ico_noniewiem:

u nas dzis pochmurno ale spacerek i zakupy juz zaliczone :-) Patryk rozrabia i coraz wiecej gada. juz zaczal gadac ba ba ba.... hehe probuje go juz nauczyc zeby mowil ta ta ta ale jakos nie chce smieje sie tylko wtedy i glowe odwraca jakby sie wstydzil.
No i problem z zupami ciag dalszy. nie chce mi zup Patryk kompletnie jesc :ico_noniewiem:

Re: ZIMOWO-WIOSENNO-LETNIE MALUSZKI 2012/2013

: 14 paź 2013, 14:06
autor: viomil29
Witajcie po weekendzie,
u nas pogoda piekna caly weekend i teraz tez słonecznie i cieplo:)
Zęby się lada chwila przebiją bo dziasła juz lekko przekrwione są...Daniel dzielnie to znosi :ico_brawa_01: wczoraj pierwszy raz nie mógł zasnąc z bólu.. .kręcil sie i wiercił, ręce w buzi! :ico_olaboga: ale za to dziś chyba odsypia wczorajsze.

Monikaa a może spróbuj dawać Patrykowi raczej zupke ale gęstą, może zupka dla niego za rzadka??? Ja od zawsze gotowalam danielowi drugie danie na gęsto
martussjak sie czujesz? mam nadzieje, że lepiej!

pozdrawiam i milego dnia :-)

Re: ZIMOWO-WIOSENNO-LETNIE MALUSZKI 2012/2013

: 14 paź 2013, 16:52
autor: martuss
No i problem z zupami ciag dalszy. nie chce mi zup Patryk kompletnie jesc :ico_noniewiem:
A probowalas dodawac maselka prawdziwego?moj nie zjada jak maselka nie dodam :-D
probuje go juz nauczyc zeby mowil ta ta ta ale jakos nie chce smieje sie tylko wtedy i glowe odwraca jakby sie wstydzil.
u mnie identycznie,jak mu powtarzam tata i mama to sie smieje i glowe opuszcza :ico_haha_01: czyzby nasze dzieciaczki zaczynaly sie wstydzic?!
martussjak sie czujesz? mam nadzieje, że lepiej!
wiesz chodze bo musze,ale bol caly czas jest,najgorzej moja szyja,a wieczorem to juz wogole :ico_sorki: bardzo boli,dlatego mam nadzieje ze masaze mi pomoga :ico_placzek:

Re: ZIMOWO-WIOSENNO-LETNIE MALUSZKI 2012/2013

: 14 paź 2013, 17:53
autor: monikaA88
Monikaa a może spróbuj dawać Patrykowi raczej zupke ale gęstą, może zupka dla niego za rzadka??? Ja od zawsze gotowalam danielowi drugie danie na gęsto
Patryk to zadnej zupy mi nie chce jesc ani gestej ani rzadkiej :ico_sorki: ja to juz rozkladam rece bo nie wiem jak go przekonac do zupek :ico_noniewiem: chyba ma to po moim mezu bo moj maz tez raczej nie za zupami jest :ico_noniewiem:

martuss wlasnie nie dodaje mu masla i moze blad :ico_puknij: ja to juz nawet myslalam ze moze moje zupy ktore mu gotuje tak bardzo mu nie smakuja i az poszlam do sklepu i kupilam sloiczek zupki co zawsze sie wzbranialam przed takimi ale chcialam sprawdzic czy ja tak zle gotuje czy rzeczywiscie Patryk zup nie lubi tak bardzo i sie okazalo ze nawet ze sloiczka zupy nie chce zjesc :ico_sorki:

Jaki slodziak z tego Twojego Rasperka :ico_brawa_01:

A ja sie dzis dowiedzialam ze moja siostra wlasnie wyladowala juz na porodowce bo zaczely jej sie wody saczyc :-D Jak dobrze pojdzie to moze jeszcze dzis zostane ciocia Malgosi :-D to bedzie drugie dziecko mojej siostry (starsza ode mnie o rok) :-) hehe chyba jej wykrakalam ze pojedzie na porodowke bo dzis rozmawiajac z mama rano smialam sie ze weekend przesiedziala w domu jeszcze i ze teraz moze spokojnie rodzic juz ale ze jej dzieci jakies takie oporne na wyjscie a tu prosze mama potem popoludniu mi mowila ze juz siostra na porodowke jedzie bo dzwonila do niej i tak info potem doszlo do mnie.
no i mi wspomnienia wrocily kiedy to ja praktycznie pol roku temu tez meczylam sie z saczacymi wodami i wyladowalam na porodowce ehhhh ...