generalnie to raczej nie wina aparatu. A na serologii mówiły, że w ciąży czasami się tak zdarza, że organizm produkuje jakieś białka. Po prostu za 4-5 tygodni będę musiała powtórzyć te badania. Także za bardzo się nie przejmuję, tylko zastanawiam się co wymyśli mój lekarzgaga22, wspolczuje, ale pewnie wszystko sie wyjasni pozytywnie, wiesz te aparaty do badan czasem im szwankuja wiec moze zglos sie gdzie indziej
on czasami działa zbyt asekuracyjnie, ale to i swoje dobre strony po prostu niczego nie zaniedbuje. Chociaż w ostatniej ciąży skończyło się to pobytem w szpitalu zupełnie jak się okazało zbędnym, bo wszystko było ok.Produkowanie przeciwciał w organizmie matki może powodować konieczność przetoczenia krwi u noworodka, ale to w skrajnych przypadkach. Poza tym u mnie to nie konflikt serologiczny, tylko diabli wiedzą co, dlatego będą mi to kontrolować.
rany dziewczyny jakie wy młode. Ja to już zapomniałam kiedy miałam 24 lata86 to mój rok urodzenia tak że miło mi dołączyć do grona 24-letnch mamuśek
witam w końcu i ja.
Dałam sobie spokój na trochę z forum,miałam focha
jakoś tak się nielubiana poczułam gdzieniegdzie 
i podkuliłam ogon
Witam nową mamusię styczniową Aga_86, bardzo serdecznie i gratuluję
Ja teraz mdłości nie miałam ale w poprzednich ciążach owszem i właśnie wieczorem i w nocy...
a sposobów też nie znałam na to choć próbowałam tysiące,to hormony więc chyba musi samo przejść
Lecę w niedzielę do tej Polski.ale wyjeżdżamy już w sobotę w nocy o 1 ,jedziemy 2,5h autem do dablina,tam lotnisko odprawa itd o 6 rano lot do wrocławia stamtąd półtora godziny do domu,będziemy w domu koło południa,kurde prawie 12h w drodze,masakra
Wczoraj chcieliśmy się odprawić ale zgubił się dowód Gabi,koszmar przeżyłam,dom przerzuciłam do góry nogami,obdzwoniliśmy ambasadę,konsulat i wszystko ale za mało czasu,żeby coś załatwić.Już byłam gotowa że pojedziemy w ciemno na lotnisko i przy odprawie udam głupa ,ze chyba teraz zgubiłam,gdzieś wypadł czy ktoś ukradł...aż tu nagle znalazłam w torebce mojej codziennej,w której oboje z m sprawdzaliśmy po stokroć
nie wiem jak to się stało,ki diabeł ogonem nakrył no ale dzięki Bogu się znalazło
Stresu co niemiara,płaczu,nerwów,rozczarowanie dzieci...żal do siebie i całego świata...
Noc nieprzespana dzień przepłakany...że tyle kasy za bilety poszło w śmieci...
no ale jest,tylko teraz nie wiem co zrobić,żeby się zrelaksować,żeby te nerwy mnie opuściły
no ja też jestem starsza ale i dobrze bo 3 dziecko w wieku 24 to trochę falstart by był ale 30-ki jeszcze nie przekroczyłam oj nie 
Jutro już nie będę miała czasu popisać,jeszcze zakupy conieco i resztki pakowania...
Z pl może się odezwę jak sie uda,chcę tam mieć to usg a jak się nie uda to napiszę jak już wrócę czyli po 28.
Udanych wakacji wam życzę i sobie też i zdrowych ciąż,minięcia mdłości,i dobrego nastroju
dobranoc.
Dałam sobie spokój na trochę z forum,miałam focha
jakoś tak się nielubiana poczułam gdzieniegdzie i podkuliłam ogon Witam nową mamusię styczniową Aga_86, bardzo serdecznie i gratuluję
Ja teraz mdłości nie miałam ale w poprzednich ciążach owszem i właśnie wieczorem i w nocy...
a sposobów też nie znałam na to choć próbowałam tysiące,to hormony więc chyba musi samo przejść
Lecę w niedzielę do tej Polski.ale wyjeżdżamy już w sobotę w nocy o 1 ,jedziemy 2,5h autem do dablina,tam lotnisko odprawa itd o 6 rano lot do wrocławia stamtąd półtora godziny do domu,będziemy w domu koło południa,kurde prawie 12h w drodze,masakra
Wczoraj chcieliśmy się odprawić ale zgubił się dowód Gabi,koszmar przeżyłam,dom przerzuciłam do góry nogami,obdzwoniliśmy ambasadę,konsulat i wszystko ale za mało czasu,żeby coś załatwić.Już byłam gotowa że pojedziemy w ciemno na lotnisko i przy odprawie udam głupa ,ze chyba teraz zgubiłam,gdzieś wypadł czy ktoś ukradł...aż tu nagle znalazłam w torebce mojej codziennej,w której oboje z m sprawdzaliśmy po stokroć
nie wiem jak to się stało,ki diabeł ogonem nakrył no ale dzięki Bogu się znalazło
Stresu co niemiara,płaczu,nerwów,rozczarowanie dzieci...żal do siebie i całego świata...
Noc nieprzespana dzień przepłakany...że tyle kasy za bilety poszło w śmieci...
no ale jest,tylko teraz nie wiem co zrobić,żeby się zrelaksować,żeby te nerwy mnie opuściły
no ja też jestem starsza
ale i dobrze bo 3 dziecko w wieku 24 to trochę falstart by był ale 30-ki jeszcze nie przekroczyłam oj nie Jutro już nie będę miała czasu popisać,jeszcze zakupy conieco i resztki pakowania...
Z pl może się odezwę jak sie uda,chcę tam mieć to usg a jak się nie uda to napiszę jak już wrócę czyli po 28.
Udanych wakacji wam życzę i sobie też
i zdrowych ciąż,minięcia mdłości,i dobrego nastroju dobranoc.
Witam, gaga22, no chyba 24 lata na pierwsze dziecko akurat w moim przypadku pierwsze to jest dobry czas, no na pewno lepiej niz grubo po 30. zubelek, udanej podrozy i nie rob na nas focha przeciez to ze na innym temacie cos tam Cie urazilo nie znaczy ze na nas masz miec tez foszka, tutaj jestes zawsze mile i cieplo witana, no i fajnie ze paszport znalazlas, ja jakies mniej wiecej dwa miesiace temu mialam juz kliknac wyslij przelew na super wycieczke last minute kiedy cos mnie podkusilo i sprawdzilam jeszcze paszport sie okazalo ze wlasnie skonczyla mu sie waznosc, no po prostu plakalam jak dziecko, ale teraz w sumie sie ciesze ze nie pojechalam bo bylam juz w ciazy no nigdy nie wiadomo co mogloby sie stac. Pozdrawiam 
Witam wszystkie mamuśki
zubelek a właśnie już się martwiłam co się z Tobą dzieje, dobrze, że wszystko ok a co do focha, to w ciąży chyba normalne
Super, że się dowód Gabi znalazł. Zawsze tak jest, że jak się czegoś szuka, to za cholerę nie można znaleźć, a potem samo w oczy włazi. Życzę udanego pobytu w Pl i czekamy na wieści z usg.
Ja zaraz wybywam z domu na spacer z młodym i jakieś zakupy, dopóki nie ma upału
zubelek a właśnie już się martwiłam co się z Tobą dzieje, dobrze, że wszystko ok
a co do focha, to w ciąży chyba normalne Super, że się dowód Gabi znalazł. Zawsze tak jest, że jak się czegoś szuka, to za cholerę nie można znaleźć, a potem samo w oczy włazi. Życzę udanego pobytu w Pl i czekamy na wieści z usg.
na pewno nie za wcześnie, każdy dorasta do dzieci w innym czasie. Ja właśnie dopiero po 30 stwierdziłam, że jestem gotowa na dzieci.aga22, no chyba 24 lata na pierwsze dziecko akurat w moim przypadku pierwsze to jest dobry czas
Ja zaraz wybywam z domu na spacer z młodym i jakieś zakupy, dopóki nie ma upału
Ja dziś tylko się przywitać z rana, zaraz wybywamy na cały dzień do mojej mamy
A mnie dziś z rana znowu dopadły mdłości
na szczęście po śniadaniu przeszły i mam na dzieję, że nie wrócą
We wtorek idę na usg genetyczne i mam nadzieję, że z dzidzią wszystko w porządku. Dopiero po tym badaniu będę spokojniejsza
Miłego weekendu dziewczyny, a Tobie zubelek spokojnej podróży
A mnie dziś z rana znowu dopadły mdłości
na szczęście po śniadaniu przeszły i mam na dzieję, że nie wrócąWe wtorek idę na usg genetyczne i mam nadzieję, że z dzidzią wszystko w porządku. Dopiero po tym badaniu będę spokojniejsza
Miłego weekendu dziewczyny, a Tobie zubelek spokojnej podróży
Cześć dziewczyny, widzę, że trochę przycichło u nas ale w sumie się nie dziwię weekend dał popalić upałem, mnie dzisiaj nosi i chyba spakuje nas i pojedziemy nad morze bo juz nie mogę wytrzymac w tym mieście najwyżej jak nic nie znajdziemy to wrócimy jutro zresztą jak się było mlodym to nie raz się nocowało w aucie nad morzem eh to były czasy . Jejku zawsze jak wchodzę na forum to sobie uświadamiam w którym jestem tygodniu ciąży i jak ten czas szybko leci, wczoraj myślałam jeszcze cały czas o trzecim miesiącu a to już czwarty. Pozdrawiam wszystkie i życzę wytrwałości w te upały.
. Jejku zawsze jak wchodzę na forum to sobie uświadamiam w którym jestem tygodniu ciąży i jak ten czas szybko leci, wczoraj myślałam jeszcze cały czas o trzecim miesiącu a to już czwarty. Pozdrawiam wszystkie i życzę wytrwałości w te upały.Witam, u mnie jest 34 w cieniu, więc zabraliśmy dziś młodego na spacer do galerii handlowej nie ma to jak klima.
My jedziemy w sobotę na 10 dni. Mama nadzieję, że te upały się zmniejszą
nie ma to jak klima.prawda, ale z brzuchem to raczej średnio wygodne. Na pewno coś znajdzieciejak się było mlodym to nie raz się nocowało w aucie nad morzem eh to były czasy
My jedziemy w sobotę na 10 dni. Mama nadzieję, że te upały się zmniejszą
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość