Cześć!
Hehe, ale wczoraj był dzień mięsny
Maciek też wczoraj pierwszy raz zjadł zupkę z mięskiem- kurczaczek

Pycha oczywiście!
Strasznie mu wszystko smakuje, nawet się nie zdąży ubrudzić, a śliniaczek czysty.
Przy Zuzi to inaczej było- pielucha, śłiniaczek ceratkowy, ja w łapce jakaś chusteczka
Ja jeszcze wtrącę parę groszy...
Myśmy Zuzię chrzcili, chodzi teraz na religię i mówię Wam, jak ona to wszystko chłonie
Bardzo jej się to podoba.
Prawda taka,że my rzadko chodzimy do kościoła i akurat fajnie,że mają te zajęcia.
Szkoda tylko,że pod nazwą "religia" kryje się tylko religia chrześcijańska.
ladybird nie obraz sie, ale to chyba tylko w Twoim kosciele. skoro nie trzeba to dlaczego na kartce mam napisane MINIMUM 20f?
eee, myśmy też nic nie dali za chrzest i Maćko ochrzczony
A te 20 f to pisałaś chyba,że to wpisowe?
Może za chrzest np. nie ma cennika.
Jeszcze co do kosztu przyjęcia- myśmy płacili 40 zł o osoby, wyszło nas 600 zł.
Ale to był tylko obiad, na słodkości, kawę, herbatkę i inne takie wróciliśmy do domku.