Strona 301 z 409

: 08 gru 2007, 20:47
autor: madziarka81
Cześć dziewczynki. Ja dopiero teraz bo wczesniej nie było w ogóle czasu. Bylismy na zakupach, potem umyłam jedno okno, uprałam firankę i powiesiłam światełka. W tygodniu zajmę się drugim. Staram się nie przesadzac tym bardziej ze forma juz nie ta i jest coraz ciężej, zresztą same wiecie. Dlatego Mariola Ty nie przesadzaj :ico_nienie: Ja rozumiem pewne sprawy, wiem ze opieka nad dzieckiem jest w tej chwili wyczerpująca tym bardziej ze tak samo jak Ty jestem cały dzien praktycznie sama. Nasze dzidzie są w takim wieku gdzie są bardzo ruchliwe i trzeba poświęcać naprawde duzo czasu. Ale są pewne rzeczy które naprawde mozesz sobie odpuścić. Nie musisz miec błysku w domu kosztem drugiej dzidzi.Więc uważaj na siebie :ico_nienie:
Marcia mnie tez martwi to ze tak bardzo spuchłaś. Kiedy wybierasz sie teraz do lekarza? Dobrze kochana ze to juz koncóweczka, dasz na pewno radę. Trzymam kciuki zebyś jednak nie musiała znowu leżec w szpitalu.
Kasia bardzo podoba mi się kącik dla malutkiej i kolor pościeli. Super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

K@tk@ ja zawsze jak czytam Twoje posty jest mi przeraźliwie smutno ze musicie przez to wszystko przechodzic :ico_placzek: Los Was w tym roku bardzo doświadczył. Musisz wierzyc w to ze następny będzie o wiele szczęśliwszy. Musisz byc teraz bardzo silna, dla siebie męża, Twojej siostry która na pewno sama doskonale zdaje sobie sprawe ze Ty zawsze bedziesz myślec i pamiętac o tym ze miałyście rodzic razem. Ja naprawde wierze w to ze tym razem Wam się uda. Kiedy będziecie mieli badania genetyczne? Moja znajoma jest dokładnie w tej samej sytuacji, dwa razy traciła dzidzię i badania nic nie wykazały. Co sie okazało miała przewlekła anginę która spowodowała spustoszenie w jej organiźmie, najprawdopodobniej to było powodem ale dopóki nie bedzie miała wszystkich badan na 100% nikt tego nie stwierdzi.
Tulę Cię do serduszka i przesyłam tysiąc pozytywnych fluidów :ico_buziaczki_big:

Monia ja przygotuje Mackowi kombinezon zeby wziął jak bedzie nas odbierał. U nas trzeba miec wszystko swoje oprócz ubranek dla dzidzi.

Justyna napisze to co ostatnio. Mam nadzieje ze Kuba w koncu przejrzy na oczy, taka terapia na pewno Wam nie zaszkodzi.

Uciekam na razie bo musze umyc Patryka i zaraz idzie spac.

Zobaczcie jaka dzidzia sie urodziła
:-)
http://fakty.interia.pl/galerie/fototyd ... 731,1,273+

: 08 gru 2007, 21:12
autor: marcia_pod
Hey! cisnienie mam cały czas ok i czuje sie w sumie dobrze - nic mi nie dolega, nawet ta moja wątroba sie dzis nie odzywa. tylko ta straszna opuchlizna?
Mogłabym wstawić Wam fotke zebyscie zobaczyły i od razu mi powiecie czy któras miała kiedyś tak spuchniete nogi. Tylko troche sie wstydze bo to strasznie wygląda!

: 08 gru 2007, 21:32
autor: Katka
madziarka81 pisze:K@tk@ ja zawsze jak czytam Twoje posty jest mi przeraźliwie smutno ze musicie przez to wszystko przechodzic :ico_placzek: Los Was w tym roku bardzo doświadczył. Musisz wierzyc w to ze następny będzie o wiele szczęśliwszy. Musisz byc teraz bardzo silna, dla siebie męża, Twojej siostry która na pewno sama doskonale zdaje sobie sprawe ze Ty zawsze bedziesz myślec i pamiętac o tym ze miałyście rodzic razem. Ja naprawde wierze w to ze tym razem Wam się uda. Kiedy będziecie mieli badania genetyczne? Moja znajoma jest dokładnie w tej samej sytuacji, dwa razy traciła dzidzię i badania nic nie wykazały. Co sie okazało miała przewlekła anginę która spowodowała spustoszenie w jej organiźmie, najprawdopodobniej to było powodem ale dopóki nie bedzie miała wszystkich badan na 100% nikt tego nie stwierdzi.
Tulę Cię do serduszka i przesyłam tysiąc pozytywnych fluidów :ico_buziaczki_big:


kochana madziarko kariotypy zbadaja nam prawdopodobnie na poczatku lutego. Na porade do genetyka beda zapisywac od 3 stycznia, najwczesniejszy termin to koniec stycznia :ico_olaboga: Oprocz genetyki zostało mi do zbadania hormony i wymazy.

Napisz mi prosze jak u Twojej kolezanki przebiegały straty.Czy to były poronienia czy moze ciaze obumarłe? I w którym tygodniu straciła dzieci? Czy ona wykonała badania genetyczne? czy lekarz jej zlecił zbadanie kariotypu ???
Dziekuje, za każe ciepłe słowo i wskrzeszanie we mnie iskierki nadziei na "lepsze jutro" :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

[ Dodano: 2007-12-08, 20:33 ]
mary pisze:Kasiu bardzo smutno mi się zrobiło gdy czytałam ostatnie posty...Mam nadzieję jednak, że znajdzie się pomoc dla Was i będziecie mieli swojego Dzidziusia. Cieżko jest jakoś tak w słowach napisać to jak bardzo chciałabym Ci dodac otuchy w tej sytuacji.


dziekuje... :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

[ Dodano: 2007-12-08, 20:34 ]
Goonia pisze:Kasia trzymaj się mocno i bądź dzielna! Jestem pewna, że przy Twojej determinacji zostaniesz mamusią na 200%. Martwię się faktycznie jak będzie, kiedy zobaczysz Dzidzię siostry, ale może bedzie ok. Może sie będziesz tak cieszyła, że jesteś ciocią, że żadne smutki Cie nie dopadną...Nie ma się co martwić na zapas. Ja wierzę, że badania Wam pomogą i ta kochana Dzidzia sie pojawi.


ostatnio chodze podłamana, ale wiem, ze jak przezyje zakonczenie roku 2007, jak w koncu zrobia nam te badanka i jak zobacze, ze mamy dobre wyniki to uwierze, ze otrzymamy pomoc i doczekamy sie Dziecka...naszego, własnego, wyczekanego, upragnionego tak bardzo ukochanego...

: 08 gru 2007, 22:10
autor: mariola
Czesc wam cały dzien was czytam ale nie mialam sily pisac.No posprzatalam troszke ale naprawde troszke bo musze robic przerwy pol godzinne bo nie potrafie dluzej.smażyłam dzisiaj racuszki i wiezcie mi podlam pozniej na godzinke bo nogi odmawiały mi posłuszeństwa u mnie to nie normalne ja jestem wiecznie w ruchu pracuje tez na stojaco bo szef nam nawet krzesla do kasy nie dal.I dlatego tym bardziej mnie to meczy ze te nogi tak bola cale szczescie nie puchna ale wychodza mi zylaki i to chyba wlasnie powod tych dolegliwosci.Poszlysmy z Julka dzisiaj do kosciolka i po mszy przyprowadzilam kolezanke na kawke wprawdzie o 19 ale przynajmiej mialam z kim pogadac no bo teraz tylko widze meza 2 godziny julke caly dzien i sasiadke czasami kogos droga spotkam jak do sklepu ide ale tak nigdzie nie chodze i az sie dziwnie czuje ze taka kura domowa. :ico_olaboga: ale sie rozpisalam.marcia_pod, uwazaj z ta opuchlizna jak rodzilam Julke to lezala ze mna dziewczyna co miala tak opuchniete nogi jak dwie belki rowne normalnie ona nawet nie miala co na noge zalozyc bo jej nic nie wchodzilo i najlepsze ze po porodzie te nogi spuchly jej bardziej wiem ze miala straszny problem z tym.

: 08 gru 2007, 22:37
autor: madziarka81
K@tk@ pisze:Napisz mi prosze jak u Twojej kolezanki przebiegały straty.Czy to były poronienia czy moze ciaze obumarłe? I w którym tygodniu straciła dzieci?


obie ciąże straciła poniżej 10 tygodnia. O pierwszej dowiedziałam sie dopiero jak zaszła w ciąże po raz drugi. Obie były obumarłe. Miała robione zabiegi. Jeśli chodzi o badania to dokładnie nie wiem co miała robione, ostatnio z nią rozmawiałam ale jakos nie było okazji porozmawiac o tym bo była w pracy. Ale zapytam sie oczywiście delikatnie.

marcia_pod, dlaczego sie wstydzisz? Dawaj fotkę :-)

: 08 gru 2007, 22:44
autor: Fintifluszka
k@tk@, wiem jak to u was wygląda, bo od początku jak wiele z nas, czytam o waszej sytuacji... nawet pisałam kiedyś tam, że jestem pod wrażeniem, że tak szybko wam sie udało z drugą fasolką... po prostu pomyślałam, że psychicznie już jesteś na pewno bardzo zmęczona i przydałby Ci się relaks, dla nabrania nowych sił. Myślę, że skoro Twój organizm jest tak pozytywnie nastawiony do sprawy, to pewnie kwestia genetyczna-na pewno badania wykażą w czym jest problem i bardzo mądrzy ludzie znajdą rozwiązanie i pomogą wam, nie poddawaj się za nic w świecie, z taką determinacją nie możliwe, żebyś w końcu nie utuliła swojego bobasa do piersi...

Marcia, ja czasami widzę, że mam paluchy trochę opuchnięte, bo do kąpieli nie mogę pierścionków ściągnąć :ico_noniewiem: to co się dzieje z moimi nogami obecnie to wynik spaślactwa tylko i wyłącznie :ico_haha_01:

Mariola w wolnej chwili się wywal kopytkami do góry-coś sobie podłóż pod łydki i stopy, żeby były wyżej :ico_olaboga:

Ja właśnie wróciłam z zakupów-pojechałam z Kuba i z teściami po ten przewijak, kupiliśmy też wanienkę, drugi komplet pościeli, dwa rożki, parę ciuszków i troszke kosmetyków...
Wiecie co, strasznie mi się brzuch obniżył ostatnio-już 2 dni temu zauważyłam, że coś się z nim dzieje, a dzisiaj mama się aż za głowę złapała, że nagle mam tak nisko brzuchol, oczywiście zaraz mnie nastraszyła, że za 2 tygodnie pewnie będę już na porodówce, ja właściwie nie wiem jak to jest z tym brzuchem, ale dzisiaj mi na prawdę doskwiera... stawia się i generalnie pobolewa... i wszystko mnie ciśnie w niego u dołu, przez to, że tak opadł...

: 08 gru 2007, 22:44
autor: marcia_pod
mariola pisze:ezala ze mna dziewczyna co miala tak opuchniete nogi jak dwie belki rowne normalnie ona nawet nie miala co na noge zalozyc bo jej nic nie wchodzilo


mam właśnie to samo!!!

marcia_pod, dlaczego sie wstydzisz? Dawaj fotkę :-)


no dobra zaraz wstawie

[ Dodano: 2007-12-08, 21:49 ]
Nie mieszcze sie w pantofle. Fintifluszka - pierścionków to ja dawno nie nosze wogóle bo nie ma szans ich założyc!
A stopy tzn całe nogi to teraz zaczeły tak puchnąc. Masakra.

Choc powiem Wam że na tych zdjeciach to jeszcze aż tak strasznie nie wygląda jak w realu!

troche sie wstydze takie zdjecia wklejac :ico_wstydzioch:

Obrazek

Obrazek

[ Dodano: 2007-12-08, 21:50 ]
niezłe kołki co?

[ Dodano: 2007-12-08, 21:54 ]
Fintifluszka pisze:strasznie mi się brzuch obniżył ostatnio-już 2 dni temu zauważyłam, że coś się z nim dzieje, a dzisiaj mama się aż za głowę złapała, że nagle mam tak nisko brzuchol, oczywiście zaraz mnie nastraszyła, że za 2 tygodnie pewnie będę już na porodówce, ja właściwie nie wiem jak to jest z tym brzuchem, ale dzisiaj mi na prawdę doskwiera... stawia się i generalnie pobolewa... i wszystko mnie ciśnie w niego u dołu, przez to, że tak opadł...


czyżby sie zapowiadał wczesniejszy poród?
nie martw sie w 38 tygodniu można rodzic wiec to nic strasznego jakby Cie za dwa tygodnie wzięło

[ Dodano: 2007-12-08, 21:55 ]
dlaczego ciągle moje posty są dodawane do tego a nie zaraz za Fintifluszką? popatrzcie na godzinę! coś dziwnego!

[ Dodano: 2007-12-08, 22:07 ]
dziwne!

[ Dodano: 2007-12-08, 22:08 ]
dalej to samo!

[ Dodano: 2007-12-08, 22:09 ]
ja mam pecha po prostu - zawsze ja trafiam na jakieś awarie na TT

: 08 gru 2007, 23:09
autor: Fintifluszka
Mój brzucho sprzed chwili, na zdjęciu wcale nie wygląda tak źle :ico_noniewiem: znaczy nie wygląda na taki opuszczony nisko :ico_haha_01:

Obrazek

: 08 gru 2007, 23:10
autor: marcia_pod
ach idę spać i tak widze ze nie ma Was!
Dobrej nocki Wam życze w takim razie!
Mam nadzieje ze rano moje nogi wrócą do normy!

: 08 gru 2007, 23:13
autor: Fintifluszka
heh, coś dziwnego... jakaś anomalia z moimi i Marci postami... :ico_haha_01:
No Marcia... jakbyś była na długiej pielgrzymce :ico_olaboga: bidulko, na prawdę strasznie popuchnięte-a spodziewałam się, że przesadzasz :ico_noniewiem: i to od wczoraj tak spuchły??