hej
Witam z
Liwia śpi, a Pola bajkę ogląda, zupka na obiadek zrobiona, chatka ogarnięta
Jak męża w domu nie ma jestem o wiele bardziej zorganizowana
Liwia się obudzi to jedziemy do lekarza.
U mnie zdrówko lepiej, ból głowy, gardła i katar praktycznie przeszły, mąż gorzej, ale do pracy musiał pójść
a dziewczyny, okaże się
ania, markotkaNocki zdecydowanie lepsze
, dajemy malej ostatni posiłek (często na śpiocha) ok. 23, potem założyłam sobie, że ma wytrzymać do 6, jak się budzi wcześniej (dziś o 3), to wstaje do niej mąż, wg harmonogramu z książki
(codziennie i kazdorazowo zwiększa sie ilośc min., po których idzie się) dzis przetrzymaliśmy ją ponad 1h, po 4 dostała herbatkę, która tez jest etapem przejściowym. W sumie codziennie póki co inaczej się budzi, ale jest zdecydowana poprawa, płacze już tez mniej niż 1 nocy
Co na obiad?
mielone z ziemniaczkami
ja mam krem z pieczarek z groszkiem ptysiowym
w ogóle to uwielbia telefon
Liwia też uwielbia szczególnie gryżć
ale pospały dzieci do 8.45
super
Marcel zarazil Antoninke katarem
Marcel kaszlal - chyba od kataru, budzil nas, potem to samo Tosia, plakalam nie mogla oddychac i jesc, zwymiotowala 2 razy mleko jak sie napila
współczuję, zdrówka dla dzieciaczków
[ Dodano: 14-11-2011, 11:25 ]
murchinson piękne zdjęcia