Strona 302 z 398

: 21 lut 2008, 10:09
autor: emilia7895
witajcie

kamila_torun trzymaj się

dzisiaj w nocy nie mogłam spać :ico_olaboga: , mąż wrócił trochę później, ja się bałam, że za bardzo jst zmęczony i uśnie po drodze i dlatego pewnei tak co jakieś 10 min się budziłam
ale jak już przyjechał, to też nie mogłam usnąć, jeszcze widziałam na zegarku godzinę 4. :ico_szoking:

[ Dodano: 2008-02-21, 09:13 ]
ooo, a u mnie 9 dni i nic :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:

: 21 lut 2008, 10:39
autor: Madi
Trzymaj się Kamilko!!! :ico_buziaczki_big:
Ja jak rodziłam pierwsze dziecko, miałam komplikacje z powodu złej budowy miednicy. Czekali do ostatniej chwili i na cesarke było za późno :ico_olaboga: tak powiedział ordynator, jak przyszedł i dosłownie położył się na mnie i z całej siły wypchnął mi dziecko. Ja do końca nie pamiętam co się działo, bo straciłam świadomość. Na zdjęciach, które zrobiłam po porodzie wyszło że połamali mi miednice. Wiem, że powinnam być mu wdzięczna, bo pewnie dzięki temu Grześ jest na świecie. Ale wspomienia mam okropne. Na wypisie ze szpitala napisali, że poród siłami natury i bez komplikacji. Widziałam to wychodząc, ale byłam pewna że już nigdy żadnego dziecka i chciałam być jak najdalej tego szpitala. A po tych 4 latach, jak jednak zaszłam w ciąże rozmawiałam z lekarzem prowadzącym i on znając mnie i moją historię powiedział, że zrobi mi cesarkę. Tylko jeśli zacznę rodzić wcześniej i trafie na innego lekarza, to mam za mało dokumentów, aby zrobił mi to każdy lekarz. Mam opis zdjęcia, ale wypis ze szpitala "dobry" więc różnie to może być. I tym się martwie :ico_placzek:
Tylko nie bierzcie do siebie tej opowieści i nie martwcie się, bo jestem pewna że to zdarza się rzadko.

: 21 lut 2008, 10:44
autor: Anuszka
Madi, no nacierpialas się, faktycznie mialas chyba pecha. Cesarka w takim przypadku, to chyba rozumiem... choć wiem, że po niej też nie jest łatwo. :ico_noniewiem: Pozdrawaim mocno!

: 21 lut 2008, 10:49
autor: zirafka
Madi tragedia :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:
A ja dzis tez nie spałam do 3 w nocy bo mnie strasznie bolał brzuch i to z prawej strony. Zrobił sie twardy i zaczęło mnie kłóc - juz myślałam, że trzeba bęzie jechać do szpitala ale pwoli ustał. Teraz jestm półprzyomna bo mi się chce spać ale wiem, że nie usnę bo nie mogę sobie odpowiedniego miejsca znaleść :ico_olaboga:
Emilia wczoraj rozmawiałam z połozną to mówiła żeby tak z tydzień przed terminem myc okna bo podobno to zajęcie przyspiesza poród, ale trzeba byc bardzo ostroznym.

: 21 lut 2008, 11:01
autor: Anuszka
zirafka, ja myłam z półtora tygodnia temu i nic :-)

: 21 lut 2008, 11:02
autor: zirafka
Ha widać nie na kazdego działa :ico_oczko:

: 21 lut 2008, 11:35
autor: lalunia
a ja miałam dwa skurcze takie bolesne i przypomniało mi jaki to ból i teraz bym chciała żeby ktoś inny urodził za mnie :ico_chory: a jeszcze pare dni temu byłam taka mądra bo nie pamiętałam :ico_noniewiem:

: 21 lut 2008, 11:55
autor: Anuszka
lalunia, ale te skurcze mocne to przypominaja te miesiaczkowe bole tylko są silniejsze tak???

: 21 lut 2008, 12:01
autor: lalunia
tak anuszka właśnie tak, to są takie same jak zaczynał sie mój pierwszy poród, te pierwsze skurcze, tylko że tam one były co 20 min a dziś odstęp kilka dni :/ ale jak wstaje z pozycji siedzącej to boli brzuchol tak jakoś dziwnie, inaczej, jak by miał sie urwać nie wiem jak to opisać :/

: 21 lut 2008, 12:08
autor: emilia7895
wiecie co, a mnie pobolewa dzisiaj brzusio
a i mam strasznie dużo śluzu, nie wiem co to może być :ico_olaboga:
jest tak bardzo leciutko podbarwiony krwią...
czyżby to jeszcze po poniedziałkowym badaniu? :ico_olaboga: