witam!
ja nadrabiam zaległości odwiedzinowe (codziennie ktoś u mnie jest) więc jakoś mało się udzielam ostatnio na forum...
Qanchita cuda się zdarzają, więc kto wie jak z tą Twoją Córą będzie, ale życzę ci żeby obyło się bez niespodzianek, na spokojnie jak zaplanowane. Fajnie że już w piatek idziesz...Może już w piątek Mała będzie po tej stronie brzucha?

No i ciekawe która z was pierwsza - Ty czy
riterka?
jagodka24, pewnie że idź z małą do lekarza, bo się obie wykończycie...A Ty teraz masz ostatnie chwile na wysypianie się....
A ja się rozmyśliłam i nie rodzę

Dobrze mi w tym stanie, leniuchuję jak chcę, obżeram się bez wyrzutów sumienia ptasim mleczkiem i jest git

Poza tym miałam już kilka alarmów próbnych więc teraz sie już nie przejmuję, pojadę do szpitala, jak juz główkę będzie widać
