Jestem już :)
Nasza dzidza to już olbrzym
wazy 920g co odpowiada 27 tyg czyli tydzień strasza... ogólnie wszystko jest ok nerki pracują, zołądek zapełniony, przepona pracuje, dzidza ułożona poprzecznie... trochę lekarz się tym zmartwił ale jak byłam w piatek na USG to była ułożona inaczej więc ona jak to lekarz powiedział "szuka swojej pozycji" żelaza jeszcze nie zalecił powiedział ze nie jest duży spadek od ostatniej wizyty więc narazie ok lekarz przewisuje poród około 38 tyg ale nie wiem czy on to wywróżył z fusów czy jak
nom i tyle i mówiłam mu ze bylismy chorzy a on pyta kto ja i mąż a ja móię nie, ja byłam a on to mói Pani prawidłowo bo dziecko też bło chore
i żeby nastęnym raze dzwoić do niego bo interniści boją się przepisywać leków a lepiej wziąć coś zeby szybko zwalczyć chorobę bo najgorzej w okresie okołoporodowym jak dziecko ma isę rodzić i matka chora to dziecko tez rodzi się chore czyli trzeba działać szybko...