Strona 304 z 558

: 26 mar 2008, 22:59
autor: mama_zuzi1980
Ojej Lalka to sie strachu najadlas.... Strasznie ci wspolczuje.... Ale teraz jest juz ok??? Ucaluj Niunie :-*

[ Dodano: 2008-03-26, 22:02 ]
pieprzą nam sie sprawy z wyjazdem nie wiem co to bedzie...
dlaczego? co sie stalo?

[ Dodano: 2008-03-27, 11:26 ]
Czyzbym byla pierwsza :ico_olaboga: Chyba musze uzyc megafonu :-D
:569:
JA dzis humorek taki sobie, w zasadzie bez powodu... Ale moze mi sie poprawi bo po poludniu mezu obiecal mi Ikee :-) Chce kupic kilka pierdulek, np takie pudelko na zabawki Nell, ktore widzialam u Dominiki :-) Bardzo ladne :-) No i inne takie tak glupotki. A jutro mezu obiecal mi zakupy, bo teskno mi za porzadnymi jeansami, mam upatrzone Wranglery ... teraz tylko trzeba znalesc rozmiar, a ja jakas taka niewymiarowa jestem ze szok. Jak pas dobry nonono za ciasna , jak nonono dobra to pas za szeroki :ico_olaboga:

Dzis moje dziewczynki sa identycznie ubrane: obie maja rozowe bluzeczki, biale rajtuzki i dzinsowe krotkie spodniczki. Chyba im fotke pstrykne :-)

: 27 mar 2008, 12:34
autor: eSKa
Hej jestem , ale rano mialam problemy żeby tu wejsc :ico_zly:
Zacznę od tego
moj M dzisiaj sie kąpał z malym pod prysznicem i ja patrze a ten go myje mydłem luksja
:ico_smiechbig: dawno się tak nie śmiałam, ten twój mężuś jest super, chociaż nie wiem czy mój też nie miałby takiego pomyslu. Ostatnio jadł chrupki orzechowe więc poczęstował syna :ico_puknij: Oj te chłopy. No i jeszcze ta perkusja mnie rozwaliła, Dominisiu ten twój mężus to w jakimś zespole gra czy tak dla własnego widzimisie ten zakup. Ja bym chyba nie strzymała tego walenia :ico_nienie:

Pozwólcie że będe wysyłała małe kawałki tego co pisze, bo boje sie zeby mi znowu tego nie zeżarło :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-03-27, 11:37 ]
Dzis moje dziewczynki sa identycznie ubrane: obie maja rozowe bluzeczki, biale rajtuzki i dzinsowe krotkie spodniczki. Chyba im fotke pstrykne
świetny plan i pochwal sie tymi swoimi modelkami, Zaraz zajrze do zdjęć z wizyty u Dominisi.

Lalka bidulko, nie zarzucaj sobie winy kobieto, przecież każdemu to się mogło przydarzyć i wszystkiego nie da się przewidzieć. Całe szczęscie że już wszystko wporząsiu.

[ Dodano: 2008-03-27, 11:41 ]
WczoRAJ nie miałam siły tu zajrzeć , padłam o 21.00 , mąż ze mnie rył ale ja to miałam gdzieś , byłam tak spiąca że szok.
Synuś zrobił mi dziś niespodzianke bo przespał calutką noc bez pobudki na smoka czy mleko (19.30-7.00) :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Ja biore sie za sprzątnie bo wieczorem mamy gosci no i jescze obiad trzeba zrobić. Olo śpi pewnie juz niedługo, potem spacerek sobie strzelimy bo dzis o dziwo bez sniegu :ico_sorki:
jeszcze tylko fotki obejrze :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-03-27, 11:45 ]
Zdjęcia superanckie, fajne macie rodzinki, najlepsza fota jak Nel je kiełbache przynajmniej tak mi to wygląda :-D No i Dominisiu fajne te twoje mieszkanko, ja też mialam wam wkleic fotki mojego ale jakos czasu brak.
Zajrze póxniej , piszcie :ico_haha_02:

: 27 mar 2008, 13:05
autor: Dominisia
dominisia a Jasiu ma takie rumińce z gorąca czy to te problemy skórne
No z goraca to na pewno nie przy tej temperaturze co u nas jest. To niestety sa te problemy ze skora, szczegolnie widac to rano. Jutro idziemy na szczepienie to sie dowiem co i jak, bo ta masc co na poczatku byla taka rewelacyjna przestala nam pomogac. Jasiu od wczoraj drapie sie strasznie. Zaczelam nawet dawac mu syropek Calcium al nie widze poprawy :ico_noniewiem:
napisz cos wiecej o nowej metodzie żywienia Jasia
i czemu sądzisz ze jakies bledy popelnialas???
Wydaje sie mi ze ten nasz schemat nie byl dostosowany do jego potrzeb. Zageszczalam mleczko kleikiem tylko raz na noc, a pozostale 3 posilki to bylo normalne mleczko, no i nie wprowadzalam jeszcze glutenu i obiadku tez jadl za malo...
Teraz wyglada to mniej wiecej tak:
- 5-6 rano mleko z kleikiem ryzowym
- 10 kaszka pszenna lub inna zawierajaca gluten (podawane lyzeczka)
- 14 obiadek z mieskiem (co drugi dzien zoltko, raz w tygodniu obiadek z rybka)
- 17 deserek (owoce)
- 18.30 kaszka mleczno-ryzowa lub kaszka ryzowa (podawane lyzeczka)
- 21-22 mleko z kleikiem ryzowym
No i czasami jest jeszcze jakis soczek lub herbatka ale to nie zawsze bo ostatnio Jasiu nie chce pic, no i tak podobno jest prawidlowo. No ale wiadomo nie zawsze tak wychodzi no i wszystko sie miesza jak gdzies jedziemy bo wtedy Jasiek ma inne pory spania. Szczegolnie niedziela jest zakrecona jak jedziemy do kosciola.
pieprzą nam sie sprawy z wyjazdem
Wlasnie, zdradzilabys cos wiecej...
Chce kupic kilka pierdulek, np takie pudelko na zabawki Nell, ktore widzialam u Dominiki
:-D :-D :-D Ja go kupilam specjalnie przed waszym przyjazdem, bo tak to zabawki byly wszedzie :)
No i jeszcze ta perkusja mnie rozwaliła
Typowy amator, po prostu to lubi. Jak mieszkal w Polsce to gral w jakims tam zespole weselnym :-D Cale szczescie kupil taka perkusje elektroniczna a nie akustyczna, wiec moze wlaczyc sobie sluchawki i on wszystko slyszy a my tylko jakies tam lekkie postukiwania :-D w Polsce ma taka "normalna" to po prostu katastrofa na caly dom go slychac :ico_olaboga:

Lalka ja wlasnie czytalam o waszej przygodzie na innym watku i zastanawialam sie co i jak... Kurcze strasznie wspolczuje! Nie obwiniaj sie! Nasze dzieciaczki wchodza w taki etap rozwoju ze beda nas ciagle zaskakiwac czyms nowym. Najwazniejsze ze jest juz lepiej z Hanusia!

Ja za chwilke zmykam na spacerek chociaz zimno jest, rano bylo -12!! Teraz jest minus 2 ale do cienia wiec jak bedziemy spacerowac w sloneczku to pewnie cieplej bedzie.

[ Dodano: 2008-03-27, 12:12 ]
fajne te twoje mieszkanko
A mi sie marzy maly wlasny domek, o chociazby taki
http://www.finn.no/finn/realestate/obje ... T.svl=Link

: 27 mar 2008, 13:43
autor: eSKa
eve81 napisał/a:
pieprzą nam sie sprawy z wyjazdem

Wlasnie, zdradzilabys cos wiecej...
no własnie o co chodzi??

Dominisia a ten twój "chociażby taki domeczek" to niezła chata, aż mi też się zachciało mi to zawsze marzył się taki
http://galeriaprojektow.pl/kr_muza.htm#sz

ale na razie stanie na jakiejś dobudówce do naszego domu, żeby mieszkanko powiekszyć o 1-2 pokoje,

Zmykam bo królewicz się obudził :-D

[ Dodano: 2008-03-27, 13:11 ]
Zupka zjedzona , teraz idziemy na spacerek

[ Dodano: 2008-03-27, 14:58 ]
Po spacerku a tu co???? Jak skończyłam ja , tak żadnego wpisu :ico_szoking: :ico_zly:
Zrobiłam zakupki teraz ide szykować obiad, Olek został na podwórku bo zanął w wózku.
To niestety sa te problemy ze skora, szczegolnie widac to rano.
Oj biedny Jasiu, szczególnie że jak mówisz że to swędzi , kurcze że nie ma porządnej maści :ico_olaboga: A ja zauważyłam że Olkowi znowu robi się ciemieniucha :ico_szoking: :ico_zly: , przez ten jego busz na głowie cięzko to dostrzec, ale dzis wypatrzyłam i wieczorem zaczynamy walke.

A nie wiecie czemu Agnieszki nie ma?

[ Dodano: 2008-03-27, 15:02 ]
Eve oglądałam własnie fotki Szymka z marca i w szoku byłam jak zobaczyłam go prawie stojącego :ico_szoking: :ico_szoking: Z Olkiem jeszcze nie próbowałam ale chyba nie utrzymałby sie tak jak Szymuś.
Tak poza tym to fajne te fociory i ty fajnie wyszłaś w tych ciemnych okularach z synusiem .

[ Dodano: 2008-03-27, 17:24 ]
CO JEST GRANE??? GDZIE WY WSZYSTKIE SIĘ POCHOWAŁYSCIE ?? :569: :569: :ico_nerwusek:

: 27 mar 2008, 18:45
autor: Kicia10
Hej dziewczynki,rano nie mogłam wejść bo błąd wyskakiwał a miało już byc ok :ico_zly: :ico_zly: A więc bylismy dziś na szczepieniu na wzw i jeszcze zaległego hiba,Kacperek waży 8560 i 70 cm długi,wszystko jest ok.I wiecie pytałam sie lekarce ile mogę dawać mu paracetamolu jakby znów dostał takiej gorączki jak ostatnio a babeczka się pyta czy nie miał po tej gorączce wysypki no ja mówię że nie a ona pytała sie jeszcze trzy razy czy aby na pewno bo jak miał to mogła być trzydniówka a jak tak to niemożna tak szybko szczepić no ja ciągle o tym myślę i bacznie obserwuje kacerka czy jest wszystko oki,ahh.

Lalka wiem dziewczyno co przeżywałaś przynajmniej w małym stopniu,mi Kacperek raz sturlał się z łózka na plecki niby wysokość niewielka ale mam do tej pory wyrzuty sumienia jak nie wiem,a jak to sobie przypomnę to płakać mi się chce :ico_placzek: że nie przypilnowałam go nawet wam nie napisałam bo nie chciałam żebyście myślały o mnie że jestem jakaś wyrodna matka ale sytuacja była taka,gadałam sobie z Kacperkiem,leżałam koło niego i trzymałam go i po prostu zasnęłam,nawet nie wiem kiedy :ico_olaboga: u lekarza nie byłam.Mojej znajomej córeczka tyle razy upadła na ziemie,raz to nawet z pralki na kafelki :ico_olaboga: zdrowa dziewczyna wyrosła.
aj no teraz to popsułam sobie humor jak sobie to przypomniałam :ico_placzek:
pieprzą nam sie sprawy z wyjazdem :ico_placzek: nie wiem co to bedzie...
zdradź nam co nieco.

wiecie aż odechciało mi się pisać,może później coś jeszcze skrobnę.

: 27 mar 2008, 21:22
autor: eve81
dzisiaj z samego rana do pracki, ale szybko zleciało wiec ok
pozniej pojechalam na targ po świeże warzywka na zupke dla Szymcia
kupiłam mu tez nowe rajstopki bo te co mam to juz takie nieładne zmechacone, a te biedronkowe to wygladaja okropnie po jednym ubraniu...ehhh

a z tym naszym wyjazdem to jest tak
moja siostra powiedziala nam ze przeprowadza sie do Londynu wiec jak my tam przylecimy w maju to jej nie bedzie, no i zaczelismy sie zastanawiac jak sobie poradzimy, ona obiecala pomoc M w znalezieniu pracy no a jak jej nie bedzie to wiadomo ze bedziemy zdani sami na siebie, jest tam niby jeszcze moj brat ale on nie zna jezyka wiec nam nie pomoze jesli chodzi o jakies sprawy urzedowe, poza tym wiadomo jedziemy tam z malym wiec trzeba zapisac go do przychodni...
druga sprawa niezbedny nam bedzie tam samochod,a wiadomo my na poczatku bedziemy tam "zieloni" wiec myslelismy ze moja siostra nam pomoze tam sie zaklimatyzowac...a okazalo sie ze ona ma inne plany
mowi ze nam pomoze,,,ale co to za pomoc na odleglosc// jakos bezsensu mi sie to wydaje..mamy dylemat co robic
M juz sprzedal swoj samochod
dzisiaj wymyslilam ze ja wezme w pracy 2 mies urlopu wychowawczego a M 2 mies bezplatnego urlopu i pojedziemy sprobowac jak nam sie nie uda to wrocimy///
niby wszystko juz obmyslone ale ja znow mam kolejny dylemat czy jak teraz pojde na ten wychowawczy to czy przedluza mi umowe w pracy ktora konczy sie 31 sierpnia???
nooo i co wy o tym myslicie?????????????????/
ja juz mam wielką glowe od tego wszystkiego
i nie wiem jaka decyzja bedzie najlepsza
bilety kupione na 9 maja wiec czasu do namyslu coraz mniej :ico_noniewiem:

: 27 mar 2008, 22:10
autor: mama_zuzi1980
Hej dziewczyny, mi dzis maz zrobil niespodzianke i wrocil z pracy ok. 14.00 wiec szybko zjedlismy i do Ikei :-) No i mam pojemnik na zabawki tyle ze zielony (D. ma niebieski) i mnostwo innych pierdul, chocby takich jak szczotka do mycia WC :-D i poszloooo kaaaasy ze szok, a potem supermarket i smoczki nowe, deserki, obiadki i znow poszlo duzo kasy.... Ale co tam i tak poprawil mi sie humorek.

Zaczne od Eve... No wydaje mi sie ze Twoja siostra to troszke nieodpowiedzialnie zrobila, Wy cale wasze zycie do gory nogami przewracacie, stawiacie na 1 karte a tu nagle taki Zonk. Nie podoba mi sie takie zachowanie.... No ale z drugiej strony nie powstrzymacie jej i ja jestem pewna Eve, ze z Twoim samozaparciem dacie sobie rade... Byle tylko 1 z Was prace dostalo to reszta pojdzie z gorki. Jakbys czegos nie rozumiala w blankietach to ciach do nas i ja Ci przetlumacze :-D I mysle ze z tymi urlopami to dobrze zrobicie, przynajmniej w razie czego macie do czego wrocic. Choc wiadomo ja trzymam kciuki za powodzenie Waszego wyjazdu.

Reszta zaraz bo mama puka na skypie :-)

[ Dodano: 2008-03-27, 21:31 ]
No to dalej....
Kiciu, daj sobie spokoj z wyrzutami sumienia... choc wiem co czujesz... Ja mam takie jedno okropne wspomnienie.... Jak Zuzik byl maly, miala tak kolo 9 miesiecy bo stala juz na nozkach w lozeczku, zachcialo sie mi i mojej mamie przemeblowania :ico_puknij: a ze tylko my dwie bylysmy to zaczelysmy przestawiac meble i wyobrazcie sobie ze w pewnym momencie szafa sie tak przechylila jak ja przenosilysmy ze zaczela leciec na lozeczo w ktory stala Zuzinka :ico_placzek: :ico_szoking: My obie z mama w oczach smierc i w ostatniej doslownie chwili jakas w nas moc wstapila i zdolalymy te szfe wyprostowac.... A potem usiadlam i plakalam chyba z 10 minut i tulilam Zuzie bo ta szafa by z niej miazge zrobila normalnie :ico_placzek: ile razy to wspomniam tyle razy czuje to "cos" w brzuchu, stach jakis , noe nie wiem dokladnie co to... Tak samo jak przypommne sobie jak rozwalila sobie czolko na komodzie.... To sa straszne wspomnienia lecz sa wpisane w zyciorys bycia mama, wiec musimy je zaakceptowac , wybaczyc sobie, i starac sie wyciagac wnioski. Kiciu, glowka do gory, ty Lalka tez. Tule Was mocno!

[ Dodano: 2008-03-27, 21:36 ]
Teraz wyglada to mniej wiecej tak:
Jestem pod wrazeniem!!!! LAdnie to pokombinowalas, nie wiem czy nawet od Ciebie nie zgapie :-D Moge? Z tego wynikaja 4 posilki mleczne, jeden owocowy i jeden warzywny czyli idealnie :-) :ico_brawa_01:

Eska, Dominiczka, no chatki niezle , mi sie tez marza wlasne 4 katy. No ale to kwestia przyszlosci... Trzeba poczekac jeszcze....
A ja zauważyłam że Olkowi znowu robi się ciemieniucha , przez ten jego busz na głowie cięzko to dostrzec, ale dzis wypatrzyłam i wieczorem zaczynamy walke
my tez mamy ten may problemik, ale mam Olejuszke i nam pomaga.

Dzis kupilam kubek niekapek Aventa od 6 miesiaca i zaczynamy edukacje picia soczkow i wody z tego kubeczka. Bedzie wesolo :-D

Dzis Nell daje czadu z tekstem "a ble, ble, ble, ble, ble..... bleeeeee " :-D Non stop, az w sklepie sie za nami ogladali :-D

: 28 mar 2008, 11:09
autor: Kicia10
Melduje sie z rana,chyba niedługo nam wątek padnie bo tak mało piszemy :ico_placzek:

U nas noc ciężka mój Kacperek się wycwanił i chce żeby go mamusia nosiła w nocy na rękach i z tego powodu miałam pobudki co chwila a że dostałam wczoraj okres i leje sie ze mnie niesamowicie i brzuch napiernicza to czuję sie fatalnie ale mam zamiar wieczorem skoczyć na zakupki,popatrzeć na fotelik nowy dla kaperka bo chcemy kupić zanim Ł wyjedzie i jeszcze jakieś pierdółki to mam nadzieję ze mi się humor poprawi a poza tym widzę słoneczko za oknem to od razu jest lepiej.Wczoraj było tak fajnie na dworze,spacerowaliśmy sobie 2 godzinki :-D dziś tez tak będzie,mam nadzieję :-D No i staram się jak mniej nosić Kacperka żeby tak nie przyzwyczajał sie na rączkach bo bym chciała w końcu sie wyspać normalnie.Wiecie śniło mi sie dziś że byłam w ciąży,heh taki realny ten sen był.

Dziewczyny a nie wiecie co z Agą,ona zawsze tyle pisała a teraz nic??Może ma któraś do niej numer telefonu bo ja patrzałam to nie mam,może napiszcie i się zapytajcie czemu jej niema,co???
Zageszczalam mleczko kleikiem tylko raz na noc, a pozostale 3 posilki to bylo normalne mleczko, no i nie wprowadzalam jeszcze glutenu i obiadku tez jadl za malo...
a ile teraz dajesz obiadku??ja nie wprowadzam glutenu już teraz zacznę dopiero od 9 miesiąca.A wiesz po przeczytaniu tego twojego planu to tez rano dodałam małemu kleiku do mleczka.Ja czytałam że żółtko daje sie dzieciom dopiero od 7 miesiąca :ico_noniewiem: a no i Kacperek nie chce jeść deserków,nie wiem dlaczego ale za to banana wpiernicza aż mu sie uszy trzęsą :-D i muszę go pochwalić bo zaczoł więcej jeść,tfu tfu żeby nie zapeszyć.
a z tym naszym wyjazdem to jest tak
moja siostra powiedziala nam ze przeprowadza sie do Londynu
no troszkę niefajnie zrobiła Twoja siostra a nie może poczekać troszkę,chociażby miesiąc została jeszcze z wami dopóki sie nie przyzwyczaicie,a może jeszcze z nią porozmawiaj.
Kiciu, daj sobie spokoj z wyrzutami sumienia... choc wiem co czujesz.
dzięki za słowa pocieszenia ale ciągle sie boje czy mu sie nic niestało.

: 28 mar 2008, 12:07
autor: Dominisia
Ja wpadlam powiedziec dzien doberek. Pojawie sie popoludniu bo teraz jade z Jasiem na szczepienie.

: 28 mar 2008, 12:33
autor: Kocura Bura
Witam! Wolny dzionek.... Zuzia śpi, a po obiadku pójdziemy w świat, bo pogoda super i cieplutko :-)
Dziś moje dziecię obudziło się o 5.20 :ico_olaboga: , le to pewno przez kupsko big. Wzięłam ją do łóżka i zasnęła po godzinie. Wstałyśmy o 8.20. Wyspana jestem, w miarę.... Od dwóch dni Zuzia nie budzi się w nocy. Wczoraj zasnęła o 20 i dopiero o 5.

Ale wczoraj byłam wkurzona :ico_zly: Wyczekaliśmy się na to usg, a potem sprzęt się zepsuł i wrócilśmy z niczym. Za to Zuzia super się bawiła w poczekalni :-)

Ile Wasze dzieciaczki wsuwają mleczka na raz? Zuzia 180 albo 150, czyli mniej niż na opakowaniu.

Miłego słonecznego dzionka!