Strona 304 z 1041

: 18 wrz 2008, 17:41
autor: zborra
ochłonęłam...uffffffff.................
Glizdunia wiesz, Hania często je nasze obiady, ale generalnie nie wszystkie lubi i w efekcie po 3łyzkach ma dość...więc ja wolę mieć to, co zje i lubi. Poza tym, gotuje moja mama a ona często coś wymyśla...zapiekanki, albo grzyby, albo coś z octem...a nie chcę, żeby Hania jadła takie byle co...to znaczy, nie wszystko jeszcze może czy powinna jeść. No i wiesz, niebawem zostanie z nią moja mama i nie chcę jej tak zostawić bez niczego. A tak wiem, że nawet jak dla nas nie zrobi obiadu, to Hania ma co zjeść.
Właśnie się dowiedziałam, że J rodzice kupili nam telewizor! niby na moje urodziny i na gwiazdkę :-D 42cale...szok!teraz muszę J zmobilizować, wziąć jakąś firmę, kredyt i się oddzielić od moich rodziców, a tym samym zyskać 1pokój...

dobra, J poszedł z małą na dwór, a ja zmykam do roboty!

a...ja do tego rozwoju bym dorzuciła nie kilka a mnóstwp psot i złośliwości!!! :ico_haha_01: moja jest w tym mistrzem!
Ewcik no właśnie...jak się czujesz??? i pokaż buciki!

: 18 wrz 2008, 17:55
autor: GLIZDUNIA
Zborra,no to sie nie dziwie ze masz lepszy humor!!!komu tescie kupuja takie telewizory??? :ico_szoking: :-D :ico_brawa_01: ...no to ciesz sie bardzo ze juz ok!

: 18 wrz 2008, 18:12
autor: Ewcik
a ja sie czuję całkiem dobrze. Biorę leki i nawet trochę mniej kaszlę. Zdjecie bucików zaraz zrobię

: 18 wrz 2008, 18:20
autor: zborra
Ewcik ale nam chyba raczej chodziło o psychiczne samopoczucie...bynajmniej mi,..

wiecie co...w połowie roboty jestem, wpada J do domu, że mam wziąć Hanię, bo pod naszym domem jakiś facet leży, bo ma atak padaczki! ktoś dzwonił po lekarza, ale padła mu bateria... :ico_olaboga: w końcu przyjechali...facet wysiadł z pociągu bo miał w nim atak już ale nikt mu nie umiał pomóc... :ico_szoking: pogotowie go właśnie zabrało...ech...

: 18 wrz 2008, 18:27
autor: jagodka24
zborra, no to niezle
biedny człowiek

a wiecie ze ostatnio moj M znalazł trupa?
szedł kolo naszego bloku i zauwazyl faceta lezącego i oczywiscie nikt sie nim nie zaiteresowal
wiec zadzwonil po pogotowie i okazalo sie ze jest martwy
pokręcili sie kolo niego przykryli czarnym workiem i .........POJECHALI!!!!
zostawili na godzine zwłoki na ulicy :ico_olaboga:

zborra ja tez malej specjalnie nie gotuje ale jesli twoja jest wybradna to wiadomo trzeba jej cos dac co lubi

ja dzisiaj zrobilam kotleciki mielone w sosie z pieczarkami do tego dostala kasze i buraczki

: 18 wrz 2008, 18:28
autor: Ewcik
wczorajsza wyprawa na zakupy
Obrazek

i buciki
Obrazek
Obrazek

[ Dodano: 2008-09-18, 18:31 ]
zborra, psychicznie też jest w miarę. Ostatnio nie biegam ze względu na chorobę i podobno jestem nieznośna. Od poniedziałku znów zaczynam ćwiczyć

: 18 wrz 2008, 18:41
autor: jagodka24
fajne te butki

[ Dodano: 2008-09-18, 18:44 ]
tylko ja nie wiem jak to z tym wiazaniem
chyba troszke trudne

: 18 wrz 2008, 18:55
autor: Ewcik
jagodka24, u nas nic innego nie wchodzi w grę. Rzepy są rozpięte w ciągu minuty. Z wiązaniem nie mamy problemu bo Ala lubi zakładać buciki i cierpliwie czeka jak jej zawiążemy

: 18 wrz 2008, 19:01
autor: doris
jagodka24, trup powiadasz??? :ico_olaboga:

zborra wysiadł z pociągu i nikt mu nie pomógł :ico_olaboga:

Ewcik, buciki superaśne

zbora a myślałaś może by kosmetyki jakaś firmas Ci przysyłała??

później napisze więcej

: 18 wrz 2008, 19:49
autor: GLIZDUNIA
dziewczyny co wy tu wypisujecie :ico_olaboga: trup,facet z padaczka?straszne,dobrze ze ktos jeszcze sie zjanjdzie na tym swiecie i zadzwoni po to pogotowie :ico_noniewiem:

Ewcik,buciki fajne,fioletowe jak Mayci jesienne :-) tylko u nas wiazanie nie wchodzi w gre,Maya odpiac rzepy potrafi ale nie zdejmuje bucikow jak jest na spacerze...wiec tylko rzepy bo szybko sie zakladaja-z tym jest problem bo Maya niecierpliwa i od razu chce wychodzic z domu w skarpetkach :ico_puknij: ....albo niemoze sie zdecydowc i chce ubrac jeden adidas i jeden skorkowy :ico_puknij:

bylismy wlasnie na zakupach i tylko sie posprzeczalismy...o Maye oczywiscie...ona zauwazyla ze wlozylismy winogrona do koszyka...a ona uwielbia je...i A. jej dal kulke i sie zaczal lament bo ona chce wiecej...i klepie mordka i placze i sie wkurzylam na A. bo jak tak jej uczy ze mozna zjadac w sklepie to potem ona mysli ze wszystko :ico_olaboga: ....jeszcze nas ochrona kiedys wyprowadzi ze jemy towary na miejscu :ico_olaboga: ...i klotnia gotowa do tego ryczaca Maya ze chce mniam mniam...no i klops...juz niby pogodzeni ale A. musi wiedziec ze w ten sposob to on grzecznej dziewczynki nie wychowa :ico_zly: :ico_olaboga: