oj. jestem...młoda wykąpusiana i szczęśliwa! jak się dziś śmiała pięknie...no i pływa na całego!
Ja może zacznę zagęszczać też mleczko co? co myślicie? bo ona kurdę tak mało je...że

ciągle tylko 90ml i koniec, no i 3godzinne przerwy między jedzeniem. To może choć na noc jej zagęścić co? poradźcie, bo ja głupia też...tylko jaki kleik? ile? czy do bebilonu normalnie to to wsypać???
Kate_k82 
ja sobie z Tobą porozmawiam na GG!
Ewcik wyglądasz super! ale...no właśnie..ale...po pierwsze
uśmiech, a po drugie...oczy jak dla mnie stanowczo za jasne...Bo makijaż wypada...blado...Weź pod uwagę, że on nie ma tylko dobrze wyglądać na żywo...ale są jeszcze zdjęcia, film...Ja bym jeszcze kombinowała! Czy na pewno wypróbowałyście wszytskie odcienie? ja ma jedną złotą zasadę...do makijażu ślubnego...jak już nic innego nie leży, to idę w brązy! i jest super...dodaję trochę złotego brokatu i przede wszystkim widoczna kreska na oku!!!! i dużo tuszu! I generalnie mała sugestia...tylko błagam ...Ty się nie obraź na mnie za to co piszę ok?zboczenie zawodowe...Ja bym Ci poleciła jeszcze z 5wizyt w solarium! złapiesz ładny kolorek, to i podkład można ciut ciemniejszy dać i twarz będzie "zdrowiej" wyglądać...No i przede wszytkim coś, czego już na wejściu mi brakuje to tusz na dolnych rzęsach! a żeby było jeszcze lepiej, to zrób sobie kochana hennę grafitową na brwi, a czarną na rzęsy! zobaczysz, jak oczko ładniej będzie wyglądać!
Ja też na ślub malowałam się sama...a to tylko dlatego, że jestem upierdliwa i ciężko mi dogodzić. Więc jak miałam wydawać 50zł za makijaż i potem się wkurzać, że coś nie tak...to zainwestowałam w dobre kosmetyki! i jestem bardzo zadowolona, bo makijaż podoba mi się jak cholera i co spojrzę na zdjęcia to normalnie
Ty...
Gosiaco się z Tobą dzieje? jakoś mało jesteś...a...internet...no to rozumiem
Massumi no jesteś...to teraz kup dużo redbulla i czytaj, czytaj...a dzieciom daj relanium

to pośpią w tym czasie...
O!moja coś marudzi przez sen...

o co chodzi? kupa była wczoraj...i dziś rano..i co znów? no bo o co lotto? nie kumam bazy...leży, smok w dziobie i marudzi. A...niech J się martwi...ja się przecież źle czuję
Nos mam zawalony, głowa mi pęka...już zżarłam czosnek, zaraz płukanie gardła, moczenie nóg i mleko...Biorę też tantum verde i coś tam homeopatycznego na katar...ciekawe...
ok,lecę