Ciekawe jak tam Monia. Ja też czuję takie kłucia jak mówicie, Gosia mam dokładnie to samo...muszę stanąć i aż mnie czasami prostuje tak mnie zakłuje.
Gratulacje z okazji ostatniego miesiączka!!!!!
Marcia mam nadzieję, ze te Twoje nóżki to tylko tak puchną, a nie ma to jakiegoś wpływu na zdrowie....Moja mama mi mówiła, że jej pod koniec bardzo puchły nogi i po porodzie wszystko wróciło do normy. A z brzuszkiem to mi moja gine powiedziała, że niektórym kobietkom to wcale nie opada, albo tak minimalnie że wcale nie widać.
Dziś coś się czuję średniawo. I wiecie co? Ja to w zasadzie to nie wiem jak te skurcze czuć, bo czuję coś zazwyczaj jak mój Miś się kręci. Kiedyś w nocy miałam chyba skurcze...ale to chyba po tabletkach czosnkowych mnie żołądek bolał, bo mnie kłuło tak jakoś wysoko.
Kończę na razie. Buziaki!
Dzisiaj tylko kilka razy udało mu sie wyprowadzic mnie z równowagi. Jest niedobry i w ogóle na dworzu sie nie słucha 
Ciekawa jestem co powie lekarz.
madziarka81, powiem ci ze moja Julka na dworze w miare grzeczna jest tylko z niej straszny uparciuch i jak cos sobie ubzdora to musze to zrobic bo inaczej koniec placz panika.....Dzisiaj wymyslila sobie ze idzie w bluzce na ramiaczkach do przedszkola i w spodniach swiecacych co za duze ma no i musialam jej to ubrac bo inaczej bylby placz w przedszkolu a teraz wole sie nie denerwowac.Ale jak urodze i bede miec wiecej sily to musze sie wziasc za nia (o ile nie jest za pozno) 
dla Was też:)
. Czytam o tym jak się czujecie, jak przechodzicie ostatni czas ciąży i widzę, że dolegliwości, które mi towarzyszą nie są odosobnionym przypadkiem.. To dobrze, bo mi dowiedzieć się konkretów od lekarzy jest znacznie trudniej niż Wam.. zwłaszcza, że w moim przypadku żaden ginekolog nie sprawdza czy u mnie wszystko jest w porządku