hej laseczki nie moge was doczytac ostatnio sie tyle dzieje ze masakra.....mialam zas wojne z bylym bo dostal wezwanie od mojego prawnika na ustalenie wizyt z dziecmi w poniedzialek spotkanie.I niech wkoncu ten rozwod sie ruszy bo szalu dostaje...moja mama jakis czas temu tez plakala przez ojca bo zaczal na nia wrzeszczec i wogole sie zaczal wpierdzielac w nie swoje sprawy masakra.Wczoraj jechalam z Łukaszem i dziecmi bo jakoms antene mial kolesiowi poprawic od dekodera i jak wracalismy odpadl nam tlumik w aucie poprostu paranoja takich nerwow dostalam ze szok ....najlepsze jest to ze mechanik nam tego nie chcial zrobic nawet na sztuke podwiazac zebysmy dojechali i pomogli nam jacys goscie na cpn-ie od gazu.....teraz lukasz pojechal to pospawac masakra.....
uciekam sprzatac
Jola_85 faktycznie sporo się dzieje ale niedługo już będziesz po rozwodzie i będziesz miała spokój
mój dzisiaj miał swoim samochodem do pracy pojechać,to się rano okazało że mu świece walnęły i dobrze,że kumpel jechał to go zabrał obeszłoby mnie to,ale miałam odłożone pieniądze na pazurki i już ich nie mam no nic innym razem sobie zrobię
Czesc kochane ja tylko wpadam sie przywitać z
Dzis mamy imprezke robimy sobie karaoke ....Takze lece brac sie za sprzatanie i przygotowywanie jedzonka buzka