pisałam do mojej promotorki,że mam takie różne ciążowe problemy,bo i ta szyjka i teraz ta cukrzyca i samopoczcie coraz gorsze,i że nie zawszebędę na seminarium to mi odpisała,żebym dbała o siebie i dziecko,a pisaniem pracy mam się nie przejmować i robić to wtedy jak będę mogła,no i na seminaria nie przyjeżdzać tylko maile pisać i dzwonić do niej.Naprawdę świetna babka,okazała zrozumienie,bo nie wszyscy wykładowcy tacy są.Babka z angielskiego też mi powiedziała,że nie ma problemu jeśli bedę nieobecna byle zaliczyć te sprawdziany i potem egzamin.Inny wykładowca też mi powiedział,że zdrowie najważniejsze i mam się nie przejmować,więc nie jest źle.
[ Dodano: 2009-11-16, 13:03 ]
a taki jeden młody wykładowca,który ma z nami ćwiczenia ma drugie dziecko w drodze,więc jak bedzie trzeba to może też okaże zrozumienie