Fajne te łozeczka i te stroj mikołaja
Tak jak niedawno nic nie miałam to teraz nie mam juz gdzie tego wszystkiego dla małej juz wsadzac:),dlatego juz przystopowałam:)
Brzydka dzis pogoda,ale co tam i tak leze w domu
Piękne te kołyski, śliczne , słodkie i w ogóle ale czy Wy chcecie heśtać te swoje maluchy? 
Po co , żyć Wam póżniej nie dadzą. U mojej bratanicy tak było,ze ją nauczyli i póżniej duza już była około roku i biedna prababcia 2 godziny do kołyski przykuta bo kołysać zmorę ktoś musiał 
Kołyska piękna rzecz ale też rozbestwiać numer jeden.
Antek w brzuchu był a tata juz mu strój Mikołaja kupił. Przyjdzie czas będę się chwalić fotkami
Po co , żyć Wam póżniej nie dadzą. U mojej bratanicy tak było,ze ją nauczyli i póżniej duza już była około roku i biedna prababcia 2 godziny do kołyski przykuta bo kołysać zmorę ktoś musiał Kołyska piękna rzecz ale też rozbestwiać numer jeden. Antek w brzuchu był a tata juz mu strój Mikołaja kupił. Przyjdzie czas będę się chwalić fotkami
Asik- Ty to masz racje z tym bujaniem- moja Mama mówi mi to samo- jak będzie kołyska to będziecie bujać - więc kołyski nie będzie:)Co do stroju Św. Mikołaja to powiem Ci że M. się też upiera żeby kupić ale odwiodłam go od tego mówiąc że poszperamy na allegro.
Karolina, Evik- ja poki co w kurtki się wciaskam i dopinam, ale lada moment z nich wyrosnę. Na lumpach nic nie znalazłam i jak będzie mus będę chodzić w mojej kurtce narciarskiej a gdyby i z niej mi się wyrosło to wskoczę w Marka. A ze spodniami to niestety wyborunie mam. Uciekam bo ciocia już przyjechała a ja jeszcze nie gotowa
Karolina, Evik- ja poki co w kurtki się wciaskam i dopinam, ale lada moment z nich wyrosnę. Na lumpach nic nie znalazłam i jak będzie mus będę chodzić w mojej kurtce narciarskiej a gdyby i z niej mi się wyrosło to wskoczę w Marka. A ze spodniami to niestety wyborunie mam. Uciekam bo ciocia już przyjechała a ja jeszcze nie gotowa
czesc, jak na dzien lenia to pozno sie tutaj doczlapalam 
dobrze, ze nic nie mialam zaplanowane, bo z "nicnierobieniem" zeszlo mi tyle ze hej 
tosia, ja bym kolyske wziela jednak
lozeczko moze sobie poczekac z rozlozeniem jeszcze jakis czas, tym bardziej, ze w takiej kolysce dziecko moze spokojnie spac 6 mcy (no chyba ze to karolkowe dziecie to pewnie nie wiecej niz 3-4 mce ). a 6 mcy to duzo, kolyska o wiele mniej miejsca zajmuje i przede wszystkim - o wiele latwiej jest w nocy do dziecka siegnac ja po prostu przyjmuje, ze przez pierwsze kilka ladnych mcy mlody bedzie z nami, kolo lozka, a tam po prostu nie ma jak sie ruszyc. jak wstawie lozeczko, to nie bedzie jak wyjsc z wyra a do tego jest wysokie i chyba bym musiala na lozko stawac zeby juniora wyjmowac mialam takie lozeczko wiklinowe z carmen na poczatku i to byl luksus mniej wiecej na wys naszego materaca, latwo wziasc dziecko na cycusia, latwo odlozyc, malo miejsa zajmowalo dlatego szukam czegos takiego dla malego, skoro nikt mi pozyczyc nie moze.
stroj mikolaja u nas u chinczykow za 3€ mozna kupic
caro, ale super z mieszkankiem
zakupy i tak nie omina, jesli nie jest cos niezbedne, to mozecie chwile poczekac. ale tak to przynajmniej mozesz spokojniej wszystko przygotowac, poki jeszcze jakies sily sa i rozlozyc sobie w czasie cala przeprowadzke
Evik.kp, fajny ten fotelik ja mam taki 0+ po carmen (do 13 kg) i drugi 1-2-3, ale tez odchylany. akurat jak mala "dorosnie" do podstawki to junior odziedziczy cos takiego:
kosztowal 40€ w promocji pewnego warsztatu samochodowego ale niestety, daja tylko jeden na rodzine 
jesli chodzi o spodnie ciazowe, to mam ich sporo 2 pary dzinsow, ogrodniczki, bojowki, nie liczac dresow... ale ja bez spodni nie wyobrazam sobie dnia, wiec u mnie to mus byl ogrodniczki i bojowki po carmen, jedne dzinsy kupilam na allegro za zeta a drugie kumpela mi dala
no i tyle mojego siedzenia... musze spadac na ryneczek w koncu i do sklepu... narazie, paappappapa!
[ Dodano: 2008-10-30, 13:03 ] dlatego tamte kolyski mi sie podobaja, bo nie sa na plozach i mozna zablokowac
mialam spadac
dobrze, ze nic nie mialam zaplanowane, bo z "nicnierobieniem" zeszlo mi tyle ze hej tosia, ja bym kolyske wziela jednak
lozeczko moze sobie poczekac z rozlozeniem jeszcze jakis czas, tym bardziej, ze w takiej kolysce dziecko moze spokojnie spac 6 mcy (no chyba ze to karolkowe dziecie to pewnie nie wiecej niz 3-4 mce ). a 6 mcy to duzo, kolyska o wiele mniej miejsca zajmuje i przede wszystkim - o wiele latwiej jest w nocy do dziecka siegnac ja po prostu przyjmuje, ze przez pierwsze kilka ladnych mcy mlody bedzie z nami, kolo lozka, a tam po prostu nie ma jak sie ruszyc. jak wstawie lozeczko, to nie bedzie jak wyjsc z wyra a do tego jest wysokie i chyba bym musiala na lozko stawac zeby juniora wyjmowac mialam takie lozeczko wiklinowe z carmen na poczatku i to byl luksus mniej wiecej na wys naszego materaca, latwo wziasc dziecko na cycusia, latwo odlozyc, malo miejsa zajmowalo dlatego szukam czegos takiego dla malego, skoro nikt mi pozyczyc nie moze. stroj mikolaja u nas u chinczykow za 3€ mozna kupic
caro, ale super z mieszkankiem
zakupy i tak nie omina, jesli nie jest cos niezbedne, to mozecie chwile poczekac. ale tak to przynajmniej mozesz spokojniej wszystko przygotowac, poki jeszcze jakies sily sa i rozlozyc sobie w czasie cala przeprowadzke Evik.kp, fajny ten fotelik
ja mam taki 0+ po carmen (do 13 kg) i drugi 1-2-3, ale tez odchylany. akurat jak mala "dorosnie" do podstawki to junior odziedziczy cos takiego: kosztowal 40€ w promocji pewnego warsztatu samochodowego
ale niestety, daja tylko jeden na rodzine jesli chodzi o spodnie ciazowe, to mam ich sporo
2 pary dzinsow, ogrodniczki, bojowki, nie liczac dresow... ale ja bez spodni nie wyobrazam sobie dnia, wiec u mnie to mus byl ogrodniczki i bojowki po carmen, jedne dzinsy kupilam na allegro za zeta a drugie kumpela mi dala no i tyle mojego siedzenia... musze spadac na ryneczek w koncu i do sklepu... narazie, paappappapa!
[ Dodano: 2008-10-30, 13:03 ]
ja tylko chce male lozeczko obok swojegoale czy Wy chcecie heśtać te swoje maluchy?
dlatego tamte kolyski mi sie podobaja, bo nie sa na plozach i mozna zablokowac mialam spadac
Witajcie, a u nas pogoda wręcz cudna, złota jesień, tylko troche wietrzna. Byłam na ryneczku, kupiłam jeszcze 4 doniczki chryzantem, zgrzałam się jak cholera telepiac te cuda do auta. Ale jestem zadowolona, uwielbiam żywe kwiaty na grobach.
Ja spodnie ciązowe, takie na ostatnie tygodnie kupiłam na bazarku. Znalazłam stoisko z odzieżą ciążową i dla otyłych, bardzo duzy wybór i ceny o połowę nizsze niż w galerii. Golf dopasowałam do gabarytów dużego już brzuszka, a cała reszta wisi na nonono jak na wieszaku, tak więc chodzę w nich raczej tylko po domu, bo są super wygodne, nie krepują mi ruchów. Jedne mam na wychodne, też z golfem i trochę bardziej mi sie tyłka imają
Evik, świetny fotelik, naprawdę super prezent.
Strój mikołajowy mam dla Bartusia, będzie ciutkę za duży jak na początek, ale sesję zdjęciową z małym mikołajkiem napewno zrobimy
Kołyski mnie urzekły, ale nie kupię W przypadku Osity to ma sens, u nas nie bo i tak cały czas maluszek bedzie z nami w pokoju. Byłby to podwójny wydatek ponieważ lóżeczko też jest konieczne, i z tym bujaniem to też nie dobrze.
Katia, już 20 tc
Tosia, udanych zakupów w galerii.
Spadam na pomidorówkę.
Ja spodnie ciązowe, takie na ostatnie tygodnie kupiłam na bazarku. Znalazłam stoisko z odzieżą ciążową i dla otyłych, bardzo duzy wybór i ceny o połowę nizsze niż w galerii. Golf dopasowałam do gabarytów dużego już brzuszka, a cała reszta wisi na nonono jak na wieszaku, tak więc chodzę w nich raczej tylko po domu, bo są super wygodne, nie krepują mi ruchów. Jedne mam na wychodne, też z golfem i trochę bardziej mi sie tyłka imają
Evik, świetny fotelik, naprawdę super prezent.
Strój mikołajowy mam dla Bartusia, będzie ciutkę za duży jak na początek, ale sesję zdjęciową z małym mikołajkiem napewno zrobimy
Kołyski mnie urzekły, ale nie kupię
W przypadku Osity to ma sens, u nas nie bo i tak cały czas maluszek bedzie z nami w pokoju. Byłby to podwójny wydatek ponieważ lóżeczko też jest konieczne, i z tym bujaniem to też nie dobrze.Katia, już 20 tc
Tosia, udanych zakupów w galerii.
Spadam na pomidorówkę.
-
Karolina2411
- Wodzu
- Posty: 11334
- Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24
Ech... Nasprzątałam się jak głupia jakaś dzisiaj... Odkurzanie i po dywanie i po meblach ze ścierą... Najpierw na mokro, potem na sucho (alergia)... Okno w kuchni umyłam, czyste firanki zawiesiłam... Porządek w wełnie zrobiłam 
, bo już się w niej nie mogłam odnaleźć... Jeden stary sweter sprułam, żeby kolorowej wełny do szopek nie zabrakło... Trochę w kompie pozamiatałam śmieci... I mam dooooooość.....
A mały dzisiaj jakąś orgię urządził sobie... Rozpycha się, przeciąga, kopie, boksuje, paluszki od rączek wtyka gdzie nie trzeba... Że już nie powiem, gdzie czuję jego paluszki od stópek Domorosły zuchwalec normalnie
Aniu,Tosiu, my też młodego od początku buch do łóżeczka... Miejsca zero, ciasnota pospolita... No ale jakoś to być musi Zresztą zawsze mówię, w kupie raźniej
Budowa domku postępuje strasznie powoli... Ja teraz nie pracuję, więc trochę nam się tempo zwolniło... Będę musiała dość duże biurko wystawić, żeby ulokować w to miejsce kompa... W miejsce kompa, pod okno powędruje stół, a na dzielącą ściankę pokój wstawimy łóżeczko... Najważniejsze, że nic na noc nie będę musiała wystawiać i przestawiać... U koleżanki, która ma mieszkanie jeszcze mniejsze od mojego takie szopki się odstawia, że głowa mała
Z ryżem
, bo już się w niej nie mogłam odnaleźć... Jeden stary sweter sprułam, żeby kolorowej wełny do szopek nie zabrakło... Trochę w kompie pozamiatałam śmieci... I mam dooooooość.....A mały dzisiaj jakąś orgię urządził sobie... Rozpycha się, przeciąga, kopie, boksuje, paluszki od rączek wtyka gdzie nie trzeba... Że już nie powiem, gdzie czuję jego paluszki od stópek
Domorosły zuchwalec normalnie Aniu,Tosiu, my też młodego od początku buch do łóżeczka... Miejsca zero, ciasnota pospolita... No ale jakoś to być musi
Zresztą zawsze mówię, w kupie raźniej Budowa domku postępuje strasznie powoli... Ja teraz nie pracuję, więc trochę nam się tempo zwolniło... Będę musiała dość duże biurko wystawić, żeby ulokować w to miejsce kompa... W miejsce kompa, pod okno powędruje stół, a na dzielącą ściankę pokój wstawimy łóżeczko... Najważniejsze, że nic na noc nie będę musiała wystawiać i przestawiać... U koleżanki, która ma mieszkanie jeszcze mniejsze od mojego takie szopki się odstawia, że głowa mała
Ja też...Spadam na pomidorówkę.
Z ryżem -
Karolina2411
- Wodzu
- Posty: 11334
- Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24
cos ostatnio na pomidorowke, pizze i krokiety modaSpadam na pomidorówkę.
ja chce cos takiegoooooooooo:
moje szczescie powalone przed tv... winogronka wcina
ja swoje juz pochlonelam
i powiesilam ciuszki juniorka
spisze wam zaraz wyprawke 0-3 mce (bez pierdolek typu spiworek, kombinezon, kocyk... same ciuszki)Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość