Strona 308 z 1166

: 05 lut 2009, 13:13
autor: Gie
a mój Pan szukal ostatnio na allegro takiego fotelika dla Su, co sie montuje na rower - stwierdzil, ze wezmiemy sobie na wakacje tez rowery i bedziemy z nia jezdzic... :-) :-) :-) :-) :-)

w ogole Pan to sie chyba tak niedawno zakochal totalnie w malej - odkad jest juz taka bardziej kumata, poznaje nas, smieje sie glosno, gada sobie cos tam,\piszczy, wyciaga raczki i "maca" po twarzy... to tak, jak wczesniej musialam sie prosic, zeby cos przy niej zrobil, to teraz pierwszy leci, kladzie sie do niej na ta mate, wsciekaja sie razem, robi jej samoloty, biega z nia po domu - obled...

bardzo sie z tego ciesze... i jeszcze co chwila jej mowi: "boshee, jaka ty jestes sliczna, boshheee, jaka ty jestes kochaniutka..." etc. ciagle ja przytula i caluje... :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 05 lut 2009, 13:19
autor: Jagna30
Witam....


Nie mam zbyt wiele czasu,ponieważ Emi ciągle marudzi,spi po 10 minut...osiwieje normalnie.

Ten kojec to fajna sprawa...w zasadzie ja mam miejsce na tego typu mebelki.Pokoje ponad 20 m.kw. wiec miejsce by sie znalazło...gorzej z kasą....narazie musimy odczekać(przeczekać) ten ciężki okres... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

No ok,lece bo młoda szaleje....buuuuu :ico_placzek:

shoo, jeżeli chodzi o owoce morza,to mój K. bardzo lubi....ja jestem na NIE...jakos mi nie podchodzi.

: 05 lut 2009, 13:35
autor: Gie
JAGNA - mam nadzieje, ze Emi szybko wroci "do formy" i da Ci niedlugo odpoczac...

no u nas z kasa jest na razie ok i nawet przelali mi juz 13-tkę na konto :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: nie ma jak budzetowka...

: 05 lut 2009, 13:45
autor: Iwona H
w ogole Pan to sie chyba tak niedawno zakochal totalnie w malej - odkad jest juz taka bardziej kumata, poznaje nas, smieje sie glosno, gada sobie cos tam,\piszczy, wyciaga raczki i "maca" po twarzy... to tak, jak wczesniej musialam sie prosic, zeby cos przy niej zrobil, to teraz pierwszy leci, kladzie sie do niej na ta mate, wsciekaja sie razem, robi jej samoloty, biega z nia po domu - obled...
bardzo sie z tego ciesze... i jeszcze co chwila jej mowi: "boshee, jaka ty jestes sliczna, boshheee, jaka ty jestes kochaniutka..." etc. ciagle ja przytula i caluje... :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Nie od parady mówi się córeczka tatusia.

: 05 lut 2009, 13:48
autor: Gie
Nie od parady mówi się córeczka tatusia.
no racja, racja... ale ja bym wolala, zeby to byla coreczka mamusi :ico_haha_02:

: 05 lut 2009, 13:52
autor: Iwona H
Margarita, kojec fajny, podoba mi się, ale u nas też nie ma miejsca.

: 05 lut 2009, 14:08
autor: Gie
a ja pomysle nad tym kojcem...

MARGARITA - a jak Twoja Maja juz siedzi sama ladnie... moja wytrzymuje tylko kilka sekund i potem sie przewraca... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

: 05 lut 2009, 14:50
autor: margarita83
Gie, ten kojec co mam jest pożyczony więc nie wybrzydzała jaki kolor, a nad kupnem dla Majki - musze P. namówić, podawał linka który ja bym chciała.
Maja siedzie ale jeszcze nie tak stabilnie jak Hubik, po kilku minutach też zrobi bach, ale to chyba przez to że ona sie tak trzepie i wszystko chciałaby złapać do swojego ślicznego pyszczka :-)

Co do ksywki to napisz mi na privie, byle szybko :ico_oczko:

Jagna współczuję, mam nadzieję że Emi szybko przejdzie, albo K. cie troszkę odciąży :ico_sorki:

Shoo karteczka wysłana :-D :-D :-D

[ Dodano: 2009-02-05, 13:52 ]
w sumie u nas też nie za bardzo jest miejsce, ale kosztem maty może stać tu pod oknem, gdzie teraz stoi. W końcu w domu jest małe dziecko, a dzieci mają swoje prawa, uważam że póki co dom może być dostosowany do niej. Pod koniec lutego remontujemy duży pokój, zakładamy panele na podlogę, zmieniamy meble więc i kojec może kupić. Prz takich wydatkach 200 czy 300 zł nie zrobi wielkiej różnicy, muszę uprosić P.

: 05 lut 2009, 15:01
autor: Gie
MARGARITA - aaacha, jakos nie doczytalam o tym pozyczonym kojcu... a ten kojec z linku - baaardzo mi sie podoba...

ja tez uwazam, ze dom moze byc dopasowany do dziecka, wiec pewnie i my zdecydujemy sie na ten kojec dla bezpieczenstwa Zuzi, ale nie zmienia to faktu, ze nie cieszy mnie to wszystko, bo nie lubie takiego zagraconego mieszkania... pol biedy z rzeczami Su, ale pan ma wszedzie porozkladane samoloty, albo ich czesci, albo jakies kompresory do aerografu, eehhh... juz tym rzygam... :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

: 05 lut 2009, 15:07
autor: shoo
hej, wrocilam... ufff... ale lalo i wialo :ico_olaboga:
do tego na poczcie oni wszyscy "maja czas" i nie spiesza sie z robota, gadaja, smieja sie, odkladaja, wszystko jest "zaraz, za chwile, pozniej" :ico_zly:
no, ale przynajmniej udalo mi sie dogadac po hiszpansku, bez przestawiania sie na angielski... a pierwszy raz wysylalam paczke :ico_brawa_01:

kurde, to byla mala paczuszka, a zaplacilam 6,5 euracza... ciekawe ile zaplace za pake do rodzicow :ico_olaboga:

Gie, fajnie, ze Pan zajmuje sie mala i ze jest w niej zakochany... u mnie podobnie, A. oszalal na punkcie malego, tylko, ze u nas bylo tak od samego poczatku... teraz tez non stop nosilby malego na rekach, ale ja mu na to nie pozwalam, tzn. nie caly czas.. a najbardziej mi sie podoba, jak sobie drzemia razem, maly i duzy :-D

ps. Gie, mnie tez mozesz cos na PW wyslac ;-)

margarita83, dzieki za kartke, wlasnie minelam sie z listonoszka i widzialam, ze cos wkladala do naszej skrzynki... ale to wygladalo bardziej jak rachunek, niz jak pocztowka :/

Jagna30, wspolczuje... wiem jak to jest, jak dziecko caly czas marudzi, u nas tez sie zdarzaja gorsze dni.. na szczescie dzisiaj mamy jeden z tych lepszych..

co do kojca, to ja tez chyba kupie dla Jasperka, przynajmniej bedzie tam bezpieczny i nie spadnie, nie wypadnie itp... (udzielila mi sie ta Wasza trauma upadkowa i teraz juz nie zostawiam malego na lozku.. mimo, ze jeszcze nie umie sie na tyle przekrecac, zeby z niego spasc)

[ Dodano: 2009-02-05, 14:12 ]
dziala Wam gadu?