Strona 309 z 1041
: 19 wrz 2008, 17:19
autor: Sikorka
jagodka24, nawet u Sikorek są burze, ale po każdej burzy wychodzi słoneczko, będzie dobrze zobaczysz.
Karol uwielbia winogrona, zjada bez problemu, czasami jak są duże pestki to mu wyjmę, ale czasami i u nas można trafić te bezpestkowe. A najlepiej to lubimy nasze polskie takie białe małe i bardzo słodkie, rosną u mojej siostry na działce

: 19 wrz 2008, 18:35
autor: Patrycja.le
I mój Krystek uwielbia winogrona. Na początku się bałam że skórka mu zostanie, ale je dłuższy czas i nic się nie stało więc mam nadzieję że już będzie dobrze.
Kurcze tak mnie nastroiłyście że i ja się muszę wziąć za siebie. W końcu muszę sobie kupić jakieś maseczki i pilling ale to na wypłatę ;)
Glizdunia ja teraz pracuję 4 dni w tygodniu więc w piątki mam wolne i załatwiam różne sprawy.
A ja byłam dzisiaj u lekarza. Miałam iść ze sobą bo ostatnio jestem bardzo osłabiona i dostałam skierowanie na wszystkie badania. Niesttey rano Krystek wstał z gorączką i katarem lejącym więc przy okazji i jego zbadała. No i mamy wirusisko. Dostał syropki i mam nadzieję że będzie z nim lepiej. Teraz śpi chociaż mógłby się obudzić bo zaraz trzeba się yć i spać na noc a on co? Wyspany będzie

: 19 wrz 2008, 18:38
autor: GLIZDUNIA
dziewczyny juz jestesmy w domu...dzis bylismy krocej bo Maya chciala jechac do domu

...nie szalala juz jak ostatnio ale tez dzieci bylo malo a jej glownie one daja taka radoche...chwilami byla sama wiec nie miala sie do kogo szczezyc i popisywac...mam kilka filmikow ale musze je najpierw wrzucic na you tuba...a to potrwa...
Sikorko,Ty nam tu smaczki na ogrodkowe winogrona robisz

: 19 wrz 2008, 19:26
autor: Sikorka
Patrycja.le, witaj w klubie mam zakatarzonych dzieciaczków. Mojemu niby już przechodzi, ale katar zrobił się gęsty, siedzi gdzieś głęboko, nie idzie go niczym wyciągnąć i przez to jest problem z jedzeniem i ssaniem piersi, Karol apetytu nie stracił i płacze i się złości jak nie może złapać tchu, gdy coś żuje w buziaczku.
A mój Karol już poszedł na noc spać, nie wyspany był po wczorajszej wieczornej eskapadzie na pogotowie. A ja siedze i czekam na Sikora, on tyle pracuje, a ja już mam dość samotnego siedzenia.
: 19 wrz 2008, 19:37
autor: GLIZDUNIA
Pati,czyli fajnie ..masz takie dluuugie weekendy!a wirusa wspolczuje...i co z tym Twoim oslabieniem?daj znac jak beda wyniki!!!
Sikorko,Ty biedna tez sama?ta samotnosc jest niesamowicie dolujaca...ja juz tak ledwo zipie...a mam A. we wlasciwie wiekszosc popoludniow...ale brakuje mi kogos do pogadania o byle czym...kolezanki mi brakuje...juz 3 lata mi brakuje...i kiedys uschne z tej samotnosci....mam naszczescie moje forum i Was...
: 19 wrz 2008, 19:49
autor: Sikorka
GLIZDUNIA, Tobie to ja współczuję naprawdę, ja bym tak nie wytrzymała chyba, ja tydzień w domu sama i warjuję, a co dopiero 3 lata. Jak zdrowi jesteśmy i pogoda to koleżanki są i przy piaskownicy i do jednej która ma półrocznego bąbla mogę zawsze na kawkę wpaść, reszta trochę bardziej zapracowana, ale od czasu do czasu też się spotykamy. A za tydzień spotkam się przynajmniej z częścią koleżanek z liceum, bo z okazji 90 lecia szkoły mamy zjazd wszystkich absolwentów. Już nie mogę się doczekać.
OOO widzę przez okno, mój Sikor właśnie parkuje samochód

: 19 wrz 2008, 20:48
autor: jagodka24
niby juz sie pogodzilismy ale ostatnio chyba mamy jakis kryzys
ciagle sie klocimy o pierdoly a potem to urasta do straszniej kłótni
: 19 wrz 2008, 21:10
autor: Sikorka
jagodka24, przeważnie tak jest, że z igły widły się robi. Ważne, że potraficie się pogodzić, chociaż po takich kłótniach zostaje taki jakiś niesmak. A kryzys zwal na jesienną pogodę, tak jak ja

: 19 wrz 2008, 21:11
autor: Patrycja.le
jagodka24, to chyba to przesilenie jesienne tak wplywa na nasze humory bo i u mnie ostatnio nie ciekawie. Dzisiaj sie znowu pożarliśmy, ale musi być lepiej. Poprostu musi :)
Glizdunia oczywiście że dam znać, ale najpierw muszę porobić badania. Mi się wydaje że to anemia ale to się okaże :)
No i ja siedzę sama. Krystek śpi od 17. Chciałam go obudzić po 18 ale się nie dało więc go zostawiłam bo widocznie sen jest mu potrzebny w tej chorobie. A M. pojechał do Sopotu i wróci pewnie nie wcześniej jakk o 22. No cóż i mi się chce powoli spać więc raczej nic innego mi nie pozostaje.
: 19 wrz 2008, 21:12
autor: doris
jagodka24, nie łam się będzie ok
GLIZDUNIA, 3 lata?? ja już bym miała nie równo pod sufitem!
'
Patrycja.le, co Ci jest? I Krystek też coś złapał??
