: 01 lip 2010, 20:02
NICOLA_22, nasz Tobi też był po 3.tygodniach w szpitalu. Na nadmierne wymioty. I wtedy wykryli u mnie tego gronkowca.
A tak poza tym, to wpadam z wieściami od Samanty. Miała dziś podłączoną oxy, ale niestety nic nie zdziałała. Lekarz chce ją wypisać jutro do domku. Jest z tego powodu zła.
Pocieszałam ją że u mnie było tak samo z oxy i że pewnie się i u niej samoistnie rozrusza coś. Trzymamy za nią kciuki, nie?
Pozdrawia was wszystkie.
A tak poza tym, to wpadam z wieściami od Samanty. Miała dziś podłączoną oxy, ale niestety nic nie zdziałała. Lekarz chce ją wypisać jutro do domku. Jest z tego powodu zła.
Pocieszałam ją że u mnie było tak samo z oxy i że pewnie się i u niej samoistnie rozrusza coś. Trzymamy za nią kciuki, nie?
Pozdrawia was wszystkie.