Strona 309 z 355

: 04 lut 2011, 15:38
autor: Tynusz1
u mnie brzuch jest juz tak nisko ze szok :ico_olaboga: :ico_olaboga: wczoraj kolezanki siostra powiedziala ze daje mi 2 dni i urodze :ico_haha_01: oby sie sprawdzilo.. kiedys mialam sen ze urodzilam 6stego lutego :ico_haha_01: byloby ciekawie jakbym tego dnia urodzila- bo nie wierze w sny :-D

: 04 lut 2011, 16:08
autor: mania6891
A ja dzisiaj miałam "aktywny dzień" :ico_noniewiem: NA 7 wizyta u lekarza pad doktor słucha słuchawką tetna małego i mówi zę coś słabo , zrobił usg ,tam sprawdził przepływy i bicie serduszka i mówi ze jakies takie nieregularne ze co chwile sie zmienia tetno i ze skierowanie do szpitala mi da , zrobią ktg i wtedy podejmądecyzje bo mozetrzeba bedzie wywołać dzisiaj, wiec ja portki pełne, jade do domu, zjadłam, skontaktowałam sie z moją położną, akurat w pracy była, na izbe przyjeć jade, pokazuje tam skierowanie a pani z izby mówi zez takim tetnem dziecka to na oddział od razu mnie przyjmują, moja położna do mnie zeszła, pogadała z kobietą, zabrała mnie najpierw na ktg, a tam tetno ok :ico_puknij: wiec sie pytam co sie dzieje a ona mi mówi ze o 7 to mały mógł jeszcze spać albo sie nie obudzić dobrze i ze każdy człowiek jak śpi to ma niższe tetno. Jeszcze raz lekarka mnie zbadała i powiedziała ze mam jutro też przyjsc ale jak na razie ona nie widzi niczego niepokojącego. :ico_olaboga: :ico_noniewiem: wiec strachu sie najadłam ale już wszystko ok.

: 04 lut 2011, 17:29
autor: Tynusz1
mania6891, to rzewczywiscie Cie nastraszyli <szok> ale dobrze ze jest juz Ok ;*

: 04 lut 2011, 17:35
autor: pinko
Mania, ale Cię nastraszyli, ale z drugiej strony, lepiej dmuchać na zimne, bo gdyby coś jednak się działo... dobrze, że wszystko jest ok.
Tynusz, to może obie wyśnilaś dzień porodu :-) heheheh

: 04 lut 2011, 18:11
autor: Tynusz1
to może obie wyśnilaś dzień porodu :-) heheheh
heheh poczekamy zobaczymy :D

: 04 lut 2011, 19:22
autor: b@sia
mania, bylo troche stresu, ale dobrze ze szybko reaguja. Zawsze lepiej dmuchac na zimne :-)
A i tak już długo nie pochodzimy w tej ciazy wiec teraz szczegolnie trzeba zadbac o nasze pociechy i siebie. Kazdy niepokojacy sygnal musimy zglaszac.
Ja tez dzisiaj po wizycie, kolejna za 2 tygodine, w zasadzie dzien po moim terminie ;) moze uda sie ze nie pojdziemy. Pytalismy sie co w razie gdybym zaczela rodzic przed przyjazdem mojej mamy (jedynka kolezanka z ktora zostalaby Oliwka i z ktora ja moglabym ja zostawic) wyjezdza jutro na dwa tygodnie do Polski, wiec nie mielibysmy jej z kim zostawic. Teoretycznie moge zaplanowac porod w domu, ale wolalabym nie... bo to zawsze bezpieczniej w razie czego gdy blisko szpital, no i to trzeba zglosic wczesniej, bo oni cos przywoza do domu na porod. Suma sumarum umowilysmy sie tak, ze w razie czego Oliwka jedzie z nami, a potem bedizemy sie martwic. W ostatecznosci moglaby byc z nami, ale mysle, ze nie bede chciala jej takich przezyc fundowac, wiec maz bedzie z nia wychodzil albo co. Ale to tylko tak w razie czego, trzeba bylo o tym pomyslec, zeby nie spanikowac w ostatniej chwili. Na razie do przyszlej niedzieli siedze grzecznie na tyleczku, potem juz luzik, bo bedzie mama :ico_brawa_01:

: 04 lut 2011, 20:31
autor: Blanka26
mania6891, ale Cię nastraszyli :ico_olaboga: ale dobrze, że już wszystko dobrze


pinko, a Ty rodzisz naturalnie????


kiedys mialam sen ze urodzilam 6stego lutego
sny bywają prorocze :-D

: 04 lut 2011, 20:40
autor: @gniecha
b@siu u nas można wziąć dziecko ze sobą a na czas już parcia i tego samego porodu pielęgniarka zająć się może dzieckiem bo już tak bywało jak nie to tatuś w ostateczności może z synkiem wyjść ,ale też nie wiem czy bym chciała by widział mamę taką zmęczoną spoconą ehhh dobrze jak zacznę rodzić jak synek byłby w szkole .Inaczej mąż musi zostać z synkiem a ja sama na porodówkę buuuuu nie chciałabym tak

mania współczuję tego stresu zastanawiam się jakim cudem ty jeszcze chodzisz w dwupaku byłam pewna ,że będziesz pierwsza a tu manenka ,która miala termin na 22 .02 już tuli maleństwo jak to los potrafi płatać figle

: 04 lut 2011, 22:04
autor: manenka
hej dziewczyny

my już od 13.00 jesteśmy w domku :-D
Nell jest cała , zdrowa, kochana, cudna :-D
mogłam wyjść już wczoraj, ale mała jest tak opita wodami płodowymi, że jeść nie chciała dopiero zaczyna coś tam ciumać cyca, i ciagle mi się dusiła sliną z tych wód, połozna powiedziała, że to jak jest opita tak mocno wodami, to normlanie będzie robic kupe, bedzie robic siku , tyle, ze moze nawet do 3 dni praktycznie nie ciagnąc cyca bo tak jest najedzona, no i Nell tak ma , a mi przez ta kurczącą się macicę sam pokarm się robi bo jak sa skurcze to ona się napina a z nią piersi i z cyca leci :-)

co by tu więcej ,hmm może zaraz opisze co i jak było :-)

: 04 lut 2011, 22:08
autor: Tynusz1
super ze juz jestescie w domku :ico_brawa_01: