Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Ja Emi codziennie czytam ale jakos nie zaczyna od tego wiecej mowic

napewno jej to na dobre idzie ja nawet jakbym chciała jej codziennie czytac to sie nie da bo Julia kompletnie mnie nie słucha... czasem jej poczytam, ale wytrwa tak z 3 minuty- nie wiecej

Kurcze ale jaki sens jest w tym przechwalaniu sie nie rozumiem tego... Jak moge komus opowiedziec,ze Maja cos robi jesli nie robi tego...

[ Dodano: 2008-03-29, 20:28 ]

ja nawet jakbym chciała jej codziennie czytac to sie nie da bo Julia kompletnie mnie nie słucha... czasem jej poczytam, ale wytrwa tak z 3 minuty- nie wiecej

To i tak dlugo... Maja slucha moze pół minuty i zaraz leci do czegos innego

Oskar tez chwile poslucha i za chwile juz koniec zaczyna schodzic z kolan albo zabiera sie za cos innego
jest tak wytrwaly i cierpliwy jak mamuska

ja już na to przymknęłam sobie oko, jak mi się ktoś chwali to też popadne w zachyt, przynam że to bardzo mądre dziecko, ale swoje sobie myśle... szczegolnie jak słysze te wszystkie babcie u nas w pracy jak opowiadaja o tych wnukach... jak one to sie lubia zachwycac ! A moze faktycznie mają takie zdolne dzieci sie jeszcze okaże że Julunia była po tyłach hehe nie ma co gadać

witajcie

jak mieć pecha to po całej linii - mam nogę w gipsie do kolana skręciłam kostkę na spacerze z Oliwką w piątek (skusiłam się bo było tak cieplutko) - dzisiaj pojechałam na pogotowie i lekarz mi powiedziała że kawałek kostki mi odprysnął od reszty i bez gipsu się nie obejdzie

moja Oliwka też mało mówi, bardzo wyraźnie to mówi mamo, tato i dziadzia a tak to na wszystko kiwa głową ze albo chce albo nie chce

a z tymi przechwałkami to bym nie wierzyła aż tak bardzo - mojej mamie koleżanka w pracy powiedziała że jej wnuczek w wieku 7 miesięcy stawiał pierwsze kroki - jakoś nie chce mi się w to wierzyć

ja sama zaczęłam mówić dopiero jak skończyłam dwa latka tylko że już dosyć wyraźnie
ale i tak uważam że na wszystko przyjdzie czas

a co do bajek to Oliwka nie lubi jak jej się czyta zaraz przekłada kartkę albo idzie bawić się czymś innym dlatego dużo do niej mówimy

O rany Dorotko, bardzo wspolczuje faktycznie tyle czekalas na urlop i od początku Ci sie nie udał...

łoo matko!!!! jak pech to po calej lini faktycznie a na dlugo ci Dorotko wsadzili noge w gips??

to tak jak ja mialam niedawno cala noge w szynie gipsowej przez to ze puknelam kolanem w podloge za mocno jak sie z Oskarem bawilam

to sie dziwie ze tyle lat trenowania pilki recznej, tyle upadkow ciezkich fauli i nic kompletnie mi nie bylo

[ Dodano: 2008-03-29, 21:54 ]
a jeszcze wracajac do tej mowy dziexci to powiem wam ze czesto wracajac z fitnessu spotykalam babcie z wnuczka , ktora dopiero co skonczyla 2 lata i powiem wam ze albo babcia klamala ze ma 2 lata (choc byla rzeczywiscie drobniutka) albo malutka byla najwieksza gadula pod sloncem, po prostu tak nawijala ze szok..mowila wszystko i baardzo wyraznie...

Dorotko wspólczuje naprawde pech na całej lini

Znam też takie osoby co sie przechwalają co to ich dzieci nie potrafią ale słucham tego z przymrużeniem oka.Każde dziecko uczy się mówić w swoim tępie jedne szybciej drugie wolniej a nasze dzieicaczki są jeszcze male i mają czas.Wiadomo że każda mama chciałaby żeby nastąpiło to szybciej

A ja jutro ide na rano do pracy także galaretka jest dla moich dwóch łasuchów

kochana mama zadbala o swoje skarby zawczasu

Justynko jak wygram w totka to ci zafunduje wakacje zycia, zebys mogla kochana odpoczac raz porzadnie od tych nocek

niestety unieruchomili mi nogę na 3 tygodnie