: 31 mar 2008, 21:19
Hej dziewczynki
Eve ja poprostu nie wiem jak zrobić zeby te zdjecia byly wieksze, na fotosiku jest albo duzy rozmiar albo miniaturka.
Widze ze pojawil sie temat kaszek, ja misiowi w ogóle nie daje kaszki bo strasznie twarde kupki po niej robił i lekarka kazala mi wycofać. a mleko samo mu odpowiada i nie je go duzo a rosnie ... chyba juz z 10 kg wazy.
My dzisiaj zaliczone nawet dwa spacerki.
michałek już spi, padło biedactwo po spacerkach i zakupach.
Musielismy go zabrac na zakupy bo mi sie wszytkodla niego pokonczyło - oilatum, sudokrem itp.
Dzisiaj w pracy złapałam nerwa jak tylko przyszłam, mamy w szkole dyzury na przerwach np i ja mam okolo 135 min dyzurowania przez 3 dni a mam tylko 16 godzin (bo 2 mam nauczanie indywidualne) a laska ktora ma 27 godzin ma mniej dyzuru ode mnie, normalnie mnie rozsadza jak o tym pomysle.
No coz nie ma to jak wrocic do pracy
mam tylko nadzieje ze to niedlugo sie zmieni
spadam poczytac ksiazeczke i do luzia
buziaki i milej nocki
Eve ja poprostu nie wiem jak zrobić zeby te zdjecia byly wieksze, na fotosiku jest albo duzy rozmiar albo miniaturka.
Widze ze pojawil sie temat kaszek, ja misiowi w ogóle nie daje kaszki bo strasznie twarde kupki po niej robił i lekarka kazala mi wycofać. a mleko samo mu odpowiada i nie je go duzo a rosnie ... chyba juz z 10 kg wazy.
My dzisiaj zaliczone nawet dwa spacerki.


michałek już spi, padło biedactwo po spacerkach i zakupach.
Musielismy go zabrac na zakupy bo mi sie wszytkodla niego pokonczyło - oilatum, sudokrem itp.
Dzisiaj w pracy złapałam nerwa jak tylko przyszłam, mamy w szkole dyzury na przerwach np i ja mam okolo 135 min dyzurowania przez 3 dni a mam tylko 16 godzin (bo 2 mam nauczanie indywidualne) a laska ktora ma 27 godzin ma mniej dyzuru ode mnie, normalnie mnie rozsadza jak o tym pomysle.



No coz nie ma to jak wrocic do pracy

spadam poczytac ksiazeczke i do luzia
buziaki i milej nocki