Strona 310 z 312

: 23 sie 2010, 10:35
autor: martaraz
Hej
Jeśli fizycznie czujesz się dobrze, to raczej nie powinno być problemu, kiedyś gin powiedział mojej kumpeli, że nawet miesiąc po poronieniu ma się owulację czyli organizm jest przygotowany na przyjęcie zarodka. Wiadomo, że zalecane jest odczekanie min.3 miesięcy ale to bardziej dla zdrowia psychicznego.

: 27 sie 2010, 22:00
autor: pysia29
jezeli lekarz robił skrobankę pustego pęcherzyka to macica może nie być jeszcze gotowa .jezeli poroni się samoistnie to można zacząc.

: 27 sie 2010, 22:03
autor: magda75
po poronieniu trzeba odczekas przynajmniej ze 3 mieisace a nie mozna tak od razu macica musi dojsc do siebie :ico_noniewiem:

aniooolek69, :ico_haha_01: glowa do gory wszystko bedzie dobrze zobaczysz :ico_oczko:

: 03 wrz 2010, 21:39
autor: Fintifluszka
mysle, ze w kazdym przypadku z osobna jest troszke inaczej... macica potrzebuje 3 mc na regeneracje, ale to wcale nie znaczy, ze nie da sobie rady... trzeba po prostu wierzyc, ze bedzie ok :-) glowa do gory

: 15 wrz 2010, 12:18
autor: martyna110
Najlepszym wyjściem będzie skonsultować się z lekarzem, on na pewno zna temat lepiej niż my, bo jest w tym kierunku kształcony. Wierzę, że będzie ok.

: 15 wrz 2010, 13:22
autor: rybcia82
wlasnie najlepiej z lekarzem,ale co ja tez poronilam i wszystko ladnie sie goilo,lekarz powiedzial ze mozemy po 3 miesiacach znow starac sie o dzidzie...ale ordynator stwierdzil ze nie musimy czekac jak tak bardzo nam zalezy,bo jesli organizm jest gotowy to dojdzie do zaplodnienia i wszystko bedzie dobrze,....puste jajo plodowe to jest przykry i pechowy przypadek ktory najczesciej sie nie powtarza,nasz natura jest taka ze organizm odrzuca automatycznie wadliwy zarodek ...takze glowa do gory.my posluchalismy ordynatora i po pierwszej normalnej @ po poronieniu zaszlam w ciaze i mamy zdrowa piekna i cudna coreczke:)))

: 25 lut 2011, 09:20
autor: lidziasc
i jak tam kochane????????

: 25 lut 2011, 21:11
autor: jenny1983
Patrząc na was jest nadzieja:)

: 27 lut 2011, 11:42
autor: Koroneczka
Patrząc na was jest nadzieja:)
Oczywiście, że jest nadzieje :-)
Grunt to dobre nastawienie, nie można się załamać, nie można myśleć, że się nie uda!!!!

Ja poroniłam dwa razy- to było straszne! Pierwszą ciążę straciłam w 13 tygodniu- serduszko przestało bić...potem zabieg, płacz, załamanie! Ale chęć posiadania następnego dzidziusia była silniejsza. Lekarz kazał poczekać 3 cykle i działać. Po 3 cyklu natychmiast zaszłam w ciążę...Pełna nadziei i ufności wierzyłam, że tym razem będzie wszystko w porządku- niestety!! W 7 tygodniu dowiedziałam się, że serduszko nie bije:( Kolejny zabieg!! Wtedy się wszystko dla mnie załamało! Dostaliśmy z mężem skierowanie na badania genetyczne, wszystkie inne wychodziły ok. Lekarz kazał poczekać 3 miesiące i znowu zacząć się starać. Czułam się wtedy bardzo źle, zastanawiałam co jest z nami nie tak?? Ale nadzieja nigdy nie zgasła- miesiąc po drugim poronieniu znowu zaszłam w ciążę- przypadkowo! Okropnie się bałam, bo przecież stało się to tak szybko. Jak robiłam test ciążowy i zobaczyłam dwie kreseczki strasznie się popłakałam, bałam się, że znowu czeka mnie to samo. Wtedy jednak trafiłam na wspaniałego lekarza, który od początku troskliwie się mną zajął. Ciąża przebiegała książkowo i tak jest do dnia dzisiejszego!! Jestem w 7 miesiącu i czekam na mojego synka z utęsknieniem!

Życzę Wam wszystkim tego samego, ale najważniejsze nie traćcie nadziei, nigdy się nie załamujcie!!! Jesteśmy silne i tylko ta siła może pomóc przezwyciężyć nam wszystkie przeciwności!

Podniesienie libido

: 13 mar 2012, 20:15
autor: mazinho
Usuniete przez moderatora!