lulu no tak biedne niewiniątko! jak mogłaś się rozwieść przecież on TYLKO cię zdradził

fuj nie mogłabym tknąć faceta który nie wiadomo co robił z jakąś inną babą. A dla dziecka lepiej mieć jednego kochającego rodzica niż żyć w "rodzinie" gdzie rodzice wciąż się kłócą albo ze sobą wcale nie rozmawiają...
co do zamykania wątku - to wcale nie myślę że to dobry pomysł...
niech inne zobaczą "jak to jest" - ja sama przed powrotem do kraju zaglądałam na wątek samotnych mam... żeby zobaczyć czy to się da przeżyć (wiadomo - jak stanęłam przed perspektywą samotnego macierzyństwa świat mi runął i myślałam że nic tylko kulka w łeb). Poza tym dzięki temu podjęłam mądrą decyzję. Przeczytałam historię innych kobiet - które byly niegdyś z facetami pokroju W. i po prostu wiedziałam że będzie tylko gorzej. Dobrze że w porę wróciłam - bo gdybym czekała na rozwój sytuacji to nie miałabym jak wyjechać z dzieckiem stamtąd (na paszport się długo czeka) a sama w obcym kraju bym sobie nie poradziła. Nie mówiąc jak bym się emocjonalnie czuła - zapłakałabym się na śmierć...
a co do "wspracia" rodziny - to też nie mam pytań! dość że kobieta w trudnej sytuacji to jeszcze dobiją ech Niech ona wychodzi za takiego "przyzwoitego" faceta..
ja swoim rodzicom do tej pory nie powiedziałam choć u nich mieszkam

ale boję się tych wszystkich kąśliwych uwag albo litowania się nade mną
choć nie kryję że jeszcze nie dokońca się pogodziłam z całą sytuacją i miewam chwile zwątpienia, bezsilności albo wściekłości.