Tosieńko nasza kochana, jak dobrze słychać same dobroci o tobie !!!!
Czekamy na więcej dobrych wiadomości i przesyłamy buziaków 1100.
Wisienko jeszcze raz Gratulacje !!!!!!
karolina-ch, trzymajcie się i myjcie często rączki i malutka nie powinna nic złapać.
Ja niestety nadal wojuje z moim Żywczykiem apropo spania i jedzenia. Ale po mału już idziemy do przodu. Jednak nocki nadal bez zmian u nas w łużeczku, ale staram się kłaść ja osobno, staram się aby nie usypiała przy ssaniu,w dzień już tego nie robi ale nocki wie że są od ssania i jest ciężko, ale wiara czyni cuda i Jezyk niemowląt. Dzięki, że ta książka jest bo bym chyba umarła z przemęczenia.
A ja w piątek znowu dostałąm zatoru na piersiach i jestem na antybiotyku, bo zimno się zrobiło u nas i spędziłąm ponad 2 godziny w mieście przy -6 i to chyba to.
No i przelało mi się mleko, w piątek ściągnełam dużo, ale w sobote to był rekord 100ml z jednej piersi normalnie szok, no ale już jest lepiej, ale w piątek to już byłam gotowa aby zaprzestać karienia piersią bo 39 st gorączki i samemu z dzieckiem to koszmar i jeszcze ją zaczełam tego dnia uczyć zasypiania bez piersi w dzień, mówie wam dziewczyny jak nie sraka to urok, a mąż pomagał szefowi coś tam i wrócił po 22 -giej, a ja wyłam jak głupia i potem w sobote pracował i w niedziele na troche musiał iść jeszcze, ciekawe kiedy my znajdziemy czas dla siebie.
Dziewczyny a co nic nie piszecie o swoich pierwszych razach??
To wy jeszcze nie??
Bo ja już pierwszy zaliczcyłam po 8 tygodniach, po porodzie, ale nie było ciekawie i troche plamilam. Ale 2 raz to było coś dla mnie. Nie jak zawsze faceci mają tylko rozkosz, bo się mężulkowi pozalilam no i poskutkowalo hihi