: 17 cze 2008, 00:23
Napisalm do was juz raz posta ale kurcze przez ten moj in trenet to chyba chorobki dostane cigle sie rozlancza .
A ja Kube sadzam na nocnik zaraz po nocy czekam pare min . az sie wybudzi cłakowicie zdejmuje mu bpampersa sadzam go na nocnik i robi kupke i siusiu jeszce nie wola sam ale chuyba rozomie ze trzeba rano zro bie upke bo rzdko sie zdaza ze nie zrobi kupy .
Maju ale Adi ci psikusa odwalil z ta kupa hihi ale powim ci ze jak puscilam Kube ez pampersa to zrobil mi ale siku na panele i tez w to wszedl , a co do aut to masakra z moim Kuba chyba w genach po tacie to przejoł w acie to on by mogl wszytko robic i wogle by zniego nie wychodzil ale oczywicie terz przed kierownica a jak wycigam kluczyki ze stacyjki to jest awntura
i placz i tylko cige mi pokazuje ata czy na spacerze czy jak jedziemy atem nawet jak je i jedzie atu ulica to mi tlumaczy po swojemu i przerywa jedzenie 
masakra
Agusia duoz zrowka wam zycze
apozdrwaim pa
A ja Kube sadzam na nocnik zaraz po nocy czekam pare min . az sie wybudzi cłakowicie zdejmuje mu bpampersa sadzam go na nocnik i robi kupke i siusiu jeszce nie wola sam ale chuyba rozomie ze trzeba rano zro bie upke bo rzdko sie zdaza ze nie zrobi kupy .
Maju ale Adi ci psikusa odwalil z ta kupa hihi ale powim ci ze jak puscilam Kube ez pampersa to zrobil mi ale siku na panele i tez w to wszedl , a co do aut to masakra z moim Kuba chyba w genach po tacie to przejoł w acie to on by mogl wszytko robic i wogle by zniego nie wychodzil ale oczywicie terz przed kierownica a jak wycigam kluczyki ze stacyjki to jest awntura
i placz i tylko cige mi pokazuje ata czy na spacerze czy jak jedziemy atem nawet jak je i jedzie atu ulica to mi tlumaczy po swojemu i przerywa jedzenie masakraAgusia duoz zrowka wam zycze
apozdrwaim pa
A szczerze powiem juz mam dosc tej ciazy a i upaly wracaja wiec nie bedzie lekko 
juz praktycznie wszytko rozumie co sie do niego mowi wsztko przyniesie juz mon a sie nim porozumiec zaczyna juz wiecej mowic oczywiscie takie pojedyncze słowa ato czyli ato to juz mmowiłam a teraz mowi niani ania, nie ma, ała i oczywiscie po swojemu i zdaza mu sie ze cos mu sie wymsknie ale nie pamietam w tej chwili co to za słoawa .
bardzo lubi jak jej sie czyta i śmieje się w tych miejscach gdzie jest faktycznie coś śmiesznego.
Ale jakos tak nie bardzo jest czas zawsze.Wiki tez sie rozgadala uwielbia powtazc wyrazy i z dnia na dzien idzie jej to coraz lepiej 
. Wynagradzamy to sobie wycieczkami w weekendy. I tak jak Kubuś , Adrian jest strasznie ruchliwy, zwiedzanie z nim czegokolwiek jest bardzo trudne, bo w wózku nie chce siedzieć a jak go wypuszczę to ucieka i wchodzi tam gdzie mu niewolno, więc oczy trzeba mieć wkoło głowy. Najlepiej sprawdzają się wycieczki do lasu i na polne ścieżki 
, ale córka jest wtedy niezadowolona i strasznie się nudzi, więc trzeba to jakoś pogodzić. Adriaan dalej mówi tylko po swojemu ale bardzo dużo rozumie, z nocnika dalej nie chce korzystać, lubi bawić się w basenie ale kąpania nienawidzi ( głównie mycia głowy i uszu) 
, Pozdrawiam serdecznie i wklejam parę fotek z wycieczki do karpacza : 
Widze ze wasze szkraby tak samo ruchliwe jak i moja Wiki.Wszedzie jej pelno ciagle by tylko robila tup tup.Nasze wakacje ograniczyly sie do wychodzenia na plac zabaw bo ja juz za 38dni termin porodu wiec nie ma sie co daleko od domu ruszac.Ale za to pewno w pazdzierniku pojedziemy na tydzien do Polski 
Co do nocnikowania tez narazie Wiki nie bardzo che wiec jej nie przymuszam.Ale sukces ze smoczkiem bierze go tylko do spania 
