Strona 32 z 211

: 25 maja 2008, 23:29
autor: malgoska
...

: 26 maja 2008, 01:34
autor: Magda Sz.
To dla was szczesliwe mamuski :-)
Obrazek

: 26 maja 2008, 10:39
autor: AgaSza
No właśnie mamy dziś Dzień Matki i właśnie dziś mi zabrakło cierpliwości i dałam Ewie po pupie-teraz mi jest przykro z tego powodu, bo jestem jak najbardziej przeciwna biciu dzieci :ico_placzek: Ale nie dałam rady już. Zaczęła histeryzować, że chce na dwór, a ja że pójdziemy później, bo teraz Kinga płacze. No i tak właśnie było: Kinga płakała, choć najedzona i przewinięta i Ewa też płakała, tylko 2 razy głośniej. Teraz śpi, bo się chyba zmęczyła tym płaczem... Już bym chciała, żeby się obudziła, bo jak zobaczę że ona sie uśmiecha to i mi będzie weselej.

A teraz z innej beczki: my tez dajemy mleko NAN, oczywiście bardzo sporadycznie np. w ubiegłą sobotę jak byłam w szkole i póki co nic złego się z Kingi brzuszkiem nie działo.

[ Dodano: 2008-05-26, 10:44 ]
A wogóle to Tosia jest chora :ico_placzek: Dzięki mojej przyszłej bratówce :ico_zly:
A co się stało??? Szybkiego powrotu do zdrowia życzę. Biedny maluszek.

: 26 maja 2008, 14:14
autor: malgoska
...

: 26 maja 2008, 18:28
autor: asika82
Malgoska aż mi żal tej Tosienki jak przeczytałam o tych oczkach zaropiałych. Oby szybko jej minęła choroba. Też byłabym wściekła na ta dziewczyne, idiotka jakaś z tego co piszesz. Zdrówka dla malutkiej.

[ Dodano: 2008-05-26, 19:43 ]
A mój synek dzisiaj zrobił w prezencie mi kupke :-D ?Bardzo czekałam na ten prezencik od piątku i się doczekałam

: 27 maja 2008, 13:22
autor: AgaSza
A ja na Dzień Mamy dostałam od moich dziewczynek prezent w postaci tylko jednej pobudki nocnej. Szok normalnie! Ewa obudziła się tylko o godz 1:00, a Kinga o 3:00. Dzisiejszej nocy było tak samo-czyżby tak miało już pozostać. Super byłoby! Obawiam sie tylko czy to nie będzie miało zgubnego wpływu na produkcję mleka przez moje piersi, ale trudno-przynajmniej wyspana jestem :-)
Jadę zaraz do gina-ciekawe co mi powie na to moje krocze. Wg mojej oceny bez szpitala i ponownego cięcia się nie obędzie. Zobaczymy. Pa

: 27 maja 2008, 14:11
autor: asika82
Witam!
A my juz po szczepieniu i dostaliśmy leki na to nasze ulewanko. Zobaczymy czy podziała.
Ale tutaj pustki ostatnio :ico_nienie:
Ciekawe Agasza co ginek Ci powie, może jednak obejdzie się bez ciecia.

: 27 maja 2008, 15:51
autor: edit53
witamkochane tesknilyscie choc troszke za mna??? :ico_haha_02: jamam problem z netem muli takze nigdzie wejsc sie nie da :ico_zly: u nas wszystko oki kacperek rosnie jest grzeczny choc czasem marudzi ale nie jest zle :ico_oczko: łozeczkowieczorkiem go parzy i nie chce spac w nim woli z namiw łozku przy cycku mamuski :ico_haha_02: kolki czasem go mecza naszczescie nie jest to az takie strasznie i szybko mu na raczkach przechodzi ale tak jak asia oszczedzam sie z jedzeniem chociaz raz juz smazone jadlam :ico_haha_02: nie wiem kiedy was doczytam ,teraz jestem u rodzicow to moge troszke posiedziec nanecie.strasznie za wami tesknnie :ico_placzek: a co do chcrzcinto planujemy na 15 czerwca :ico_haha_02: zmykamna chwilke potem jeszcze zajrze przed wyjazdem do domku buziaczki!!!!!!!!

: 27 maja 2008, 19:31
autor: mamamonia
Hej, ja już wróciłam od rodziców. Malutka miała dziś tylko jeden atak kolki. Mam nadzieję że będzie coraz lepiej bo ja się zapłaczę. Kurczę, wiem że nie mogę się denerwować i ryczeć ze względu na pokarm, ale jak ona tak krzyczy i żali się do mamy to serce pęka i w końcu nie wytrzymuję czasem i łzy lecą :ico_placzek: No ale dziś byłam twarda :-)

Poszłabym sobie do fryzjera na baleyage i podcięcie, ale nie bardzo mam jak, bo moja jedna wizyta u fryzka to 4,5h... Może kiedyś odciągnę ze 2 butle i da radę.

Małgośka Tosia bidulka. A ta niedoszła bratówka nieodpowiedzialna na maxa. Kondolencje dla brata! Mojej Julince też oczko ropieje już dość długo i już 2 krople dostaje. Ale u niej to przez niedrożny kanalik łzowy. A po Nanie Tosia kolki miała czy coś innego?

Edit pewnie że tęsknimy. Ja też rzadko teraz jestem i tez tęsknię ciągle do forum.

Asika ja tez czekam na kupkę. Ostatnia była w sobotę, trochę wymuszona kąpielą pupy w ciepłej wodzie. To może moja jutro zrobi.

: 27 maja 2008, 19:43
autor: asika82
Edit jak fajnie,ze jesteś!!! :ico_brawa_01: Szkoda,ze net Ci szfankuje bo zawsze Ty rano pisałaś, zaczynałaś dzień a teraz Ciebie nie ma i pustki na wątku :ico_haha_01: . Dobrze,ze synek zdrowo się chowa a jak brat, pomaga trochę przy maluchu?
Mamamonia ja nie wyobrażam sobie nawet co Ty przechodzisz :ico_noniewiem: Biedna Juleczka, trzymam kciuki,żeby szybko jej przeszło i juz zawsze była zdrowa i uśmiechnięta. Nam na kopke pomógł czopek ale dzisaj ginka mówiła,że to ostateczność i na kopkę można czekać do 7 dni!!!! Ja nie wyobrażam sobie jakbym miała aż tyle czasu patrzeć jak mój synek się męczy, stęka i napina. Dzisiaj tez juz była niespodzianka dla mamy i synuś ładnie sobie śpi.
Ciekawe jak tam krocze u Agasza?