: 28 sty 2009, 21:41
Olala, ja mam to samo. Tez nie moge sobie pospac, bo nie wiem czemu tym dzieciakom dzien jakos wczesniej wstaje. Jak podrosna, to pewnie im sie pozmienia ale co nas wykoncza to wykoncza :)
Reni dawno nie bylo, prawda?
Izus, z jakiego miasta jestescie? bo mnie ta herbatka tu kusicie...
A ja mam co dwa dni awarie zoladkowe. Z pewnoscia to lepsze niz zwracanie gora, ale z drugiej strony jak zlapie to musze kibelek znalezc w ciagu 2 minut. Ostatnio mnie w centrum handlowym zlapalo, a fe... nic przyjemnego.
Ja z ciuchow nic nie kupuje na razie. Mam troche po Hani, choc wszystko w rozach... ale teraz jak cos jej kupuje to juz bardziej neutralne :D Troche licze na ciuchy po bratowej. Ma synka 5 miesiecznego, wiec mysle ze skapnie mi sie sporo...
Ale zaczynam sprzatac moje biuro i przerabiam na pokoik dla Hani. Pomaluje na fiolkowo, kupie przyjemna wykladzine. Juz nie moge sie doczekac! Poza tym chce ja z naszej sypialni wyrzucic bo niepotrzebnie wszyscy nawzajem sie budzimy...
Reni dawno nie bylo, prawda?
Izus, z jakiego miasta jestescie? bo mnie ta herbatka tu kusicie...
A ja mam co dwa dni awarie zoladkowe. Z pewnoscia to lepsze niz zwracanie gora, ale z drugiej strony jak zlapie to musze kibelek znalezc w ciagu 2 minut. Ostatnio mnie w centrum handlowym zlapalo, a fe... nic przyjemnego.
Ja z ciuchow nic nie kupuje na razie. Mam troche po Hani, choc wszystko w rozach... ale teraz jak cos jej kupuje to juz bardziej neutralne :D Troche licze na ciuchy po bratowej. Ma synka 5 miesiecznego, wiec mysle ze skapnie mi sie sporo...
Ale zaczynam sprzatac moje biuro i przerabiam na pokoik dla Hani. Pomaluje na fiolkowo, kupie przyjemna wykladzine. Juz nie moge sie doczekac! Poza tym chce ja z naszej sypialni wyrzucic bo niepotrzebnie wszyscy nawzajem sie budzimy...