Strona 32 z 125

: 24 lis 2009, 21:44
autor: Yvone
Wisieńko super. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Cieszę się, bo to już któraś z kolei osoba, która ma pracę. Może to świadczy o tym, ze się coś rusza. Ja też zauważyłam więcej ofert, tak więc i więcej wysyłam. :-D
Pruedence, moja Amelka też odkąd nie ma smoka, to nie śpi w ciągu dnia. Tak jakoś jej się ten rytm zmienił. Dziwne też, że w żłobku śpi, a w domu nie.
Martuniuu jak ja Wam zazdroszczę, że macie co zrobić z dzieckiem.
U lekarza się dowiedziałam, że to infekcja.
Umówiłam się z moim M, że jak znajdę jakąś pracę, to zarobki przeznaczę na francuski i angielski lub na język i jakąś podyplomówkę, żeby się przekwalifikować. Prawdę powiedziawszy, to że Wisieńko Twój R znalazł pracę i jeszcze Anitka idzie na rozmowę, bardzo mnie ekscytuje, bo to dobry znak. Tak też sobie myślałam, czy aby z moim cv coś nie tak i czytam i czytam i nic nie widzę, żeby było coś nie tak. To po prostu głupi okres.
Prudence szkoda mi Ciebie z tym spaniem.
Amelka dzisiaj mnie obudziła w nocy. Wołała siusiu. Pierwszy raz nie płakała tylko wołała. Ona rośnie każdego dnia i chyba zbyt szybko.

: 24 lis 2009, 21:53
autor: martuunia1
Anita pingwiny ponieważ to ptasi czyli ptaki a ptasi są najlepsze :-D Chyba wystarczająco jasne :-D Szkoda z t pracą, ale trzymam kciuki aby coś się znalazło :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Yvone to kuruj sie Kochana!!! Powiem Ci, że bardzo ambitna jesteś, bo ja marze, aby tylko skończyc jak najszybciej te studia i chyba długo nic nie bedę robić w sensie nauki. Nie licząc szkoleń w pracy :ico_oczko: Cos się znajdzie. Mój kolega do którego jedziemy mieszka we Wrocławiu 3 miesiące a juz 3 raz pracę zmienia, więc sądzę że znajdziesz coś. Fakt faktem, znalezienie jakiejkolwiek pracy nie jest trudne, gorzej z ta dobrą i przynoszącą satysfakcję, ale trzeba w to wierzyć :ico_brawa_01: Oczywiście :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za wołanie siku w nocy. Czyli mi wcześniej płakała i to oznaczało, że chce siku? Nelka tez się budzi czasem z płaczem i wtedy dotykam pieluchy a tam ciepło.

[ Dodano: 2009-11-25, 09:34 ]
Wstałam dziś z katarem, bólem głowy i gardła :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: juz mnie tak wkur............. :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: 3 raz w tym miesiącu, ale postanowiłam nie być chora i nie przyjmuje tego do wiadomości...zobaczymy jakie bedą tego efekty.... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

: 25 lis 2009, 11:29
autor: Yvone
Anitko przykro mi, że nie wyszło, ale w końcu coś trafisz. Ja też miałam takie rozmowy i to jest po prostu żenujące, ze coś takiego proponują. Inna rzecz, z jaką się spotkałam, to ciągła franczyzna i wymagania własnej firmy. W sumie wówczas pracodawcę nic nie obchodzi, tylko po co mi pracodawca skoro mogę to robić sama.
A ja dzisiaj z Ami. Wczoraj znowu kataru dostała i to takiego, że w nocy spać nie mogła, bo jej tak przeszkadzał. Ale teraz nic nie leci z noska i dziecko jak młody bóg. Jutro pójdzie do żłobka i tak myślę, że wezmą nas w końcu za czubków. Chociaż ogłoszenie na żłobku jest jednoznaczne- nie przyprowadzać dzieci z katarem. Za to mniej wysyłam ofert, bo przy Misi się nie daje.
Martuuniu ona wcześniej płakała, kiedy chciała siku i szybko ją wysadzaliśmy, a zdarzało się, że nie zdążyliśmy, ale nie zakładałam pieluszki, tylko podkłady pod prześcieradło. Z podejściem podziwiam, ale nie przecholuj. Ja w zeszłym tygodniu tak postanowiłam robić i biegałam z infekcja i chyba to mnie doprawiło.

: 25 lis 2009, 12:47
autor: Pruedence
Hej dziewczyny!


Właśnie wróciłam ze szpitala i udało się podpiszą ze mną ta umowę 1.12 :-D :ico_brawa_01: Jestem mega zadowolona, teraz tylko zaciskać nogi. Kierownik był super uprzejmy za to pani w kadrach mnie rozbroiła, wchodzę ona pokazuje mi krzesło, mówi chwile, po czym wyciąga z torebki party i z koleżanką obok dyskutuje o operacjach plastycznych dody, a potem opowiada o tym jak robiła wątróbkę wczoraj mężowi :ico_szoking: a wszystko siedząc przez biurko do mnie, no błagam, mnie by było wstyd :ico_olaboga: Co to za kraj jest, jakaś paranoja.

Druga paranoja poszłam potem na pocztę bo mam awizo, a tam 10 osobowa kolejka i jedno okienko bo druga Pani ma przerwę śniadaniową :ico_szoking: :ico_sorki: to nie na moje nerwy jest, jakaś głęboka komuna. z całej kolejki tylko dziewczyna z małym dzieckiem i facet o lasce mówią, że ja powinnam bez, a reszta mord w oku, olałam i wyszłam ale normalnie :ico_puknij:

Anita- przykro mi z tą pracą, ale wiem od znajomych że sporo takich ofert jest, co myślą, że jeszcze im będziesz wdzięczna, ze na procent robisz, przecież to bez sensu :ico_olaboga: Mam nadzieje, że następna będzie bardziej owocna.

Marta- ty się kuruj moje droga, żeby Cię znów nie rozłożyło. Pogoda sprzyja wirusom i bakterią, bo wysokie temperatury, z drugiej strony ja bym się nie obraziła jakby tak wyglądała zima:)

Tosia wczoraj już w ogóle o smoczek nie pytała, szybko się pogodziła, mój strach był większy :-D Teraz jeszcze musimy się pozbyć nocnej pieluchy, ale to za jakąś chwilkę bo nie chce jej za dużo nowości fundować na raz. Dzisiaj przyszła do niej niania, bo ja musiałam wyjść o 7, a że ta jeszcze spała to mi wyprasowała całe pranie dla Adasia- złota kobieta, teraz nic tylko się spakować.

: 25 lis 2009, 16:43
autor: Yvone
No widzisz Pruedence. Udało się- gratuluję :ico_brawa_01:

: 25 lis 2009, 18:46
autor: wisienka24
GRATULUJE, ANIU :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 26 lis 2009, 01:15
autor: 79anita
Witajcie:)
Preudenc super a jedna nerwy nie potrzebne...
Martunia no to rzeczywiscie masz problem z odporniscią moze zacznij lykac jakis rutinoskorbin i wit C ja tak profilaktycznie lykam odpukac jest spokój.
Yvon ja tez tak mysle ze wkońcu cos znajdziemy w poniedzialek mam podjechac do jednego goscia. Tez salon tel. kom. no nie jest to moje marzenie ale moze na jakis czas... zeby mi niania nie znalazla innego dziecka do pilnowania.
Z kacpra spaniem znowu gorzej dzisiaj znowu usypianie zajelo mi ponad godz.
Dzisiaj tez mialysmy nerwowy dzien. Babacie mi suk.. okradl. Naiwna ta moja babcia wpuściła goscia ktory mowil ze jest z wodnika ukradl jej cala rente i zjadl kupe nerwow, dobrze ze sie jej nic nie stalo ale szlak trafia ze takie mendy chodza po swiecie.

[ Dodano: 2009-11-26, 01:06 ]
[img][img]http://images35.fotosik.pl/86/501ed17401de841emed.jpg[/img][/img] [img][img]http://images43.fotosik.pl/231/0225523fbdfb9206med.jpg[/img][/img]

: 26 lis 2009, 11:50
autor: Pruedence
Anita- biedna twoje babcia :ico_szoking: ale cham, dobrze, że jej nic nie zrobił, jak ludziom nie wstyd. Zdjęcia super z ognicha:)

U nas smoczek poszedł w zapomnienie ale niestety Tosia się budzi i 7 :( a z moim zasypianiem koło 3 jestem średnio przytomna.
A od paru dni nic tylko by malowała farbkami, dziennie z 5-6 obrazków, ale ja muszę z nią jak nie chce, żeby mi wszystko zapaskudziła. Plus śpiewanie piosenek typu kolorowe kredki, już zna sporo refrenów z rożnych piosenek:)

: 26 lis 2009, 12:03
autor: wisienka24
Anita szczęście w nieszczęściu, że babci się nic nie stało i że jej nic złego nie zrobił (w sensie fizycznym). :ico_placzek:
Zdjęcia bajer!!! Ale Kacper już duży jest :-D

Aniu Fajnie, że ze smokiem się udało, no ale coś za coś... :ico_noniewiem: A tego malowania i śpiewania Ci zazdroszczę. Szymek nie wykazuje żadnych chęci do malowania. A śpiewa po swojemu :-D

U nas przełom :ico_haha_01: Rysiek miał zacząc pracę od 1.12, a zaczął już wczoraj. :ico_szoking: pojechał tam, żeby dogadac szczególy i został na cały dzień. Przywiózł laptopa i telefon, samochód dostanie za miesiąc. Na razie będzie wynajmował ale zwrócą mu za to kasę.

Wrócił wczoraj taki podekscytowany i zadowolony i mi opowiadał. Dawno go takiego nie widziałam więc nie poszłam na taniec brzucha, żeby spędzic z nim trochę czasu :-D Ostatnio chodził już taki smutas, że wczoraj aż śmiac mi się z niego chciało :-D

Teraz tylko ja muszę znaleźc coś równie fajnego :-D Marzenia...

: 26 lis 2009, 16:36
autor: Pruedence
Ula cieszę się bardzo, że twojemu M się tak udało:) :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: