My wciąż niezdecydowani, zwłaszcza, że nie jesteśmy pewni płci (z usg wyszło, że RACZEJ dziewczynka, ALE lekarz NIE był pewien). Na chwilę obecną dla dziewczynki jest Natalia (tatuś wymyślił, a mamusia zaakceptowała), a dla chłopczyka nie ma... Ostatecznie postanowiliśmy, że imię wymyślimy jak się dzidzia urodzi - może jak na nią popatrzymy to nas oświeci jakie imię będzie najlepiej pasować.
Najzabawniejsze jest to, że niektórzy znajomi uważają, że nie tylko znamy płeć dzidzi, ale mamy też wybrane imię, tylko nie chcemy powiedzieć