Strona 32 z 559

: 31 sie 2010, 17:10
autor: Fintifluszka
hahah, zaraz mi sie przypomina jaka napieta byla sytuacja w domu jak sie wynosilismy i jak sie cieszylam, ze sami bedziemy mieszkac :ico_oczko:

moj maz pojechal juz do polski, szkoda mi, ze zostalismy sami, pogoda srednia chociaz pierwszy raz od wielu dni wyszlo slonce...

: 31 sie 2010, 17:21
autor: Gwona
Blanka26 Gynalgin.

: 31 sie 2010, 17:42
autor: Dobrusia
reszta zaliczona, ale ten najgorszy zostawiłam na koniec...
Ale mam plan, że jak mi będzie źle szło to coś pościemniam, że bardzo źle się czuje, albo tam zemdleje z wrażenia :ico_haha_01:

: 31 sie 2010, 18:03
autor: NowaSejana
Dobrusia, hehehe ale masz pomysly :-D

Fintifluszka, oj, u nas tez napieta byla... zaloba w domu... ehhh...

: 31 sie 2010, 18:09
autor: Fintifluszka
gabriel mi zasnal pozno, musze go chyba obudzic...

w sobote kuba wroci z naszymi znajomymi-odwioza go do domu, pomyslalam zaraz o mojej fasolce, bo nasi znajomi stracili coreczke w 32tc w polowie czerwca tego roku... moj kuba byl wtedy z nimi jak jechali do szpitala, zostalismy w polsce dzien dluzej, zeby byc na pogrzebie, nie wiem wlasciwie co sie stalo wtedy-nie pytalam, glupio mi bylo, nie moglabym...
jutro jest gin strasznie krotko czynny-tylko 2 godz, ale w czwartek sie przejde zmienic ten termin kontroli, mam prywatne ubezpieczenie wiec nie powinno byc problemu, sprobuje sie wcisnac na poniedzialek...

Nie mowilismy im jeszcze osobiscie, ze sie spodziewamy malenstwa, w ogole tylko kilku osobom powiedzielismy-nie wiem jak szeroko sie wiesci rozniosly i czy juz wiedza, minely dopiero 2 miesiace i wiem, ze Karolinka dalej jest w rozsypce totalnej i jakos tak mi glupio bedzie :ico_noniewiem:

jejku, teraz takie stresy egzaminacyjne jeszcze w ciazy-podziwiam :ico_haha_01:
masz racje, wykrec sie dzidziusiem w razie czego-a co! trzeba kozystac poki sie da :-D

[ Dodano: 2010-08-31, 18:12 ]
u nas tez napieta byla... zaloba w domu... ehhh...
w zalobie to zwykle kazdy truchleje jakos... w ogole sama nagle stwierdzilas ze jedziesz z dziecmi do niemiec? nie balas sie?

: 31 sie 2010, 18:31
autor: NowaSejana
w ogole sama nagle stwierdzilas ze jedziesz z dziecmi do niemiec? nie balas sie?
oj to dluga historia...
Nie mowilismy im jeszcze osobiscie, ze sie spodziewamy malenstwa, w ogole tylko kilku osobom powiedzielismy-nie wiem jak szeroko sie wiesci rozniosly i czy juz wiedza, minely dopiero 2 miesiace i wiem, ze Karolinka dalej jest w rozsypce totalnej i jakos tak mi glupio bedzie :ico_noniewiem:
znajomymi sie nie przejmuj i nie powinno Ci byc glupio, bo przeciez na zlosc im tego nie robisz, ze fasolke nosisz w sobie...

a u mnie w rodzinie to bedzie gadanie innego typu, bo wszyscy jeszcze tez o fasolce nie wiedza... za faceta na dziecko naciagnelam hihih kuzynka-jedynaczka urodzila w marcu synka i teraz pewnie bedzie, ze specjalnie zaszlam, bo jak ona ma to i ja musze miec... miedzy blizniaczkami a jej 1 corka tez jest rowno rok roznicy... i bedzie mnostwo innego gadania, ale mnie to rybka...

[ Dodano: 2010-08-31, 18:32 ]
w zalobie to zwykle kazdy truchleje jakos...
u nas sie zachowywali jak w zalobie, bo plakali jakbysmy juz umarly, a przeciez my tylko wyjechalysmy...

: 31 sie 2010, 18:46
autor: magda1614
Ale zescie sie rozpisały kobietki :-D

: 31 sie 2010, 18:57
autor: NowaSejana
magda1614, a jak tam Twoje samopoczucie?

: 31 sie 2010, 19:02
autor: emilia7895
ale popisalyscie :ico_brawa_01:

ja wrocilam od lekarza, narazie jest pecherzyk ciazowy, ma troche ponad 4 tygodnie, termin porodu na 7 maja, mam nadzieje, ze moge pisac z Wami, jeszcze majowy sie nie otworzyl :ico_oczko:

: 31 sie 2010, 19:11
autor: magda1614
a jak tam Twoje samopoczucie?
oj tak sobie, mam cały czas takie uczucie ze od zoładka do przełyku mi stoi jedzenie i tak przez to zle sie czuje i ciągle mi sie odbija a nie mialam tak wczesniej :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: mysle ze to minie :ico_sorki: