: 10 mar 2008, 11:26
Witam.
U nas no weekendzie ok.
W sobotę byliśmy u jednych znajomych co mają 3 synów i Milan się super wyszalał
W niedzielę byliśmy u innych znajomych , bez dzieci ale mieli kota, więc też Milan sobie pobiegał.
Pogoda kiepska co chwila się zmienia, teraz akurat pada.
Marta26, hihih, wiedzę że ty wytrwale przy bułkach z dżemem, jak ja
mojamaja.corcia, trochę spóźnione ale
[size=150]Majeczko
Niech słonko dziś świeci na jasnym niebie a ptaki śpiewają dziś tylko dla Ciebie. Składam Ci szczere życzenia, aby spełniły się Twe marzenia.[/size]
[ Dodano: 2008-03-10, 10:37 ]
A ja chyba już powoli wysiadam, nie wiem jakoś już ociężała jestem, jeszcze wcześniej to jak bolała mnie kość łonowa to jak poszłam spać i wstałam rano to tyło ok, a teraz to praktycznie boli , wyspanie się nie pomaga, normalnie strasznie ciężko aż podnieść się z łóżka.
Nie wiem może że trochę narobię się przy Milanie, no ale nikt mnie inny nie wyręczy.
A jeszcze 3 miesiące do porodu
Teraz dopiero pod koniec widzę że przy 1 ciąży było trochę lżej. No ale jakoś wytrzymam.
U nas no weekendzie ok.
W sobotę byliśmy u jednych znajomych co mają 3 synów i Milan się super wyszalał
W niedzielę byliśmy u innych znajomych , bez dzieci ale mieli kota, więc też Milan sobie pobiegał.
Pogoda kiepska co chwila się zmienia, teraz akurat pada.
Marta26, hihih, wiedzę że ty wytrwale przy bułkach z dżemem, jak ja
mojamaja.corcia, trochę spóźnione ale
[size=150]Majeczko
Niech słonko dziś świeci na jasnym niebie a ptaki śpiewają dziś tylko dla Ciebie. Składam Ci szczere życzenia, aby spełniły się Twe marzenia.[/size]
[ Dodano: 2008-03-10, 10:37 ]
A ja chyba już powoli wysiadam, nie wiem jakoś już ociężała jestem, jeszcze wcześniej to jak bolała mnie kość łonowa to jak poszłam spać i wstałam rano to tyło ok, a teraz to praktycznie boli , wyspanie się nie pomaga, normalnie strasznie ciężko aż podnieść się z łóżka.
Nie wiem może że trochę narobię się przy Milanie, no ale nikt mnie inny nie wyręczy.
A jeszcze 3 miesiące do porodu
Teraz dopiero pod koniec widzę że przy 1 ciąży było trochę lżej. No ale jakoś wytrzymam.