i poszłam prywatnie do ortopedy wczoraj polecanego przez znajomego rehabilitanta i ciotkę położną no i całe szczęście.
Po pierwsze zdziwiła się diagnozą wczorajszego lekarza,powiedziała że jeśli nie mam usg to badanie praktycznie jakby nie istniało,a nie dał mi go by jak sam stwierdził było nie wyraźne.
Podobno gdy dziecko się wierci nigdy nie można na podstawie takiego usg wystawiać diagnozy.A ten stwierdził od razu dysplazje.
Ona zbadała na spokojnie,sprzęt usg miała zdecydowanie lepszy niż ten wczorajszy,no i przede wszystkim specjalne łóżeczko z klinem i dziecko leżało z boku unieruchomione zupełnie no i wyszło ,że Madzia ma tylko dysplazję fizjologiczną naturalną w tym okresie,tylko ma niestabilne te bioderka i mam zalecane szerokie pieluchowanie i kontrolę za 2 mc.
No ale za to stwierdziła napięcie mięśniowe u niej i musimy iść do neurologa,a byłam wcześniej u 2 pediatrów a tego nie widzieli-masakra.Ja z Kubą zauważyłam kilka dni temu ,że główkę na 1 stronę ciągle trzyma,Tomek miał tak samo.Ale po kilku ćwiczeniach z rehabilitantem było już ok.Dziś idę do pediatry innego po skierowanie do neurologa z racji tego napięcia i na bilans 4latka z Tomkiem
ah i teraz Madziula leży ładnie jak żabka
tak strasznie się cieszę,że tamten lekarz to konował
jenny a masz jeszcze pokarm w cycusiach?nie dokarmiasz już wogóle?
leona dasz rade dokarmiaj w nocy,budzik co 3 godz i na pewno będzie poprawa
szkieletorku dziś będę wiedzieć to napisze o tym bilansie
my do dentysty od 2 r.ż. Tomka chodzimy i pół roku temu było wszystko ok teraz muszę znów iść na kontrolę
no i dostałam zdjęcia z sesji na poprawę humoru
czekam tylko jeszcze na płytkę jak dostanę wstawie kilka na forum tak jak prosiłyście