: 21 gru 2009, 18:22
wróciłam z ktg. Praca serduszka ładna, miarowa
jeju jaka radość. Wymodliłam wyprosiłam i mam. Kolejny zapis w środę w południe i jeśli będzie ok zasiadam do stołu z rodzinką i czekam na pojawienie się malca. Już spokojniejsza
no baaa!!
Święta same w szpitalu a maluszki w brzuchach i jeszcze się o nie zamartwiają
straszne...
wczoraj położna mówiła że miała taki poród 5200 ale dziewczyna urodziła bez komplikacji



ALe co tak,damy rade - bo jak nie my,to kto

no to chyba każda. Ale z malcem mogę być w szpitalu i w święta. Najbardziej współczuję dziewczynom na patologiimeg- no ja jednak wolałabym spędzić święta w domu, a nie sama w szpitalu.


wczoraj położna mówiła że miała taki poród 5200 ale dziewczyna urodziła bez komplikacji

