: 25 sty 2010, 11:51
Tzn mówiłam o uspokajaczku:)
Te wyjścia do szkoły muszą być dla Ciebie bardzo stresujące prawda?
Dla mnie są stresujące wyjścia do dentysty.
W środę idę do lekarza i zapisuję się akurat w dzień jak Milenka ma szczepienie i pojedziemy całą rodziną do lekarza.
Zaczyna mnie ćmić znów żołądek. Boję się, że przepuklina się odzywa, a od 1,5 roku kiedy wycinali mi woreczek żółciowy już miałam spokój. Wszystko promieniuje na kręgosłup i powoduje, że zaczynam się źle czuć i mieć głupie myśli. Ciekawe czy dostanę skierowanie na jakieś badania.
A tutaj mój niedoszły Bob. Twierdzi, że nie dał się przebrać i go wymalowali:)
Te wyjścia do szkoły muszą być dla Ciebie bardzo stresujące prawda?
Dla mnie są stresujące wyjścia do dentysty.
W środę idę do lekarza i zapisuję się akurat w dzień jak Milenka ma szczepienie i pojedziemy całą rodziną do lekarza.
Zaczyna mnie ćmić znów żołądek. Boję się, że przepuklina się odzywa, a od 1,5 roku kiedy wycinali mi woreczek żółciowy już miałam spokój. Wszystko promieniuje na kręgosłup i powoduje, że zaczynam się źle czuć i mieć głupie myśli. Ciekawe czy dostanę skierowanie na jakieś badania.
A tutaj mój niedoszły Bob. Twierdzi, że nie dał się przebrać i go wymalowali:)