Strona 315 z 572

: 01 lis 2008, 23:40
autor: osita
Osita-termin mam na 27 bo zle wtedy podałam
nooooo, to bede musiala zmienic liste, ale to juz nie dzisiaj :ico_oczko: ale i tak masz w kolejce grzecznie czekac :ico_nienie: :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:

a ja wlasnie zobaczylam ze mam 35tc i 35 dni do porodu :-D :-D :-D to sie nazywa spostrzegawczosc :ico_haha_01:

ide do wyrka. junior (coraz czesciej nazywany przeze mnie w myslach aleksem) dzis nawet "ruchliwy" jest po ostatnich kilku dniach "lenia". oznacza to, ze jestem obolala po prostu :ico_haha_01: :ico_oczko: bo jego leniuchowanie to w przypadku carmen byloby dla mnie alarmem ze cos nie tak, bo "za zywa" :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

a! mozecie mi wytlumaczyc jak przy tym niby "braku miejsca" to dziecko ma sile jeszcze sie tak krecic??? zmienia pozycje przynajmniej raz dziennie, ale to z pionowej na poprzeczna i znow wraca do pionu... nie zeby sie 180º przekrecal :ico_oczko: czyli wg moich psichczuc i kopniakow po zebrach twierdze, ze jest glowka w dol :ico_haha_01: :ico_oczko: przewaznie :ico_oczko:

: 02 lis 2008, 00:01
autor: aniafs
Witajcie kuleczki! siadłam jeszcze chwilkę zobaczyć co u Was. Jestem padnieta, cały dzień w sumie spacerowania, z przerwą na obiadek. Wieczorkiem odwiedzilismy jeszcze najblizszy cmentarz ale tak mnie pęcherz przypilił, że nie było mowy o dłuższym chodzeniu. Ledwo żem dobiegła do kibelka u rodziców.
Jutro wybieram się jeszcze do Biedronki, bo jest ostatni dzień promocji pieluszek Dada, a podobno nie są najgorsze. Kupię-wypróbuję.
Osita, gratuluję wygranej aukcji i tej wizyty u neurologa :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Jutro przejżę na spokojnie linki z zabawkami, może sama cos kupię.
Tosia, dzięki za przepis na sałatkę.
Ale ten czas leci, juz za miesiąc zaczniemy się dwoić. Też mam przeczucie, że urodzę wcześniej... :ico_noniewiem:
Lecę spać :ico_spanko: . Miłej nocy!

: 02 lis 2008, 11:41
autor: tosia
Osita- gratuluję wygranej aukcji i małej córeczki a co do J. to wcale się nie dziwie na Twojego nerwa- też bym w ten sposób zareagowała.
Wczoraj jadąc na spotkanie ze znajomymi mieliśmy stłuczkę- jakaś głupia baba wymusila nam pierszeństwo :ico_zly: Nic się nie stało,nawet nie zdąrzyłam się zdenerwować, w samochodzie poszła lampa i zderzak no i będzie troche latania do PZU. Najlepsze jest to że babsko wyłazi z samochodu i mówi do M.:"No gdyby pan wolniej jechał to by się nic nie stało" No więc odpaliłam jej że gdyby patrzyła na znaki i nie przecieła drogi z pierszeństwem z prędkością 60km na godzine to też nie byłoby sprawy - jeszcze troche podyskutowała i się zamknęła...
A dziś zawiozłam już M. na paintball- umówił się wczoraj z chłopkami :ico_brawa_01: i zaraz uciekam pod prysznic. Umówiłam się dziś z kumpelą na sesję zdjęciową brzusia :-) Jestem ciekawa co wymyśli,ale cieszę się bo M. jakośnie barddzo ma ochotę robić mi zdjątka- a szkoda bo to niecodzienny przecież stan który warto upamiętnić. Na 17.30 idziemy na parapetówę do znajomych- eh mówie Wam lubię takie napięte dni ale czasem aż z tego wszystkiego brakuje nam czasu dla siebie samych. Czekam na relacje od Was - buziaki

: 02 lis 2008, 12:23
autor: Karolina2411
Dzień dobry, kuleczki - piłeczki :-D
Wczoraj nie wpadłam, ale nie z braku czasu, tylko z okropnego samopoczucia...
Pojechaliśmy na groby tramwajem... godzinę stałam... Nikt nonono nie ruszył...
Potem dwie godziny chodzenia między grobami, bo co jeden do dalej od siebie położony... Potem znowu do tramwaju... Kolejna godzina stania... :ico_zly: Kurtka rozpięta, bo gorąco mi było, a szwołocz siedzi jak panisko... :ico_zly: Mało mnie krew nie zalała... Weszłam do domku, zrobiłam obiadek i padłam na łóżko... Nie wstawałam do wieczora... Mężuś zrobił potem wyrko do spanka i dalej leżałam... Nogi miałam jak dwa napompowane baniaczki... Nawet palce mi spuchły... Brzusio mnie bolał, nawet krocze od tego stania i chodzenia...
Ale dziś jest dobrze, czyli jakby wczorajszego obciążenia nie było :-D :ico_brawa_01:
Tak więc, Osita, ja się pierwsza na porodówkę nie wybieram :-D Do terminu dochodzę i już :-D A jak się uda, to i przenoszę do stycznia :-D :-D :-D
Gratuluję łóżeczka :ico_brawa_01:
Ciekawie się prezentuje i u Ciebie z pewnością zda egzamin :-D
Stwierdzenie, że dzieciaszki już mało miejsca mają, jest w przypadku grudniowych mamusiek nietrafione... :-D Mój też daje się nieźle we znaki, kopie, boksuje, kręci się, ale główka ciągle u góry... Czuję ją wyraźnie, jak masuję brzusia...
Tosia, może znajdziesz dzisiaj kolejny trunek, godny uzależnienia...? :-D
Wszystkim udanego i miłego dnia...
Wlecę wieczorkiem, bo mamy dzisiaj przyspieszone imieniny mojego siostrzeńca - tego z gór... Przyjechali w tym roku do nas na święto... Trzeba wykorzystać okazję i zrobić małemu - 8 lat, imprezkę w prawdziwym gronie rodzinnym :-D

: 02 lis 2008, 13:36
autor: tosia
Karolka- wczorajszy drink nietrafiony zupełnie- lepiej było wziąść Bazylio, no ale limit był już wyczrpany więc zadowoliłam sie soczkiem bananowym :ico_noniewiem: Póki co przeszłam na coś nieprocentowego choć wcale nie mówione że zdrowszego- mleko w proszku- oczywiście na sucho. Ukrywam je głęboko w szufladzie żeby M. nie widział - znów by marudził że chemiczny Ali jestem.... :ico_olaboga: Miłej imprezki

: 02 lis 2008, 14:02
autor: Evik.kp
Oj jak ja bym polatała po znajomych czy pubach :ico_olaboga: no cóż bycie rodzicem to jest wyzwanie. Tak nam sie z mężem marzy czasami (szczególnie jak ma wolne) żeby ktoś chciał małego chociaż na pół dnia żebyśmy mogli razem odpocząć. niestety nikogo do pomocy i mały jest z nami 24h. On zmęczony ja jeszcze bardziej :ico_placzek: a mały wariuje, ciągle coś stęka i marudzi :ico_olaboga: no tak uroki macierzyństwa. Do tego Junior co chwila daje o sobie znać :-D

Mój M w piątek poholował sobie z moim kuzynem. Poszli spać o 3 a o 6 Tymek już był na nogach i o spaniu nie było mowy. Mąż dzielnie znosił cały dzień wszystkie obowiązki, wysprzątał mieszkanie itd. Ale już dzisiaj ma nos na kwinte i chodzi naburmuszony. A mnie wtedy szlak trafia :ico_zly: Jak on jest w domu to powinnam odpoczywać a nie się denerwować :ico_zly: teraz poszedł z nim na spacer. miała zrobić porządki w szufladzie z dokumentami ale w du... to mam kładę się do łóżka :ico_oczko:

osita, gartuluję zakupu. :-D super że się cieszysz to najważniejsze :ico_brawa_01:

Karolina2411, to się namęczyłaś biedna :ico_pocieszyciel: ale dobrze ze możesz sobie poleżeć i odpocząć. Ja odwiedziłam groby wieczorkiem. W godzinę czasu obeszłam groby i wróciłam do domu.

Co do rozdwajania się to ja też mam nadzieję nie przenosić. Datę porodu mam wyliczaną z usg bo miałam tylko jedna miesiączkę więc moze być różnie. Mam nadzieję że porządki przedświąteczne pomogą mi urodzić przed wigilią.

Magda ja z Tymkeiem miałam rozwarcie, brałam leki aby wcześniej nie urodzić a przenosiłam 9 dni. Różnie to bywa :ico_noniewiem:
Dobra zmykam do wyrka :-D

: 02 lis 2008, 14:20
autor: magda83
Aniafs-udanych zakupow:)))

Tosia-a to ci picza ta babka :ico_zly: ale szczescie w nieszczesciu ze to byla tylko mała stłuczka :-) i nic nikomu sie nie stało.No i udanej sesji zdjeciowej-czekamy na fotki :-D i baw sie dobrze na parapetowce:)

Karola-biedaczko tyle czasu na stojaco jechac :ico_szoking: ,no niestety ludzie to głupie bałwany(nie obrazajac bałwanow oczewiscie).Udanej imprezki:)))

Evik-a lez jak mozesz-nalezy Ci sie:),bo kiedy masz sie pobyczyc?

A ja dzis moze wynoze sie z domku do mojej mamy na kawusie,bo oszalec idzie cały czas siedziec w domu:)
Spokojnego i udanego dnia zycze wam Grudniuweczki :-D
ha ha jestem ciekawa ktora pierwsza pojdzie na odstrzal rodzic :-D

: 02 lis 2008, 14:27
autor: tosia
Ja z najnowszych badań mam termin na 19 grudnia. Pan doktor powiedział mi że do Nowego Roku absolutnie nie dam rady wytrzymać. W pt idę do lekarza i zobaczymy co powie tym razem.
Evik- odpoczywaj bo nie wiadomo kiedy znów będzie ku temu okazja. Madzia a Ty leć na tę kawusię- chociaż coś odmiennego będziesz miała

: 02 lis 2008, 16:04
autor: magda83
http://www.allegro.pl/item464289355_kar ... bonus.html
Taka karuzele Laura dostała od mojej siostry :-D

: 02 lis 2008, 16:28
autor: caro
czesc dziewczynki, melduje sie teraz bo rano młody miał drzemke szybciej i ja sie z nim połozyłam i tak sobie spalismy 2,5 godzinki :-D , a teraz usiadł mi na kolanach i ciezko mi pisac :-) :-)

karolina to mialas wczoraj ciezki dzien :ico_olaboga: i znieczulica ludzka na kazdym kroku :ico_zly: , pewnie odwracali wzro, ze niby brzucha nie widza :ico_zly: , tylko w nonono kopnac jednego z drugim :ico_zly:

my długo nie bylismy na cmentarzu, a i samochodem to 15 minut drogi, wiec nie było zle, my nie mielismy nalotu rodzinki, bo za bardzo sie nie odwiedzamy, a z tymi co bysmy chcieli pobyc to sa daleko......troche sie z moim pozarłam, ale szybko nam przechodzi i jest juz ok...

osita super ze z łózeczkiem sie udało :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: , e to ze nie masz rozwarcia i szyjka długa to jeszcze nie oznacza, ze urodzisz po terminie, ja tak miałam wtedy do 37 tygodnia i nagle mi wody odeszły i wszystko w jeden dzien sie rozkreciło :ico_oczko:
Taka karuzele Laura dostała od mojej siostry
_________________
fajna :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

my to raczej wszystko zawsze sami musimy kupować, Oskar to jedynie od mojego brata prezenty dostał, a takie wyprawkowe rzeczy to sami musimy, ale w koncu rodzice jestesmy :ico_oczko: , z kosmetycznych rzeczy muszę jeszcze Filipkowi dokupić, a i znowu zdanie zmieniłam co do łóżeczka, te co ma Oskar przejmie Filip, a starszakowi kupujemy taką rozkładaną kanapę z pianki, zaraz Wam wkleje linka

[ Dodano: 2008-11-02, 15:34 ]
nie ma dokładnie tej co sobie wypatrzyłam, a nie dałam do ulubionych :ico_wstydzioch: , ale coś takiegohttp://www.allegro.pl/item470392034_rozkladana ... wybor.html

[ Dodano: 2008-11-02, 15:37 ]
jeszcze raz

http://www.allegro.pl/item470392034_roz ... wybor.html

[ Dodano: 2008-11-02, 15:38 ]
z tym moim smykiem na kolanach to cieżko pisac, ciagle coś mi wciska albo kasuje :-)