: 17 kwie 2008, 22:30
a ja bym chciała syna księdza... no ale san wybierze kim chce zostać, na pewno nie będę w to ingerować... moi rodzice zmusili mnie żebym poszła na profil matematyczno-informatyczny kiedy ja tak kochałam biologię
Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
ale chociaz chlopak wysportowany i o zonke moglby walczyc z powodzeniememalia30, nie, czarnego nie ma. Ale jakiś tam ma
mnie tez to zastanawia ja bym tam chciala wnuki...duzo wnukowbabe_boom, a dlaczego księdza?
może mój mąż by się wtedy nawrócił...szczako napisał/a:
babe_boom, a dlaczego księdza?
Zgadzam się z Tobą Monisiu,mądrze to powiedziałaś.w zasadzie to wszystko mi jedno kim beda moje dzieci... oby tylko wyrosly na porzadnych ludzi i byly szczesliwe
Ja też bym chciała wnuki Chociaż kiedyś sama chciałam byś zakonnicą(miałam 12 lat)Na wakacjach w pipidówku poznałam fantastycznego księdza,zabierał nas na spacery itp.Służyłam do mszy,tzn.czytałam,zbierałam tacę.Bo to była taka malutka kapliczka tylko dla kuracjuszy sanatorium i tylko jeden ksiądz.Chciałabym go kiedyś spotkać,nazywa się ks.Edward Hodurek.Może któraś z Was zna?szczako napisał/a:
babe_boom, a dlaczego księdza?
mnie tez to zastanawia ja bym tam chciala wnuki...duzo wnukow
Ja się melduję w dwupakujak tam, zadna sie przez noc nie rozpakowala?
Tak sobie przeglądam forum i na stycznióweczkach znalazłam coś takiego
http://forum.polki.pl/showthread.php?t= ... ght=pomocy
Mam nadzieję,że dziewczyny się nie obrażą,że to wam skopiowałam.Normalnie