Blanka, to mialaś wczoraj ciężki dzień. Mieszkanie z teściami to najgorsze co może się zdarzyć. Moim dwom koleżankom prawie małżeństwa się rozpadły właśnie przez teściowych. Mężowie często stali po stronie ich mam a nie żon i dziewczyny były na straconych pozycjach. Na szczęście chłopy w porę się opamiętali. Mam nadzieję, że i twój mąż sie opamięta
Co do położnej to ona nam dała wybór i sprawę jasno postawiła, jeśli będzie potrzebne cięcie, to ona nic nie może zrobić więcej, ale za sam fakt że przyjedzie kasę trzeba zapłacić. Wiemy na co się decydujemy, a przynajmniej będziemy spokojniejsi bo ta położna i na sali operacyjnej będzie ze mną w razie cc.
/mania, na pewno masz rację z tą oksy, zwłaszcza, że raz już przez to przeszłaś, ja po prostu nie znam się na tym, a boję się o dzidzię tak bardzo, że pewnie bym się zdecydowała
choć to i tak nie daje gwarancji na szybki poród. Pierwszy poród miałaś straszny, oby ten teraz był łatwiejszy.
Aga, super, że już po wszystkim i że czujecie się obie dobrze. Klaudusia jest prześliczna
Dziewczyny - anijka rodzi!!! Rano odeszły jej wody i jest w szpitalu!!! Trzymać kciuki!!!
super, kciuki zacinięte
A ciekawe co u tynusz, czy też się jej coś zaczęło?
W tym szpitalu gdzie chcę rodzić teraz nie dają niczego bez zgody pacjentki i w salach jest cały sprzęt do dyspozycji kobiety rodzącej, także jeśli tylko będzie taka możliwosć to poród naturalny będzie pewnie nie taki straszny. Nie boję się bólu, wiem że boli, boję sie tylko tego, że coś mogłoby pójść nie tak i z naszą kruszynką mogłoby być nie najlepiej.