Marta,
Mamusia28, współczuję leżenia z przymusu, ALE tak nie z przymusu zdrowotnego - jak ja bym chciała powylegiwać się chociaż trochę - tak się nalatam w ciagu dnia za moją małą Śrubą, że padam - dziś usypiajac go na dzienną drzemkę przysnęłam razem z nim
Mamusia28, u nas jeśli chodzi o kombinacje imion to - Wiktoria Miriam - czyli odwrotnie niż u Was
Kasiala,
Gosia, co jednak niedobre?
Mi w pierwszej ciąży smakowało jak lemoniadka, ale fakt - wcisnęłam cytrynę i miałam 50. Ciekawa jestem jak będzie tym razem, bo całkiem mi się smaki pozmieniały
Gosia, trzymam kciuki za dobre wyniki!
U mnie hemoglobina troche spadła i muszę łykać żelazo - nie chce mi się bo boję się zaparć, ale chyba nie mam wyjścia
Mięsa w siebie na siłe nieograniczone ilości nie wepchne - wogóle to ja mięso bardzo frzadko jem - rybna jestem
Ja też chce placków ziemniaczanych!!!!!! Ale nie mam żadnego urządzenia, które by mi starło kartoszkę, a na tartce mi się nie chce - jakąś pomoc kuchenną musimy sobie dokupić, ale najpierw lustrzankę