Strona 317 z 398

: 25 lut 2008, 11:47
autor: Anuszka
lalunia, liczę się z tym, choć sama nie mogę w to uwierzyć... tak mi się wydaje, jakby to wszystko to był film :-D Boję się jak cholera!!!!!!!!!

[ Dodano: 2008-02-25, 10:59 ]
Wiecie co, dziewczyny, dziś mnie na refleksję bierze :-) muszę stwierdzić, ze ten okres 40 tygodni, które za mną, to był przedziwny czas :ico_noniewiem: MOje zycie obróciło sie dfo góry nogami. Z imprezowiczki, osoby lubiącej napić się alkoholu, palącej nałogowo, pracującej to tu to tam, wiecznie w pędzie, stałam się siedzącą w domku i czekającą na kogoś kogo nie znam,, kto nie zna mnie i z kim nie rozstanę się już nigdy. To wszystko niesamowite i też troche niepokojące. :ico_olaboga:
Czas chyba ( mnie i Wam też już wlasciwie ) pozegnac sie z brzuszkami, bo pewnie to ostatnie chwile ciązy. Pewnie czesc z nas już nigdy nie zdecyduje sie zajsc w ciąże z róznych wzgledów,a może któaś zmieni zdanie? :-) :-D

A Wam co Ci w duszy gra? :ico_haha_02:

: 25 lut 2008, 12:04
autor: 22540MONIKA
Anuszka,
a to Wasze pierwsze maleństwo :ico_noniewiem:
normalne takie odczucia i mysli :-) każdy z nas pewnie ma takie myśli jedne wcześniej inne póżniej :ico_oczko: a że życie sie zmienia to fakt ale na dobre :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 25 lut 2008, 12:10
autor: asiab
Anuszka, tak tak masz racje trzeba sie pozegnac z brzuszkiem z ym cudownym uczuciem kopanka. Choc mi sie wydawało ze jestem w ciązy przez całe zycie strasznie mi sie dluzyło to teraz brak mi tego uczucia. Czasem złapie sie na tym ze głaszcze brzuch :-) . Ja bardzo kocham dzieci zawsze chcialam miec duza rodzine ale po tylu przejsciach i walce o mojego synka nie zdecyduje sie na tak ogromny stres i znowu na cholestaze która w drugiej ciązy moze wystąpic jeszcze wczesniej. Franusiowi adoptujemy siostrzyczke tak z mezem rozmawialismy.

: 25 lut 2008, 13:55
autor: Marta26
Oj przewraca nam sie wszystko do góry nogami, ale to jest takie cudowne! Ja jeszcze ze 4 miesiące myślę głaskać brzuszek to pewnie potem tez mi się zdarzy gadac do niego z przyzwyczajenia :ico_oczko:

: 25 lut 2008, 15:05
autor: zirafka
Anuszka jak tak przeczytałam Twoj post to tez mnie naszła chwila refleksji bo podobie jak Ty zylismy sobiez mężem całkowicie na luzie od niczego i nikogo nie bylismy zalezni i gdyby nie przypadek pewnie dalej by tak było. A totu sie poszło a to sie pojechało i nigdy nas w domu nie było. To był taki beztroske życie. Rozmawialismy kilka raz z mężem o dziecku ale zawsze jakos tak nie było czasu ( nie chodzi o zrobienie dziecka :ico_oczko: ) a bo to zima to na narty by jeszcze pojechał a to lato to jeszcze wakacje tak więc dziecko spadało całkowicie na dalszy plan. Az tu nagle sie pojawiło - na poczatku kurde złość a bo nie teraz miało byc i takie tam pierdoły no i obawa jak to będzie ? Przeciez wszystko się nam zmieni i czy damy radę., bo przeciez wszystko trzeba będzie juz podporządkować tej malutkiej jakże teraz kochanej istotce. Teraz strasznie się cieszymy z takiego obrotu sprawy i chociaz jest we mnie lęk przed porodem to juz nie moge sie doczekać na kruszynkę.
Asiab franus po prostu przesłodki. gratulacje jeszcze raz :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 25 lut 2008, 15:22
autor: Kamila1982
A MY PLANOWALISMY DZIDZIUSIA WIEC JAKIE TO BYLO SZCZESCIE ZOBACZYC NA TESCIE DWIE KRESECZKI. STRASZNIE DLUGO CZEKALAM AZ BEDZIE MI WIDAC BRZUSZEK I NIE MOGLAM SIE DOCZEKAC NA PIERWSZEGO KOPNIAKA NIUNI...I TAK JAKOS ZLECIALO ZOSTALO MI 2 TYGODNIE A JA JUZ NIE MOGE SIE DOCZEKAC ZEBY ZOBACZYC TO MALENSTWO KTORE SIEDZI W MOIM BRZUSZKU I KTORE JAK SIE WYCIAGA I WIERCI TO LZY MAM NIERAZ W OCZACH Z BOLU...ALE TO NIC...TO JEST TAKIE CUDOWNE UCZUCIE NOSIC W SOBIE ZYCIE...I JUZ NIEDLUGO BEDE MOGLA PRZYTULIC SWOJE SZCZESCIE...

: 25 lut 2008, 16:34
autor: monika83
ja mam dokladnie jak kamila1982 i juz nie moge sie doczekac naszej kochanej corenki,ale my planujemy dla niej jeszcze rodzenstwo za jakies 2 lub 3 lata,ale zobaczymy jak to sie zycie nam ulozy :-)

[ Dodano: 2008-02-25, 15:35 ]
asia.b nie mozna sie nachwalic twojego frania,sliczny usmieszek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 25 lut 2008, 17:00
autor: zirafka
Ale ja tez nie moge sie juz doczekać na naszego synka. I mąż tez juz planuje że za 2 lata musi byc rodzeństwo.

: 25 lut 2008, 18:06
autor: Anuszka
Hej dziewczyny, u lekarza ok, badanie bolało średnio, nie mam rozwarcia wiekszego niz na opuszek czyli lipa. Potem uSG, dziecko super w porzadku, wazy 3975 :ico_szoking: Takze mam klocka najprawdopodobniej.. :ico_brawa_01: Lekarz twierdzi, ze nie ma co się spieszyc, skoro drygi temrin mam na 29 lutego :ico_noniewiem: no i czekac. Ja chyba dostanę szału. Dobrze, ze przeplywy ok, wiec faktycznie, czekać mogę.. Jestem zawiedziona, bo myslalam, ze juz rozwarcie jest, no ale coż, nie zawsze idzie po naszej mysli :ico_oczko:

Idę się przespać, bo padam ..

: 25 lut 2008, 18:42
autor: basia24
hej
pisalam do emilki ale tez mi nie odpisala, moze zmeczona biedna po porodzie odpoczywa.
ja tez tak jakKamila1982, bardzo z mezem chcielismy dzidziusia i jestesmy oboje bardzo szczesliwy ze go mamy, ciesze sie z kazdego kopniaczka, kazdego ruchu ze wszystkiego, kocham nasza coreczke od samego poczatku fakt ze bedzie z nami juz za chwile super,i chociaz boje sie porodu to wiem ze dostane potem najwspanialszy prezent i dar zycia jaki mozna do dostac w zyciu i ten widok jak tatus trzyma w dloniach takie malenkie dzicko cudownie, juz nie moge sie doczekac