Strona 318 z 377

: 11 sty 2008, 00:27
autor: Natashka
po prostu Agus przyszedl taki moment i w jego usypianiu, badz silna i sie nie daj, kladz go glaskaj po pleckach, brzuszku, moze probuj troszke spiewac, czytaj,i jak bedzie wstawal to c pewnein czas go kladz spwrotem, ja tak robilam i robie

zawsze jak Oskara wsadzam do lzeczka to juz staram sie na niego nie zwracac uwagi -no chyba ze slysze ze jest cos nie tak, lub za dlugo krzyczy lub placze, u nas to sie sprawdza z czasem maluszek sie kladzie i zasypia

Aga wkroczylismy w etap buntu dwulatkow wiec wiele roznych problemow moze teraz nas dotyczyc, tzn naszych urwiskow :ico_haha_01:

: 11 sty 2008, 11:25
autor: Aga_fr
kurcze ale bunt 2 latka juz :ico_olaboga:
w ogole sie rzadziciel zrobil i cycek maminy ehh no coz trzeba to przetrwac :ico_oczko:

Ja rowniez wzbogacona o rady super niani staram sie nie zwracac uwagi na malego az mnie serce boli ale nie zlame sie

: 11 sty 2008, 13:25
autor: Natashka
Aga mnie tez oswiecn bo myslalam z ebunt dwulatka jak dziecko sknczy 2 lata sie zacznie a to gdzie tam od 12 do 24 miesiaca zycia jest hehe :ico_haha_01:
oj tak Oskar tez straszny mamisynek sie zrobil teraz, wychodze z pokoju wrzask, zamykam drzwi wrzask :ico_noniewiem:
ale minie

tez opieram sie na tych poradach super niani czasami

: 11 sty 2008, 13:30
autor: LEMONII 24
HEJ HEJ Kochane a aja wzbogacona o własne doświadczenia biorę małego na rączki i przytulam jak płacze a ta super niania to napewno ma rację z byciem konsekwentnym i wogóle ale to dla mnie takie pozbawione uczuć jest... jak mały zasypia to go przenoszę o łóżeczka i jest oki oczywiście do czasu bo w nocy pobódki eh... ja sama spałam z moja mamą chyba do 7 roku życia haha taka byłam z nią związana :ico_wstydzioch: ale u mnie w rozince to normalne wszykie kuzynki i kuzyni też tak byli chowani i jakoś nie jesteśmy rozpuszczeni jak dziadowskie bicze... chociaż perspektywa dziecka które samo zasypia o wynaczonej godzinie jest kusząca zwłaszcza jak się jest taaaak zmęczonym jk ja ostatnio...
Nat zreszta o co ja się pytałam przecież widzę ze jesteś super zdyscyplinowaną i zorganizowaną kobietą i napewno dasz sobie radę z 2 dzieci, zawsze masz wszystko posprzątane, pogotowane, przygotowane normalnie Cię podziwiam ja o do domowych obowiązków podchodzę z mniejszą energią iestety...
a co do J. to powiem Wam dziewczęta moje kochane że mamy kryzys tz według mnie to już koniec według niego wcale nie... ale przegina pałę moim zdaniem i mieliśmy dużo poważnych rozmów a mimo to on i tak zawsze robi tak jak on chce i uważa że tak będzie dobrz i i tak będziemy razem... dzisiaj np jedzie na narty z klientami na tydzień do włoch... i powiem Wam że czuje się trochę jakby nie obchodziły go wcale moje uczucia i to czego chce tzn kiedy jesteśmy razem to jest super ale ostatnio często nie jesteśmy razem no i powiedzialam mu wczoraj zeby dał mi spokój...
dzisiaj o 5 rano wysłał smsa że nie moze przeze mnie spać a ja mu że mnie nie sznuje, nie zwraca uwag na moje potrzeby i uczucia w życiu bym nie chciałą być z kimś takim choćbym nie wiem jak go kochała (no bo go kocham) i że żegnam i mam nadzieję ze te nary będą warte jego decyzji...
co do przeprowadzki nie do szklarskiej a do wrocławia do się tak asekuruję od pewnego czasu tzn wolałam mie wszystko zaplanowane gdyby z J. nie wyszło bo potem kobieta zostaje na lodzie bez niczego... więc jak z J. wyjdzie w co już wątpię to zostaniemy tu jakiś czas a jak nie to jak tylko uzbieram trochę kasy to spadamy do wrocc!!!
a fotek dawno nie wklejam bo zgineła mi gdzieś płytka do obsługi samsunga a miałąm resetowany system i muszę ją wgrać na nowo zeby zdjęcia przesyłać no i :ico_olaboga: lipa... :ico_olaboga:

: 11 sty 2008, 14:02
autor: Natashka
szkoda Lemo ze myslisz ze nic z tego
a ten wyjazd jego to obowiazkowy byl czy wcale nie musial jechac z klientami?? bo jesli to sa jego obowiazki z pracy to chyba nie mzoesz miec za zle tego, ale jesli nie to rzeczywiscie troszke nie fair postpeuje wzgledem ciebie, tymbardziej ze jak piszesz juz nie jedna powazna rozmowe przeprowadziliscie

ale chyba jemu zalezy skoro spac nie moze przez ciebie...
poczekamy zobaczymy

ale mam andzieje ze wszystko ci sie ladnie ulozy i tak jak sobie to zaplanujesz

szkoda ze plytke zapdzialas, ale licze po cichu ze znajdziesz predziutko :ico_haha_01:
bo steskniona za Kornelkiem i Toba jestem :ico_haha_01:

: 11 sty 2008, 19:15
autor: Magdalena_82
cześc dziewczyny, oj widzę śliczne fotki, Aga Twój David to śliczny chlopak :one:
co do usypiania to tez mam problem bo antoś nie umie sam usypiać, ale jesteśmy w trakcie nauki :ico_oczko:
Natashka masz racje co do tego etapu u dziecka z trudnosciami w spaniu ja ma czesciowo juz to za soba Antoś szybko usyp[ia, chociaż bywało ze zajmowało nam to ok 1,5 - 2 godzinek :/
ja sama spałam z moja mamą chyba do 7 roku życia haha taka byłam z nią związana :ico_wstydzioch: ale u mnie w rozince to normalne wszykie kuzynki i kuzyni też tak byli chowani i jakoś nie jesteśmy rozpuszczeni jak dziadowskie bicze... chociaż perspektywa dziecka które samo zasypia o wynaczonej godzinie jest kusząca zwłaszcza jak się jest taaaak zmęczonym jk ja ostatnio..

Lemo racja , to nie jest nic okropnie złego , ale jak był'czas że mój Antoś spał z nami w łóżeczku to było to trooszkę uciążliwe dla mnie i męża... :ico_oczko:
Chcociaż uwielbiam się przytulać do
mojego syneczka :ico_oczko:
Lemoni nie wiem co Ci poradzić ...z jednej strony uważam że masz rację...że może być Ci przykro że wyjeżdza, i odczuć możesz że te mart są ważniejsze od WAS, ale z dzrugiej strony (to moje osobiste przeczucie) może on te narty lubi, może to jego hobby , może jest to dla Niego ważne...ja rozumiem że TY masz różne doświadczenia... różne przeżycia, ale może powinnaś dać mu szansę ...

[ Dodano: 2008-01-11, 18:17 ]
ale mam andzieje ze wszystko ci sie ladnie ulozy i tak jak sobie to zaplanujesz

LEMO ja też CI tego życzę :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-01-11, 18:21 ]
A to mój ANTOŚ:
ostatnio uwielbia wkładac skarpety na ręcę :
Obrazek
a tu z mamuśką:
Obrazek

Obrazek

: 11 sty 2008, 23:47
autor: Natashka
Maggie sliczny Antolek i wykapana mamusia :-D
widze ciezarowke Wadera hehe
ja tez ta chcialam kupic ale nie bylo akurat wiec wzielam ta z koparka i Oskar na niej sobie tez jezdzi

a tymczasem pedze do wyrka bo rano do szkoly...
ach moglby sie juz ten weekend skonczyc
nie lubie juz weekendow :ico_noniewiem:

: 12 sty 2008, 01:32
autor: Magdalena_82
Maggie sliczny Antolek i wykapana mamusia :-D

Dzięki, ale czy Antolek to wykapana mamusia...wszysscy mówią że jednak tatuś :ico_haha_01:

: 12 sty 2008, 22:18
autor: Natashka
witam
dopiero co z uczelni wrocialm i padam na twarz a jeszcze sie na jutrzejsze kolo musze uszykowac...
Maggie malo zdjec z Twoim malzem widzialam i Antosiem wiec nie wiem, ale jak patrze an twoje z nim fotki t mam wrazenie jakby byl podobny do ciebie

moj maluch w nocy budzil sie co godzine.. rano sie spoznialm na zajecia bo zaspalam :ico_wstydzioch: zreszta taka padnieta caly dzien bylam ze szok...
co weekend spi tak niespokojnie, chyba jzu wie ze mamusi pol dnia , lub caly dzien nie bedzie i tak to przezywa :ico_placzek:

: 12 sty 2008, 22:28
autor: Frydza
Natashka oj biedny ten twoj Oskarek pewnie to z tesknoty :ico_noniewiem: ,wyslalam ci zaproszenie do moich znajomych na Naszej Klasie :-D