barbapuppa, ja nie na diecie a jesc jakos nie mam ochoty,normalnie w szoku jestem,wszystko pyszne a ja wogole apetytu nie mam

Jak nie ja
Pruedence, to fajnie,ze dobrze,ze czujesz - ja niestety skurcze mam ale oczywiscie neregularne,brzuch sie stawia,troszke mnie czysci i tak wciaz cos - ale nic konkretnie
Andrzejek tez zadowolony z prezentow,i mimo,ze swieta spedzamy sami,to prezenty dla niego rodzina dala duzo wczesniej,wiec tez sporo tego wyszlo
mam nadzieję, że dzewczyny ze swoimi maluszkami jak najszybciej wrócą do domku
- my tez
anusiek, super wygladasz

A nawet wygladacie
dorotaczekolada, zdrowka dla meza,no i fajnie,ze jednak Lenka czeka i nie chce na swieta do szpitala
Nasz Andrzejek dzis chodzi i dziekuje za prezenty,pocieszny jest - "dziekuje mamusiu,ze kupiles duzy autko dla Andrzejka", "dziekuje tatusiu,ze kupiles kolejke dla Andrzejka" a jak poszlismy do kosciola ( miedzy mszami,kiedy kosciol byl pusty,zeby sie pomodlic i pokazac malemu,ze swieta,to nie tylko mikolaj i prezenty,to na widok duzego aniolka z ogromymi skrzydlami, powiedzial,ze to motylek

No i najwieksza radosc,to murzynek,ktory dziekuje za wrzucenie pieniazka
Dzis czuje sie dziwnie,w nocy spalam niespokojnie,jestem jakas taka dziwna,tzn dziwnie sie czuje...ale to moze swiadomosc tego,ze jutro termin mam tak dziala

No w kazdym badz razie nie rodze poki co
