Strona 319 z 393

: 20 gru 2010, 12:17
autor: dorotaczekolada
babe_boom, musi napisac do Kulki bo tylko ona ma opcjeprzyjmowania nowych osob na watek :ico_sorki:

: 20 gru 2010, 14:33
autor: mal
dziewczyny ponieważ KUlcia rzadko bywa na forum to teraz Dorotka ma możliwość dodania nowych osób na ten watek :ico_sorki:
mam nadzieję ,że i Dorotka i KUlcia zgodzą się na tą małą zamianę :ico_sorki:

: 20 gru 2010, 16:43
autor: dorotaczekolada
ja sie zgadzam :ico_oczko:

: 20 gru 2010, 17:13
autor: mal
dorotaczekolada, to super :-D :ico_haha_01:

: 20 gru 2010, 17:54
autor: cyn_inspiration
Sejanka jeszcze raz gratuluję dziewczynki na pewno się b cieszą :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Mal pewnie, to dobry pomysł napewno wiele jest takich mam, które chciały by być na tym wątku :) :ico_oczko:

: 20 gru 2010, 19:03
autor: mal
cyn_inspiration, właśnie o to chodzi by i innym dać szansę się to dostać :ico_oczko:

: 21 gru 2010, 13:31
autor: asika82
Witam!

Dorotaczekolada dziękuję za wpuszczenie mnie do tego grona. :-)
W sumie to nie bardzo jestem szczęśliwa,że mnie Wasz wątek interesuje ale cóż, takie życie. Coś o sobie.
Mam na imię Asia, 28 lat, mieszkam w Siedlcach tj 100km od Wawy na wschód.
Mieszkam z moimi maluchami w dużym , rodzinnym domu z rodzicami, babcią, bratem , jego żoną i ich córką. Do 6 września mieszkał z nami mój mąż ale już nie mieszka. 13 grudnia pokazał mi pozew rozwodowy i stąd moja obecność u Was. Poczytam sobie trochę żeby Was poznać i wgryżdz się w temat :ico_oczko:

: 21 gru 2010, 16:04
autor: dorotaczekolada
asika82, witaj serdecznie,u nas znajdzieszz zrozumienie,wsparcie i dobre slowo :ico_oczko: przykro mi z powodu twojej sytuacji..a maz jakos wytlumaczyl skad taka decyzja? :ico_noniewiem:

: 21 gru 2010, 17:53
autor: asika82
dorotaczekolada ten mój mąż to duże dziecko (35 lat). Gdy nie było dzieci i ja na kazde jego skinienie i szaleńczo zakochana było super, gdy pojawił się
Antek pogorszyło się ale było ok, gdy pojawiła się Gabi było już coraz gorzej. Córka jest wymagająca, absorbująca, jęcząca. On do jej roczku twierdził,że mam tylko syna a Gabi jest moja, ani razu jej jeszcze nie przewinął, nie nakarmił.
Mąż ma do mnie pretensje,że moim życiem są dzieci,że on jest dodatkiem do życia, że ja go nie hołubię tak jak kiedyś. Nawet zarzuca mi ,że go oszukałam bo kiedyś byłam taka kochana a teraz nie mam ani czasu ani chęci na zbliżenia. eh długo by pisać...

: 21 gru 2010, 18:11
autor: dorotaczekolada
asika82, kurcze jakbym o swoim czytala mezu :ico_noniewiem: on nie jest biologicznym tata Mateuszka,tylko Leny.poznal mnie jak juz MAti mial roczek,Lena byla bardzo chciana przez niego ale...now lasnie ale. obowiazki przy dzieciach go czasami przerastaja. brakuje mu kawalerskiej swobody,imprezowania,zycia chwila. tez ma pretensje ze dzieci sa dla mnie najwazniejsze. no trudno,juz tak sa kobiety skonstruowane :ico_noniewiem: