



Dzisiaj stuknela mi jeszcze jedna wiosenka i to z tej okazji

Przeczytalam wasze posty, cale siedem stronek, nawet pamietam co nieco ale moze nie bede odpisywac, bo pewn polowa z tego co pisalyscie to juz nieaktualna

Moze tylko tak w skrocie

Justynka strasznie sie ciesze ze juz jestes! No i jestem pod wielkim wrazeniem umiejetnosci Marcelinki!! Brawo! Gna dziewczyna do przodu w tym rozwoju ze ho ho! No i gratuluje zareczyn! Pierscionek byl?? Wogole jak to wygladalo, pochwal sie, bo mnie ciekawosc zzera

Eve wiesz ja mam podobne zdanie jak dziewczyny co do jedzonka Szymusia. Wydaje sie mi ze 90 to jest za malo, jezeli chce wiecej to ok. Chlopak rosnie, ma duzo energii wiec pewno wiecej potrzebuje.
eSKa corcie masz superancka


Mamo Zuzi Jasiu o kilku dni w ciagu dnia chodzi spac co 3 godzinki, wychodza tak 3 drzemki dziennie.
Kocura sliczne zdjecia!
Ewasiek, Kicia wybaczcie, jakos tak nie umiem sobie przypomniec co u Was...
Agnieszka ciezka sprawa z tym wyjazdem... Nie chce wracac i rozwijac tego tematu bo pewno jest to dla Ciebie bardzo ciezkie, ale wiedz ze ja Cie rozumiem!
A u nas:
- wczoraj dalam Jasiowi na noc mleczko, przygotowane z 210 ml wody plus kacha, wypil wszystko ok.22 i spal do 8 rano, dostal jedzonko i drzemalismy do 10

- z K. jest super, ciekawe jak dlugo

- zapisalam sie na silownie, moge chodzic nawet codziennie, maja nawet takie specjalne pomieszczenie dla bobaskow i mozna isc z dzieckiem, sa opiekunki i one sie dzieciakami zajmuja, bomba! Ale i tak chyba nie skorzystam, niech K. sie meczy te dwa-trzy dni w tygodniu



- Jasiu przekonal sie do jedzenia rybki bo nie bardzo chcial, a wczoraj dalam mu i zjadl bardzo chetnie



- tak troszke mi smutno bo znowu jestem tu zupelnie sama, mialam taka kolezanke Weronike (nawet chyba kiedys wklejalam wam fotki). Nie moge powiedziec zebysmy sie jakos super przyjaznily ale zawsze mozna bylo pogadac o pierdolkach no i w razie czego Jasiu mogl z nia zostac. No i myslalam ze wroci po Wielkanocy a tu lipa, Weronika jest
