Już jestem

za dzidzią wszystko w porządku, wszystko jest prawidłowe, u mnie też ok, szyjka długa, zamknięta. Będziemy mieli córeczkę

Lekarz się śmiał, że straszne z niej łouziątko. Na szczęscie na dzień dobry pokazała co ma między nóżkami, a potem już się chowała. Mała wiercipiętka. Gin najpierw mówi, że położenie pośladkowe, nie minęło 30 sekund i mówi: nie, jednak głowkowe

. Potem chciał zobaczyć czy są prawidłowe wargi, czy nie ma rozczepu, a mała zasłaniała buźkę rączkami, jak badał pępowinę, to ciągle w nią kopała. Najważniejsze, że serduszko, nerki, wątroba, pęcherz, żołądek, mózg i w ogóle wszystko jest prawidłowe

Jestem przeszczęśliwa, nie wspomnę o Piotrze. Dostał super prezent na Dzień Ojca - upragnioną córunię.