Strona 320 z 572

: 04 lis 2008, 17:04
autor: magda83
Caro-ja tak mysle,nie mysle...moze nie chce myslec,bo tez wiem co to jest i nie wiem czy juz myslec i bac sie czy jeszcze nie.Ja mam stracha ze nie zdaze wszystkiego pozalatwiac jeszcze przeed porodem.Wogole to dolina bo autko sie zepsulo :ico_zly: i znowu kasa,a w tym miesiacu musimy zaplacic za ubezp auta a wogole to same wydatki mamy w tym miesiacu-dokonczyc wyprawke,prezen na roczek,prezent na 2 latka,w tym miesiacu ma przyjsc rachunek za prad a szkoda gadac-jak nie urok to sraczka!!!

: 04 lis 2008, 17:58
autor: aniafs
Ja mam stracha ze nie zdaze wszystkiego pozalatwiac jeszcze przeed porodem
Magda, ja mam podobnie. Sporo jeszcze rzeczy do kupienia, do zrobienia. Auto tez odstawiamy do lakiernika na dwa tygodnie i jeszcze opłata za szkołę mojego męża :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: tylko się za kieszeń trzymać. Gdyby nie oszczędności i pomoc dziadków, chybabyśmy o chlebie i wodzie siedzieli, w ciemności i w zimnie :ico_oczko: :ico_oczko:
Miałam się brać za prasowanie ciuszków, które leżą już poprane od niepamietnych czasów ale chyba troszke sobie poleniuchuję. Trzeba korzystac póki jest taka możliwość, za niespełna 2 miesiące chwila leniuchowania bedzia na wagę złota.

: 04 lis 2008, 18:55
autor: asika82
za niespełna 2 miesiące chwila leniuchowania bedzia na wagę złota.
oj kochana nie jest tak żle maluch na poczatku dużo śpi. Wszystko przyjdzie stopniowo. Będzie spał coraz mniej a Ty będziesz bardziej zorganizowana, będzie czas na wszystko, zobaczysz. :ico_oczko:


Tosia ja też nie miałam takiej wielkiej chęci żeby maluch był już na świecie. Mi po prostu było dobrze z nim w brzuchu. Nie jesteś jedyna.

[ Dodano: 2008-11-04, 17:57 ]
Tosia dzięki za buziaka dla Antosia. :-)


Ania już tylko 50 dni :ico_brawa_01: To już niedługo i zacznę się szykować na oględziny Waszego Bartusia :ico_oczko:

: 04 lis 2008, 19:13
autor: Evik.kp
asika82, chyba że dzidzia nie ma kolek :ico_sorki: mój Tymek miał i pierwsze miesiące nie były zbytnio miłe ani dla nas ani dla niego. Ale nie życzę tego nikomu i sobie też nie :ico_sorki: :ico_sorki:
A i ja do dzisiaj mam problemy z zorganizowaniem :ico_wstydzioch: ale zwalam to na ciążę. No i mój synek to żywe srebro więc też nie jest łatwo.

Ja pamiętam że jak chodziłam z Tymkeim w ciąży to myślałam głównie o porodzie. Ale wszystko tak naprawdę zaczęło sie po porodzie i na dzień dzisiejszy myślę jak to będzie jak już Junior się urodzi a nie o samym porodzie :ico_oczko:

Więc jestem po badaniu i powiem wam że jestem rozczarowana :ico_zly:

wizyta na odpierdziel, typowa masówka. tylko trzy zdjęcia, na których nic nie widać prawie. Jutro wkleję wam pokazać. jedynie co widziałam to duże usta :-D fajnie po mamusi :ico_brawa_01: No ale małego widzieliśmy, waży 1980 :ico_noniewiem: cieszę się że nie jest za duży wolę aby tym razem moje dziecko ważyło mniej niż 4 kilo :ico_oczko:

Ciekawe co tam u Karoli :ico_noniewiem: mam nadzieję że wróci do domu

My na przyjście małego też będziemy szykować się na koniec listopada, początek grudnia. Ja podobnie w tym miesiącu same wydatki- -prąd, gaz i cała reszta. Do tego roczek małego, urodziny i imieniny taty :ico_sorki: i jeszcze imieniny teścia. Jutro dermatolog małego :ico_noniewiem: ach szkoda gadać

: 04 lis 2008, 19:46
autor: Karolina2411
JESTEM!!! :-D :-D :-D
Dziewuszki, tragedia z tym cholernym cukrem... :ico_olaboga: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: Górna norma na czczo 5,9mmol/l, a Karolcia ma 7,4 mmol/l... Po dwóch godzinach od podania glukozy 12,8mmol/l... Kiedy mi to tak skoczyło, diabli raczą wiedzieć... I po jaką cholerę i niby dlaczego...? Dotąd wszystko poza ciśnieniem i hemoglobiną było ok! Tylko dziwna sprawa... Nie mam żadnych objawów cukrzycy ciążowej... Śpię w nocy mało, w dzień i to nie codziennie pośpię trochę dla zregenerowania... Jak każda w tym stanie, która może sobie na taki odpoczynek pozwolić... Zmęczona jestem minimalnie, no chyba, że z czymś przeholuję... Pić mi się chce też normalnie... Zawsze dużo piłam, teraz w tych samych ilościach... Zrobili mi KTG, żeby ocenić ospałość :ico_noniewiem: małego... Jaka ospałość? Mały przez godzinę dał taki popis, że mój gin patrząc na wynik, zgłupiał całkiem... Wyniki krwi swoje, moje i małego samopoczucie swoje... Ciężki przypadek - jak to określił... Dostałam skierowanie do por.diabetologicznej, no bo jakoś to kontrolować trzeba... Ale powiedział, że z lekami, jakie mi przepiszą, mam dzwonić do niego, bo pewnie zmniejszy dawkę do minimum, żebym nie przesadziła i cholernej słodyczy w sobie w efekcie za mało nie miała... Żyć nie umierać, no nie...? Najbardziej wyuczony by zgłupiał... :ico_noniewiem:
Na KtG nie wykazało też u mnie przez tę godzinę ani jednego, bodaj najmniejszego skurczu, co też gin uznał za anomalię w tym wieku ciąży :ico_noniewiem: No i potwierdził swoje ostatnie słowa, że o wcześniejszym porodzie nie mam co myśleć...
Zastęp położnych mnie, a w zasadzie moje kulotko przyszło oglądać, bo mały przy KTG hałas straszny swoimi ruchami robił :ico_oczko: Zdumione były, jak się dowiedziały o cukrze, a już w popłoch wpadały, jak wielkie brzucho powiedziało, że termin dopiero na Gwiazdkę...
W poniedziałek planowana wizyta u gina, więc dowiem się, czy młodzieniec dalej tak strasznie rośnie, jak na to brzucho wskazuje...
A teraz spadam do juterka, kochane... Mam w tyłku wymerdane na maxa... :ico_olaboga:
Trzymajcie się cieplutko... Miłego wieczorku :-D

: 04 lis 2008, 19:51
autor: aniafs
To już niedługo i zacznę się szykować na oględziny Waszego Bartusia
Szykuj się Asia, szykuj :-)
i powiem wam że jestem rozczarowana
Szkoda Evik, ale najwazniejsze, ze wszystko z Tobą i dzidziusiem dobrze. Rzuc fotki, zobaczymy ten śliczny buziaczek.
Ciekawe co tam u Karoliny, chyba jej na oddział nie położyli :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-11-04, 18:52 ]
No i Karola mnie ubiegła :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2008-11-04, 19:00 ]
Mam w tyłku wymerdane na maxa...
Odpoczywaj kochana...to miałas dzień. Faktycznie, dziwna sytuacja z tym cukrem :ico_noniewiem: Grunt, że Cię dobrze przebadali. Myslałam, że zrobią Ci usg też, jestem strasznie ciekawa ile Kostek waży. Ale wizyta u gina za pasem, więc długo czekać nie trzeba.

: 04 lis 2008, 21:25
autor: asika82
chyba że dzidzia nie ma kolek
no u nas na szczęście kolek nie było. Raz tylko w nocy brzuszek go bolał ale pomasował on poprukał i spał dalej. Oby wszystkie grudniowe maluszki też kolek nie miały to mamy będą szczęśliwsze z tych pierwszych tygodni z noworodkami. :ico_oczko:
Tak myślę,że kolek Antoś nie miał dzięki mojej diecie. Bardzo ale to bardzo się pilnowałam. Warto było dla spokojnego i grzeczniutkiego maleństwa.

Szykuj się Asia, szykuj
czuję się zaproszona hihi. Wspaniale będzie znowu przytulić taką kruszynkę. Noworodki tak ślicznie pachną... Mam nadzieję Aniu,że z Wami będzie wszystko dobrze i Ty po porodzie będziesz się dobrze czuła i szybko będę mogła was zobaczyć.

[ Dodano: 2008-11-04, 20:27 ]
karolina dziwny z Ciebie przypadek, najważniejsze,ze czujesz się dobrze a wyniki może się trochę mylą po prostu :ico_noniewiem:

: 04 lis 2008, 21:37
autor: magda83
Asika82-no to mialas dobrze ze malutki nie mial kolek:) ja tez mam zamiar karmic i sie pilnowac zeby mała nie miała kolek:)

: 04 lis 2008, 21:50
autor: aniafs
... Mam nadzieję Aniu,że z Wami będzie wszystko dobrze i Ty po porodzie będziesz się dobrze czuła
Dzięki Asiu, ja też mam taką nadzieję. Własciwie to bardziej obawiam się o to co będzie po porodzie, niz samego porodu. Pamietam hustawki nasrojów na poczatku ciązy, melancholie, płacz...teraz się boję, że dopadnie mnie słynny baby blues i nie będę potrafiła cieszyć się tymi pierwszymi, wspaniałymi chwilami bycia z Bartusiem.
kolek Antoś nie miał dzięki mojej diecie. Bardzo ale to bardzo się pilnowałam.
Asia, dobrze, że przypomniałaś...dieta mamy karmiacej piersią. Czytałam sporo na ten temat w necie i różnych pismach, znalazłam wiele sprzecznych informacji :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: i żadnych konkretów. Co Ty jadłaś a czego nie? Wiadomo, że nie mozna na ostro, potraw wzdymających, cytrusów..a co z mlekiem, podobno też nie mozna bo białko mleka często uczula... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: Piszcie kochane co wiecie, bo ja juz zgłupiałam :ico_olaboga: :ico_wstydzioch:

: 04 lis 2008, 23:06
autor: magda83
No ja tez chetnie sie dowiem co mozna jesc a czego nie,bo kazdy mowi inaczej