Ja wole iśc na spacer i sie uchetac nż siedziec na podworku, bo odśniezona tylko wąska ścieżka i czuję się jak na spacerniaku, Kuba z resztą tez. Oboje świra dostajemy.
Matikasia ja mojemu pozwalam ogladać bajki 2 razy w ciągu dnia raz po spacerze jak przygotowuję mu obiad i zarz jak zje jjest koniec. Drugi raz przed kolacją chhwilę - mys przatamy, przygotowujemy kąpiel a potem je kaszę i jak skończy to koniec tv i do kąpieli. I tylko wtedy. Nawet się nie domaga kiedy indziej, no czasmai jak mu sie nudzi ale mówimy mu ze nie czas jest bo jeszcze nie kaszka albo ze juz po obiedzie.ALe on jest jeszcze maly i głupi i dużo kitów mu esczez mozna wcisnąc. Starsze dziecko moze np. specjalnie jedzenie przedłużać żeby pooglądać. ALe w sumie my oglądamy Cbeebees i codziennie są te sam bajki wieć kuba wie jakie bajki ogląda i po jakich jest koniec. one sa takie króciutkie 5-10 min. Posilki ma o stałej porrze wiec tte same bajeczki i wie, ze po dalej bajce koniec. Ja mu jeszcze zawsze przypominam, ze jeszcze tylko ta baeczka i idziemy spać/myc się.
Ale też uważam, ze za dużo tego i zastanawiam się jak to ukrócić tylko póki co jest mi to na rękę, zwłaszcza po spacerze jak muszę nasyzkowac obiad, nakarmić małego itd wszystko na raz.