jak Wasze humorki w ciąży

[MagdalenaW-G]

GosiaA Skoro pogoda dopisuje, to marsz na spacerek. U mnie chłodno, słoneczko nie świeci, próbuje przedrzeć się przez chmury. A ja siedzę przed kompem sama w domciu, bo mąż w pracy. Widzę, że się w pełni solidaryzujemy, nasi mężowie też.
Dobrze, że jest TT

[Frydza]

Haj a mi nawet humorek dopisuje wreszcie swieci sloneczko

[Anulaf]

U mnie humorek taki sobie! Nic mi sie nie chce i jakos tak samotnie mi tu! Chcialabym, zeby ktos mi w odwiedzinki przyszedl, a na to to do jutra musze poczekac, a ja to bym dzisiaj juz chciala! A to chyba sa zachcianki ciazowe... No ale tak mi troche smutno dzisiaj! Staram sie o tym nie myslec! Moze przejdzie!

[kasi.k]

Mój mąż ma dzisiaj dzien wolny (NARESZCIE ), więc humorek mam bardzo dobry
I pogoda ładna...

[Frydza]

my idziemy dzis na urodzinki do chrzesnika mojego meza ma 2 latka

[kasia1983]

kasik.k skoro mąż ma wolne to ty się lepiej nim zajmij a nie na tt siedzisz a sioooo
u mnie wyszło słoneczko i właśnie odbyłam przypusowy spacer do urzędu skarbowego a po drodze kupiłam sobie na ciuchach firaneczki i humorek od razu się poprawił a do tego już dziś podpisujemy umowę na internet w domu huraaaa

[kasi.k]

Kasia mąż teraz łowi ryby na stacjonarnym komputerze i do 13:30 (angielskiego czasu) mam wolny czas...

Gratuluję jeszcze raz internetu w domu... to super wiadomość

[wisienka24]

Kasia teraz bedziesz z nami caly czas, a nie tylko w pracy

U mnie humorek taki sobie. Wczoraj mialam przekichany dzien i jeszcze dzis mnie trzyma ten nastroj... Tylu skarg i reklmacji co wczoraj to jeszcze w zyciu nie mialam. Wszystko na jeden dzien sie zwalilo. Pod koniec juz nie mialam sily to sie pobeczalam... No coz, czasami tak bywa, ze jak sie wali to wszystko na raz. Dzis staram sie myslec optymistycznie, ale musze jakos rozwiazac wczorajsze komplikacje wiec humorek mam taki sobie..

[Kinga_łódź]

a mi się coś spać zachciało bo ile można tak w samotności siedzieć i chyba wykorzystam chwilkę i poleniuchuje

[massumi]

A ja mam dość - ani poleniuchowac ani nic zrobić... mój synek chory więc załamka, uśpić się nie dał a ja prawie zaliczyłam odpływ... jeść nie chce, mąż w pracy jak wszyscy mężowie .... mam dość