Bea, Ja jak tak sobie czytam twoja historie to uważam że oczywiscie nalży walczyć ponieważ słyszłam tyle przypadków że lekarz mówił ze nic z tego nie bedzie a mimo to kończyło sie to dobrze, wiec trzymam kciuki jeszcze nic niejest przesądzone ale co do niemówienia nic lekrzowi to mam inne zdanie niż dziewczyny uważam że uczciwie powinnas powiedziec napewno o krwawieniu o wizycie u lekarza że byłaś ale chciałś to zkonsultować nie musisz mówić co Ci powiedział tamten lekarz poprostu byłaś ale chciała bys poznać jego zdanie. A to dlatego że tak może Cie potraktowć zlewczo jezeli powiesz ze to konsultacjia to może bardziej przypadszy się przypadkowi niewydaje mi się żeby twoje milczenie zmieniło jego diagnoze jeżeli jest dobrym lekarzem.
Ja odebrałam dzisiaj swoje wyniki badań; krew mocz itd. wyszły kiepsko najbardziej zmartwiłam się TSH ponieważ wyszło ponizej normy co wyczytalm że swiadczy o nadczyności tarczycy nigdy wczesniej nie miałam z tym problemu może któraś z was tez ma z tym problem??